Kategoria lokalna 3
4.5/6
Do Kokkino Nero jeżdżę od lat,przed lub po sezonie,od maja do września-raz byłem pod koniec kwietnia-pogoda w sam raz,kąpiel codziennie-Alexis wybrałem ze względu na basen-studia nowoczesne,dobrze wyposażone-mili właściciele-codzienie rano podjeżdża samochód z jarzynami i owocami-w okolicy kilka dobrych plaż-duże możliwości spacerów lub wycieczek-a jest co zwiedzać-zimne kąpiele podobno świetnie robią na bóle-strefa polska uatrakcyjnia pobyt-biuro stale czynne,można na bieżąco dostać fachową informację-sielskość-dolce vita.....
Tadeusz, Tarnów - 21.05.2019
18/23 uznało opinię za pomocną
4.5/6
Ogólnie jestem zadowolona, bo opis oferty zgadzał się z tym co zastałam na miejscu. Chociaż informacja o wycieczkach fakultatywnych jest niepełna, bo dopiero na miejscu rezydent poinformował, że są dwie wycieczki jedna na Skiathos, a druga na Skoupelos. Trochę terminowo źle dopasowane, ponieważ gdy ktoś chce skorzystać z wycieczki do Skoupelos i do Aten to fizycznie ciężko podołać. Większość osób wybiera więc Skiathos i Ateny, a Ci, którzy już w Atenach byli (np. ja) i wolą Skoupelos, zwykle odchodzą rozczarowani, bo wycieczka się nie odbywa z powodu braku chętnych.
Dorota, Wadowice - 11.09.2015
6/6 uznało opinię za pomocną
4.5/6
To moja szósta Grecja, bywałam w luksusowych hotelach allinclusive, teraz zajrzałam do Kokkino Nero. I co? ano, nic. W hotelu się myje i śpi, oraz trzyma bety, wychodzi się po śniadaniu, żeby wrócić na noc. Każdy wybiera rodzaj wypoczynku, jaki mu odpowiada. Ja chciałam po prostu odpocząć, nacieszyć się cudownym morzem, wspaniałą grecką kuchnią, uczestniczyć w dostępnych wycieczkach. I, udało się. Kokkino Nero jest małą wioseczką, w dobie covida okazało się, że oprócz Greków i nielicznych Słoweńców, jest tylko garstka nas, Polaków. Opcja pobytu - bez wyżywienia, śniadanko robimy sami, sami zmywamy po sobie i sprzątamy pokój. Gąbkę i płyn do zmywania, ściereczki, trzeba mieć własne, jak i wszelkie kosmetyki i ręczniki. Papier toaletowy - była rolka, przywiozłam swój, w końcu to lekkie. Prowiant na śniadanko: we wsi są trzy sklepy, jedna piekarnia, są miejscowi, przywożący warzywa, owoce, cudowną oliwę i tsipuro w plastikowych butelkach ;-) UWAGA: w sklepie obok Red Bakery, jest czerwone domowe wino w litrowych butelkach, nazywa się bodajże Nektar, 2,50euro, półsłodkie, choć wolę wytrawne, to było przepyszne! i jeszcze: w lodówce z serami, chałwą, jest biały ser, w folii, 1/2kg opakowanie w kształcie walca, to NIE feta, lekko słonawy, do miejscowych cudownych pomidorów - poezja! przetrwał w bagażu głównym podróż do Salonik i do domu, można zabierać. Nie ma za to - apteki, miałam własną apteczkę, okazała się niepotrzebna. Obiad - we wrześniu były czynne trzy knajpy, jadłam w dwu, z czystym sumieniem polecam tawerny Maria i Fanis, wspaniała miejscowa kuchnia, ceny umiarkowane. Opis plaż i tego, co należy obejrzeć w najbliższej okolicy, jest w innych opiniach, dodam tylko, że właśnie - obejrzeć należy, i gorąco polecam. Korzystałam z wycieczek fakultatywnych do Meteorów i na Skiathos, również warte polecenia, wycieczka Stoki Olimpu nie doszła do skutku, bo covidek... Wyjechałam wypoczęta, choć z wielkim niedosytem, z Grecji zawsze ciężko mi się wyjeżdża, to było tylko 8 dni...
ginger - 01.10.2020
9/10 uznało opinię za pomocną
4.5/6
Tydzień temu wróciliśmy z wczasów w Kokkino Nero. Było ciepło i przyjemnie, cicho i spokojnie. Najbliższa plaża ok. 3 km można pieszo lub busikiem za 3 Euro. Bardzo przyjaźni ludzie , rozumieją i mówią po polsku. Bardzo miły Polak w tawernie koło okolicznej plaży. Raczej jako miejsce wypadowe gdyż okolica typowo wiejska-rolnicza. Za to pyszne pomidory, oliwa, ser feta. Codziennie robiliśmy sobie sałatkę grecką . Było SUPER! Jeden tylko minusik Pan Artur rezydent w Kokkino Nero, nie bardzo się nami chciał zajmować, jakby był tam za karę. Nawet na koniec niepowiedział dowidzenia. Tak poza tym polecam.
Hanna, Gdańsk - 24.06.2015
13/14 uznało opinię za pomocną