Opinie o Playasol Aquapark SPA

Pobyt bardzo udany. Po wyjsciu z hotelu na promenadzie wieczorami pełno ludzi. życie zaczyna się wieczorami. Na lewo od hotelu dojdziemy do małego zamku. około 1.5 godziny spacerku. Natomiast na prawo dojdziemy do rezerwatu flamingów, jak juz do niego wejdziemy trzeba sie kierować delikatnie na prawo w kierunku zieleni. ooło 45 min. spaceru. Na plaży spotkać można kobiety opalające się topless ( co w krajach południwych jest normalne) , jednak po wyjsciu z oficjalnych plaż dużo naturystów. Hotel pełen hiszpanów, troszke belgów, mało polaków.

Playasol SPA w Roquetas de Mar

Ofertę z Rainbow wybraliśmy nie przypadkowo - jako jedyne biuro lata na Costa de Almeria. Poza tym zależało nam na hotelu z dobrymi opiniami i blisko morza. I Playasol SPA właśnie taki jest: prawie na plaży, czysty i zadbany, z przepysznym wyżywieniem, choć pokoje wymagają remontu i nowocześniejszego umeblowania. Ale przecież nie pojechaliśmy tam mieszkać w hotelu! Okolica daje wiele możliwości spędzania czasu. Tuż obok hotelu jest kilka wypożyczalni rowerów a wzdłuż promenady jest około 15-kilometrowa ścieżka rowerowa. Można też wypożyczyć samochód i zwiedzić Alhambrę czy przepiękne Cabo de Roca. W samym hotelu jest spory aquapark ze zjeżdzalniami, basenami i jacuzzi. Poza tym SPA, codzienne wieczorne animacje i nie da się nudzić. Na pewno jeszcze kiedyś tam wrócimy :)

udany urlop!

Wyjazd w sierpniu do tego hotelu był rewelacją! Pogoda świetna, chociaż pierwszego dnia lekko pokropił deszcz, co akurat dobrze się ułożyło, bo mieliśmy okazję pospacerować i zwiedzić miasteczko i okolicę. Hotel ma świetne baseny wraz z infrastrukturą. Świetnie położone pod urokliwymi palmami :). W pobliżu hotelu restauracje oraz mini-market, co przy opcji HB było super rozwiązaniem. Personel miły i dba o to aby każdy miał dostęp do leżaka! - zero tolerancji dla leżakujących ręczników! Animacje wieczorne super ;) Pokój trochę w stylu oldschool, ale co tam pokój jak w nim tylko się sypia.

Suepr wypoczynek

Hotel bardzo przyjazny rodzinom z dziećmi, mnóstwo atrakcji, baseny z brodzikami. Jedzenie urozmaicone, wersja all inclusive dla wymagajacych. Hiszpańskie wina smakują najlepiej w Playasol Spa. Morze zaledwie 50m od hotelu. Deptak prowadzi wprost do Paraja Natural- raj dla miłośnikow ptaków. Wrócimy tam w przyszłym roku!

POLECAM

Jedzenie dobre, różnorodne. Możliwość korzystania z jadalni w sąsiednim hotelu PayaLinda ( jeden właściciel) Zawsze to jakieś urozmaicenie. Obsługa miła, pomocna. Pokoje sprzęątane codziennie. Wyposażenie w zupełności wystarczające ( kosmetyki, ręczniki, suszarka) Świetna rezydentka. Obecna polska animatorka, która zaproponowała wyście wieczorne na drinki i przekąski po miejscowych pubach (skorzystaliśmy, było super). Trafiliśmy na przestawienie teatralne grupy animatorów, było przepiekne. Ponadto świetne prowadzony aquaaerobic. Naprawdę polecam, bo warto.

Na prawdę tak jak na zdjęciach:)

Przebywałam w hotelu Playasol Spa poza sezonem. W rzeczywistości prezentuje sie tak jak na zdjęciach. Ogromny teren wokół z basenami i zielenią. Do morza parę kroków. Bardzo dobre jedzenie. Śniadania ze składem powtarzalnym, ale w wyborze nie do przejedzenia przez tydzień. I to wino musjące wśrd napojów rano:) Obiadokolacje na prawdę świetne, bardzo duży wybór. I rano i wieczorem kucharze gotujący na żywo. Z innych uwag. Hotel jest baardzo duzy. Nie wyobrażam sobie tych tłumów w sezonie. Więc jak ktos nie lubi, to w lecie omijaać. Poza tym przy obiadokolacjach nie ma napojów, a ceny dosyć wysokie, aczkolwiek kelnerzy nie sa nachalni w tym, by zamawiać. Roquetas de Mar to w ogóle duzy kurort i duża miejscowość z ciekawymi miescami do zwiedzania i zakupów ale jednak w odległości na dłuugi spacer lub dojazd autobusem (bliziutko od hotelu). Ogólnie - polecam. Byłam zadowolona... No może poza jeszcze jedną uwaga. Mielismy pokój na 1. piętrze od strony ulicy. Ulica prawie bez ruchu, natomiast mieszczący się tuz obok hotelu, a właściwie pod hotelem klub z koncertami (poza poniedziałkiem) był dość męczący. Grali ładnie ale codziennie od 21.30 do 24.00:) Dotyczy to pokoi od 130 do 140 i drugie pietro też:)

Zdecydowanie udany pobyt.

Hotel trąci trochę myszką, ale ma to swój urok. Świetna lokalizacja. Po wyjściu z recepcji 50 metrów i już się jest na plaży.

Ocena pobytu w hotelu.

Jestem bardzo zadowolony.Hotel atrakcyjnie położony/bardzo blisko morza/.Jedzenie mi smakowało/pierwszy raz spotkałem się z tym ,że można było wybrać obiadokolację lub obiad/.Pogoda była bardzo ładna.

Costa Almeria-Playasol SPA

Przed przyjazdem byłem sceptycznie nastawiony co do tego hotelu , jednakże po przybyciu na miejsce zmieniłem swoje zdanie na plus :-) Jeśli chodzi o pokoje to wygląd w środku odpowiada zdjęciom ,aczkolwiek ustytuowanie samego pokoju nie zawsze jest dobre ... Ja miałem z okna balkonu widok na dach stołówki :-( , ale przynajmniej po wieczornych przedstawieniach dla dzieci robiło się spokojnie i cicho .... ale wiem , że inni turyści z Polski mieli okna wychodzące na ulice nad lokalnym pub-em ,który był otwart do 3 nad ranem.... Duży kompleks hotelowy z 3-ma basenami .Jedna część basenowa wydzielona dla małych dzieci wraz z małymi zjeżdzalniami. Druga to baseny do pływania dla wszystkich oraz część wydzielona na duże zjeżdzlanie ( 5 różnych typów zjazdów) . Dodatkowo podgrzewane Jacuzzi na kilkanaście osób. Na terenie kompleksu jest wydzielona część tzw. mini klubu dla najmłodszych pod opieką animatorów ( polskich i hiszpańskich).. Jest też mini golf .... Bardzo duża "stołówka" mogąca pomieścić do kilkuset osób na raz..... (trzeba przyznać ,że ruch podczas posiłków jest naprawdę bardzo duży) Bardzo duża rozmaitość potraw (ryby ,mięsa ,owoce morza ,warzywa , makarony, pieczywa) oraz inne dodatki .Jak na jeden tydzień pobytu jest w sam raz. Podejrzewam ,że menu może się powtarzać jeśli ktoś wybierze 2 tygodnie pobytu ale i tak każdy znajdzie coś dla siebie. Ponieważ hotel w 80% jest "okupowany" przez hiszpanów nie może być mowy o tym aby coś było niesmaczne lub miało złą jakość. Posiłki wybiera się oraz przynosi do stolika samemu . Napoje i alkohole są serwowane przez kelnerów , którzy dbają o porządek ...Jak tylko się skończy posiłek ,dany stolik jest natychmiast sprzątany i "nowe" nakrycia i sztućce lądują na stole.... Na plus zasługuje opcja "All inclusive" ...... Dostępna jest lista win (białe, różowe,czerwone) wliczone w tą opcje. Za droższe wina nieznaczna dopłata... Poza tym różnorodność oryginalnych alkoholi w parktycznie nieograniczonej ilości ( jeśli ktoś ma ochotę )!!! Pod tym względem Turcja i Grecja wypadają słabo !! Na pochwałę zasługują polskie rezydentki -pomocne w otrzymaniu informacji dotyczących okolicy szczególnie pani Dorota podczas wycieczki do Alhambry jak i pani Kamila , która oprowadza wycieczki na miejscu.

Polecam poza sezonem, udane wakacje

Na wakacje w Playasol SPA wybraliśmy się w drugiej połowie października i mieliśmy trochę obaw, bo to jednak okres poza sezonem, ale niepotrzebnie. Było super. Hotel bardzo duży, turystów(głownie Hiszpanie, Niemcy, Polacy) było sporo, ale bez tłoku. Pogoda zmienna - poranki i wieczory chłodne, ale w ciągu dnia można się opalać, kąpać w morzu i basenie, jest ciepło i przyjemnie. Woda jest już niezbyt ciepła, ale znośna. Na 7 dni trafiły się nam 3 dni trochę pochmurne, ale atrakcji w hotelu i okolicy jest sporo, więc się nie nudziliśmy. Zdarzało się, że z samego rana padało, ale koło 10 wychodziło słońce i można było plażować. Ogólnie było trochę pusto, na basenie zajęte może jakieś 10% leżaków. Cisza i spokój, mało dzieci, można porządnie wypocząć. Na plaży nie trudno o wolny leżak, sporo miejsca także na koce. Cześć restauracji i pubów było już zamkniętych, jednak w okolicy było ich od groma. Spory wybór - restauracje z kuchnią hiszpańską, chinską, grecka, fast foody, tapas. Mało ludzi, większość stolików wolna, brak kolejek w sklepach. Ludzie bardzo otwarci i przyjaźni, chociaż w wielu miejsach nie mówili po angielsku, to bez problemu można się dogadać. Jesteśmy bardzo zadowoleni polecamy hotel i miejscowość!