5.2/6 (206 opinii)
5.0/6
Piękne miejsce. Dobra obsługa. Jedzenie biedne. Rzadko występujące owoce morza. To najwieksze rozczarowanie. Powtarzalność wyżywienia. Wycieczki ciekawe, choć czas wolny na styk. warto wypożyczyć rowery i pojechać autobusem do przepięknej Almerii. Pić kawę bum bum.
5.0/6
Obsługę biura podróży, rezydenta oceniam na 5. Wszystko było w porządku i zawsze zapłatę na ostatni guzik. Nie mam także żadnych zastrzeżeń do obsługi hotelu oraz samego pobytu. Bardzo dobrze rozwinięta strefa relaksu, kompleks basenów i dużo przestrzeni oraz atrakcji dla dzieci - wielki plus. Na minus - nieciekawa okolica, przygnębiająca, opustoszałe budynki. Jeśli chodzi o jedzenie było go na prawdę dużo, jednak wiele potraw było po prostu bez smaku. Ale to być może kwestia smaku.
5.0/6
Mieliśmy okazję być gośćmi hotelu Zoraida Garden przez dwa tygodnie począwszy od 2 września, pogoda dopisała (2-3 dni pochmure z przelotnym deszczem - idealny czas na wycieczkę). Lokalizacja hotelu jest naprawdę świetna, zwłaszcza dla osób, które lubią zwiedzanie, plażowanie oraz dłuuuuuugie spacery. Promenada wzdłuż plaży to strzał w dziesiątkę! Można nią spacerować godzinami, podziwiając plaże, piękne ville w hiszpańskim (i nie tylko) stylu, hotele, ale też odrestaurowany zamek czy starą latarnię morską. Idąc ku jej drugiemu końcowi po ok. 4 km można dotrzeć do jej końca i typowego śródziemnomorskiego parku przyrodniczego, po którym również można spacerować docierając do kolejnej latarni morskiej czy ruin starej wieży strażniczej. Plaże szerokie, żwirowe, ale nie trzeba żadnego obuwia ochronnego. Ogromnym atutem dla nas był fakt, że na plaży oraz w morzu zawsze było dużo miejsca. Sama miejscowość ma naprawdę sporo do zaoferowania, zachęcam do przespacerowania się jej uliczkami i odwiedzenia jej atrakcji. Minusem może być "morze plastiku", czyli hektary plastikowych szklarni znajdujących się wokół, aczkolwiek na co dzień trudno je dostrzec. Widoczne są dopiero, gdy wyjedziemy na obrzeża miasta lub poruszamy się obwodnicą/autostradą oraz na Google maps (polecam sprawdzić). Jeżeli chodzi o sam hotel to trzeba przyznać, że widok z okna pokoju był wspaniały (dopłacaliśmy za widok na morze). W Zoraida Garden jest czysto (dziennie świeże ręczniki, pościel), aczkolwiek mieliśmy wrażenie, że podłoga była czasami nieco przykurzona. Jeżeli chodzi o minusy to trzeba wskazać jedzenie, które sprawia wrażenie produkowanego przemysłowo (hotel jest duży, więc nie ma się czemu dziwić). Generalnie nie było najgorsze, ale jedliśmy w hotelach już smaczniejsze, bardziej urozmaicone i mniej ciężkie potrawy. Niemniej każdy znajdzie coś dla siebie, bo wybór jest naprawdę spory. Do tego dochodzi jeszcze wszechobecny hałas - duża liczba Hiszpanów = dużo decybeli. Dobrze jest również znać trochę hiszpański, bo ze znajomością angielskiego u obsługi bywa różnie (czasami trzeba przejść na międzynarodowy migowy :)). Polecamy wybrać się do Almerii, zwłaszcza, aby zobaczyć Alcazabę, do której wstęp jest DARMOWY dla osób z UE. Jeżeli chodzi o wycieczki lokalne organizowane przez Rainbow to polecamy udać się do Grenady, aby obejrzeć Alhambrę. Coś wspaniałego, aczkolwiek sposób zwiedzania (wymuszony przez liczbę turystów każdego dnia - ok. 11 tysięcy) jest niesatysfakcjonujący. To miejsce aż prosi się, aby na chwilę gdzieś usiąść i podziwiać ten piękny zespół pałacowy. Obie Panie rezydentki naprawdę pomocne, nami w hotelu zajmowała się przesympatyczna i bardzo pomocna Pani Dorota :) Podsumowując: naprawdę udane wakacje, które polecamy z całego serca!
5.0/6
Ogólnie urlop zaliczam do udanych