Magic Aqua Rock Gardens

Plaza fajna, niecodzienne miejsce, hotel 3/5

Zaletą obiektu jest jego położenie - niedaleko blisko plaży, nieco na uboczu w spokojniejszej okolicy. Na tym niestety dobre się kończy. Co jest akceptowalne lecz mierne to posiłki, które były monotonne, chociaż było w czym wybierać. Generalnie na każdym obiedzie/kolacji trafiały się porządne ryby, jakieś mięso ale reszta była tylko OK. W porównaniu do innych znanych nam miejsc (a nie była to nasza pierwsza lepsza podróż, i nie jesteśmy osobami, które wybrzydzają) słabo wypadają śniadania, np. nie ma porządnych dżemów z owocami tylko "kleje" z wyciskarki. Lemoniada to w najlepszym wydaniu 7-up z cytryna i kostkami lodu. Dużo ciasto-podobnych zapychaczy a nie ma za wiele warzyw (jakieś mikro-sałatki co najwyżej), trafiła nam się skisła "świeża" cebula. Nawet Paella była mierna - sam ryż z tłuszczem - dodatki to groszek ew, puste muszle itp. Nie jesteśmy fanami alkoholu ale raczej standardowo - jakieś "wino" z podajnika + rozwodnione drinki na barze. Przechodząc do tego co najsłabsze - to pokój który dostaliśmy. Pierwszy pokój nie dosyć, że nie był prostokątny (bardziej trójkątny - a najmniejszy był "w oknie" ), który nie wypełniał specyfikacji rozmiaru, zamiast fotela/sofy było łóżko, które zawalało przestrzeń. Do tego drzwi do pokoju obok, przez które było słychać każdą rozmowę. Ogólnie zużyty stan obiektu (jakieś plamy na ścianach, odpadające tynki) - powiedzmy, ze da się tego nie widzieć. Niestety trafiają się zepsute akcesoria - nasz czajnik się nie wyłączał, niektóre lampy nie świeciły, itp. Zainterweniowaliśmy u Rezydentki - po "lawinie" uwag - załatwiła nam wymianę za co dziękujemy. Ogólnie kolejny pokój był już bez "dodatkowych" drzwi, przestronniejszy i nieco lepiej utrzymany, chociaż nie był to realny skok jakościowy. Ogólnie wyciszenie pomiędzy pokojami hotelu słabe (nawet jak nie mieliśmy "dodatkowych" drzwi). To do czego się jeszcze można przyczepić to brak porządku - piach na podłodze pomimo serwisu (w obu pokojach) - obsługa tylko przemywa podłogę, nie słyszeliśmy odkurzacza. Co gorsza piach był zanim jeszcze odwiedziliśmy plaże zatem to pozostałość po poprzednich klientach. Łazienka zero ergonomii - jakiś nieprzemyślany układ gdzie ciężko skorzystać na siedząco z sedesu. Nie ma prysznica, jest UWAGA śliska wanna + kotara. Na PLUS jednak czystość samej łazienki i ręczniki! Co warto zaznaczyć, to nie ma balkonu. Sam widok niezależnie jaki pokój by się nie dostało to jest przesłonięty przez blok naprzeciwko (chociaż kawałek morza może być widoczny). To co było jednak najgorsze to inni klienci tego obiektu - w większości to głośni mieszkańcy kraju mówiącego językiem Szekspira, jednak z nie sięgającego do jego poziomu kulturą osobistą - taka historia - dziecko przeszło przez wszystkie desery i wyjadło "wisienki" z góry dotykając palcem każdy kawałek ciasteczek i ciast.... No i prawie na koniec to głownie rodziny z dziećmi. Ogólnie nie ma tragedii - polskie szkoły i przedszkola bywają głośniejsze - no i fakt, że w nocy (od 24-1 ) była cisza. Ostatnia rzecz, która zostawiła gorzki posmak to rezydentka. W sumie obsłużyła nasz problem i mieliśmy z nią minimalny kontakt (nie jechaliśmy na żadną wycieczkę) ale w dniu wyjazdu strzeliła jakby focha. Dzień dobry i tyle pomimo, ze razem czekaliśmy na transport ponad 15 min, ogólnie było czuć taka niefajną atmosferę - pomimo, że potem w autobusie smal-talki z innymi osobami się odbywały. Podsumowując. W podobnej cenie mieliśmy okazję być w innych obiektach i miejscach - w tym od R.pl - były tam lepsze warunki. Sam hotel w naszej ocenie to najwyżej 3.5 a nie 4. Na koniec dodam, że osoba z najbliższej rodzinny, która pracowała w hotelarstwie oceniła, że *** nie dała by temu obiektowi... Sam hotel ma styl który określamy raczej jako "cringe-owy" ale to już kwestia gustu.