5.1/6 (205 opinii)
5.0/6
W Playasol spędziliśmy dwa tygodnie w drugiej połowie maja, turystów zarówno w hotelu jak i w okolicy sporo ale bez tłoku. Pogoda jak dla nas idealna bo nie było upałów, ale było ciepło i słonecznie, temperatura od 21 do 24 st.C pozwalała na opalanie się i kąpiele w basenie (w morzu woda zimna). Basen ładny, duży i dużo leżaków, bez tłoku. Pokój bez luksusów ale przyjemny, czysty, codziennie sprzątany. Obsługa hotelu uprzejma, miła i chętna do pomocy. Jedzenie bardzo smaczne, niektóre potrawy powtarzające się prawie codziennie ale duży wybór pozwala każdemu na znalezienie czegoś dla siebie. Hotel położony przy samej plaży i głównej promenadzie. W pobliżu hotelu wiele sklepów, barów, restauracji oraz market SPAR. Blisko hotelu przy głównej ulicy jest przystanek autobusowy, z którego można dojechać do centrum miasta oraz dalej do Aquadulce i Almerii.
5.0/6
Hotel przystosowany przede wszystkim dla rodzin z dziećmi, które na pewno znajdą tu dużo atrakcji (baseny, zjeżdżalnie, animacje). Pokoje dokładnie takie jak na zdjęciach, czyste, schludne, codziennie sprzątane. W razie potrzeby obsługa chętnie służy pomocą. Jedzenie bez zarzutu, duży wybór. Wykupiłam wyjazd tylko ze śniadaniem i po tak bogatej ofercie śniadaniowej nie myślałam o jedzeniu, aż do wieczora. Ceny w restauracjach (głównie na promenadzie) przyzwoite, pizze lub kebaba zjemy już za 4 €, natomiast większą kolację za ok 10 €. Plaża jest szeroka, czysta, znajduje się tuż przy hotelu. Warto zabrać ze sobą obuwie ochronne, ponieważ miejscami jest dość żwirowata i ciężko po niej przejść, nie tylko ze względu na ilość kamyków, ale też na ich temperaturę - myślę, że jajka sadzone spokojnie można na nich można usmażyć :) Woda w morzu nieco zimna i BARDZO słona. Okolica spokojna, hotel znajduje się na obrzeżach Amerii, do większych obiektów turystycznych trzeba dojechać za pomocą komunikacji miejskiej, ale to nie problem dla osób aktywnych i lubiących podróżować. Na każdym rogu ulicy można wynająć rower, samochód czy taxi. Blisko znajdują się również restauracje, bary, supermarket, wszystko czynne do późnych godzin wieczornych. Panie Rezydentki bez zarzutu, w razie potrzeby zawsze były dostępne. Z wycieczek objazdowych wybrałam Sierra Nevadę. Wycieczka całodniowa, mało męcząca jak na zwiedzanie gór i ich okolic, spokojnie mogę polecić ją osobą starszym lub rodzinom z dziećmi. Góry ogromne, piękne, warte obejrzenia. Wycieczka po górach połączona była z wizytą w fabryce oliwy, szynki oraz czekolady (polecam czekoladę o smaku ciasteczek). 8 dniowy pobyt był bardzo słoneczny i udany, hotel oraz okolicę, jak najbardziej polecam :)
5.0/6
Hotel starszy ale odnowiony,codziennie sprzątany i uzupełniane kosmetyki,położony przy pięknej promenadzie blisko żwirowej plaży,obsługa miła,w restauracji też ok. jedzenie dobre zwłaszcza z grilla,dość spory wybór i czysto,baseny super,duże,miejscowość typowo andaluzyjska wypoczynkowa moim zdaniem dla spokojnych,pan rezydent Jacek bardzo miły i pomocny,lot też był super także polecamy ten hotel, okolice i Rainbow na pewno tam wrócimy.
5.0/6
To był nasz trzeci udany pobyt w PlayaSol Spa. Hotel zdecydowanie możemy polecić osobom z dziećmi. Mały aquapark ze zjeżdżalniami, oraz 3 basenami potrafią zająć czas najmłodszych. Na marginesie: do 15 września jeden z basenów miał lekko podgrzewaną wodę, 2 pozostałe nie były podgrzewane, po 15 września podgrzewanie wyłączono. Wieczorne minidisco i animacje dla dorosłych są dość zróżnicowane i raczej bez problemu można trafić na coś interesującego. Posiłki są smaczne, jest dość duży wybór dań. Z drugiej strony - dania powtarzają się, co może być plusem (zawsze można spróbować dania innego dnia), jak i minusem (bo jedzenie może wydać się niektórym monotonne). All inclusive jest przeciętne - przekąski między posiłkami są dość skromne (w szczególności gdy porównamy je z ofertą serwisów np. w Turcji). Ratuje się przyzwoitym wyborem alkoholi oraz świetną kawą. Pokoje są czyste ale dość małe, z klimatyzacją bywa różnie - raz działa, raz nie. Zgłaszanie usterek nie pomagało. Sytuację uratował wentylator sufitowy (dał radę :) ). Sam hotel zdecydowanie nie jest pierwszej świeżości i mimo olbrzymiej pracy wkładanej przez obsługę, z każdym pobytem widać to co raz bardziej. Jeżeli oczekujesz super pokoju, idealnej łazienki i klimatyzacji - raczej odpuść sobie PlayaSol. Jeżeli potrafisz pogodzić się z wanną oraz baterią wannowa z lat 90 tych, nie przeraża cię brak klimy, a pokój traktujesz jak miejsce do spania - spoko, będziesz bardziej niż zadowolony / zadowolona. Dlaczego 3 raz PlayaSol? Cóż, nie przepadamy za „rozrywkowymi” centrami, stąd Roqetas de Mar był dobrym wyborem - spokojnie, dobrze skomunikowany z Almerią i fajnym wyborem wycieczek fakultatywnych, Dodatkowo - dla osób lubiących zwiedzać samodzielnie - dość blisko Grenady. Z wycieczek plecamy wypad w góry Sierra Nevada, wycieczkę do Alhambry, oraz wyjazd do Giblaltaru (choć ta ostatnia pozostawiła niedosyt - zabrakło czasu na samodzielne „zagubienie się”w uliczkach Old Town - wrócimy tam z pewnością). Samodzielnie można spokojne wybrać się do Cabo de Gata oraz Grenady (jeżeli lubicie zwiedzać zabytki sakralne - katedra w Grenadzie to obowiązkowy punkt zwiedzania). Osoby chcące zwiedzić Alhambrę - raczej niech skorzystają z zorganizowanych wycieczek z przewodnikiem, serio warto dopłacić!!!). Podsumowując - świetny hotel jako miejsce do odpoczynku między wycieczkami po Andaluzji. Czysto, schludnie, smacznie i spokojnie. Cena? Cóż - za to jedna gwiazdka mniej. Trochę za wysoka, w stosunku do tego co można dostać w innych hotelach (nawet w Hiszpanii, o Turcji nie wspominając). Nie zmienia to faktu, że gorąco polecamy wyjazd - widoki w Sierra Nevada, czy Cabo de Gata są warte każdej wydanej złotówki, a sam hotel jest naprawdę o.k.