Kategoria lokalna: 4
Zastanawiasz się, czy ten hotel to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bylismy w Calleli w lipcu na 7 dni, jednak słońce towarzyszyło nam jedynie przez 1,5 dnia. Cały tydzień było bardzo ciepło, jednak zachmurzone, co sprawiło, że pobyt nie był w pełni satysfakcjonujący. Polecamy jednak plaże dziekiego wybrzeża, są przepiękne. Hotel czysty i zadbany, sprzątany codziennie, ale bardzo duży (7 pięter)- na posiłkach około 1000 osób. Dużym plusem również był fakt, iż w obsłudze jest dużo Polaków, co ułatwia porozumienie. Basen stosunkowo niewielki w porównaniu do wielkości hotelu.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pokoje czyszczone były codziennie (mycie podłóg, ścielenie łóżka, zmienianie ręczników, śmieci) za to duży plus. Stołówka cóż tu duzo mowic - strasznie dużo ludzi niezależnie o której godzinie się przyjdzie i na jaki posiłek trzeba się przeciskać by nałożyć sobie jedzenie ale sam w sobie personel niczego sobie. Jedzenie ogólnie dobre jednak większość codziennie to samo inaczej podane z lekką modyfikacją. Po trzech dniach ma się dosc, ale w miarę świeże lokalne posiłki. Plus za dużo świeżych warzyw i owoców. All inclusive niestety trochę za mało drinków do wyboru a do baru obok basenu nie można wejść w "plażowej" odsłonie. W recepcji zawsze można liczyć na pomoc, ale jeśli ktoś chciałby pomocy w języku polskim to na pewno nie uzyska jej od pani z przerysowanymi czarnymi brwiami która udawala przy nas, że nie mówi w tym języku, a szkoda bo w hotelu było bardzo dużo polaków. Najgorsze jednak karty do pokoi. Praktycznie codziennie, nieraz pare razy dziennie musieliśmy schodzić z 7 piętra schodami do recepcji aby wymienili nam karty bo nie dało się wejść do pokoju. Na windy jednak średnio można liczyć gdyż praktycznie zawsze są zajęte i zapchane w całości przy tak dużej ilości ludzi. Obsługa naprawdę w porządku, nic do zarzucenia również młodym chłopakom z baru. POLECAM ZABRAC SWOJ PARASOL lub kupic ewentualnie na miejscu- za dwa lezaki z parasolem na plazy skasowali nas 24 euro, nie 5 :)
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel w porządku, jednak przed remontem. Bardzo duży hałas oraz akustyka na niskim poziomie. Brak rozrywki dla osób dorosłych. Przez ściany słychać wszystko. Wycieczka do Barcelony nieprzemyślana, głownie sama jazda autokarem. Obsługa bardzo miła, pomocna i wielojęzyczna, rekompensuje niektóre niedogodności w hotelu. Hotel raczej dla dużych rodzin z małymi dziećmi.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pokoje sprzątane były codziennie ( ścielenie łóżek, przemywanie podłogi, wymiana ręczników). Obsługa całego hotelu w porządku, ale jak ktoś chciałby porozmawiać po polsku to na pewno nie z panią z recepcji która udawała przed nami że nie zna tego języka a z niektórymi śmigała, a szkoda. Posiłki nic specjalnego - w miarę dobre ale codziennie praktycznie to samo z lekką modyfikacją i wystrojem, duzo mięsa i ryb średniej jakości plus za dużo świeżych warzyw oraz wypiekane przez kucharzy bułki. Ściany z papieru, wszystko słychać, karty do pokoju praktycznie codziennie musielismy wymieniac w recepcji bo nie mogliśmy wejść do pokoju co bylo niesamowicie uciążliwe z 7 piętra schodami gdyż do windy ciezko się dostac… Na stołówce masa ludzi, trzeba było wręcz się przepychać by dostać się do jedzenia. Polecam wziac wlasny parasol, kupic na miejscu lub przygotować się na wydawanie fortuny na plaży. Za wypożyczenie na plaży dwoch lezakow i parasola zapłaciliśmy 24 euro!!!! wcale nie 5 euro. Niestety bardzo średnie "drinki" na all inclusive a do baru przy basenie nie można wejść w "plażowym" wydaniu. Obsługa w barze natomiast bardzo uprzejma:)
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jedno z najsłabszych miejsc w których byłam w Hiszpanii nie do pomyślenia jest to że stołówka posiada mniejszą liczbę miejsc w stosunku do przebywających gości kolejki i oczekiwania w długiej kolejce aż ktoś skończy jeść i zwolni się miejsce i ponury basen przy plocie panie z Polski sprzątające wulgaryzmy lecą jak z nut i byle jak sprzątane przez nie pokoje p. Veronica super osoba pomocna
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jeżeli chcecie porządnie wypocząć to nie w tym hotelu. Nie wiem czy akurat my tak trafiłyśmy, ale hotel ewidentnie nastawiony jest na grupy wycieczek, przez co sala jadalna za każdym razem jest zatłoczona i ciężko znaleźć miejsce żeby sobie usiąść. Dodatkowo animacje są strasznie biedne, bardziej chyba nastawione na starsze osoby, a pisząc starsze mam na myśli 65+. Jedzenie raczej ok, ale tylko jeżeli jesz wszystko. Dla wegetarian wybór jest między makaronem z sosem pomidorowym a frytkami. Sporadycznie było coś innego co mogłam zjeść. Obsługa pozostawia wiele do życzenia, ale zauważyłam że to w tym regionie raczej standard. Nie wiem czy Katalończycy są po prostu zmęczeni turystami czy co, ale miałam kilka takich nie do końca przyjemnych interakcji. Hotel ma też bardzo cienkie ściany. Bez zatyczek bym nie zasnęła. Wycieczka do Girony ( jedyna na której byłyśmy) bardzo kiepska. Właściwie nic za bardzo nam Pani pilot nie pokazała, oprócz polecenia kilku sklepów. Wskazała nam kierunek gdzie była kręcona scena z gry o tron, ale na zasadzie idźcie sobie sami. Za to polecam bardzo muzeum Salvadora Dali. Po wizycie stałam się fanką jego prac. Ogólnie nie za bardzo mogę polecić ani ten hotel ani w ogóle tę miejscowość. Wydaje mi się że można znaleźć lepsze miejsca.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Witam, hotel ogólnie nie jest bardzo zły jeśli chodzi o jedzenie, napoje bezalkoholowe oraz alkoholowe natomiast obsługa nie zbyt miła dla gości. Rezydentka biura też pozostawia wiele do życzenia. Będąc na wycieczce w Barcelonie również rezydentka nie miła po powrocie do hotelu w późnych godzinach nie dostaliśmy ani kolacji ani jakiegokolwiek napoju lub wody- skandal.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zdecydowaliśmy się na hotel skuszeni pozytywnymi opiniami. Basen główny niewielki, miejsca przy basenie niewiele. Strefa SPA to jakieś nieporozumienie- jedno jacuzzi. Fajna opcja 3-4 jacuzzi na dachu hotelu wraz z miejscem na leżaki. Nie można było wejść tam z dziećmi nawet tymi starszymi, skoro były tam miejsca, a przestrzeń zdecydowanie nie wykorzystana, bo turystów niewiele. Sztućce brudne, na wejście do restauracji czekaliśmy mimo, że była to nasza wyznaczona przez hotel godzina posiłku. Hotel jest przyjazny dla osób z niepełnosprawnością i to na plus, jednak pracując na co dzień z takimi osobami, na urlopie chciałabym odpocząć. Podczas naszego pobytu była cała grupa ok. 15-20 osób z niepełnosprawnością. Sejf w hotelu płatny. Animacje w języku hiszpańskim, gdzie w ciągu dnia nie było widać animatorów. Wieczorami obsługa baru nie wyrabiała z obsługą gości. Na dworze nie można było posiedzieć, smród dymu papierosowego innych turystów odstraszał ( brak strefy dla osób niepalących). Obsługa z recepcji bardzo pomocna, reagująca na nasze prośby. Jedzenie ok było smaczne, głodni nie byliśmy.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pobyt udany, głównie za sprawą samodzielnych wycieczek do Barcelony i Montserrat ( Rainbow nie organizował tej wycieczki- nam się bardzo podobało). Na dachu znajduje się taras z jacuzzi i leżakami i barem .Polskich turystów autor zostawia 200 metrów od hotelu (bo podobno nie można zawrócić). Turyści z innych krajów byli doworzeni pod sam hotel, mam zdjęcia. Skandal. Jeśli rezygnuje się np. z obiadu można dzień wcześniej (trzeba dopytać do której godziny) zamówić prowiant za ten posiłek. Bardzo przydatne na wycieczkach. Najgorszy element pobytu to konieczność korzystania z kart all inclusive i kubek/szklankę. Kupujemy opcję all inclusive, aby nie pilnować gotówki i kart kredytowych- tym razem każdy musiał nosić przy sobie 2 karty , aby skorzystać z posiłków i napojów. Jedna karta służy za dokument potwierdzający prawo do opcji all inclusive, druga karta , aby dostać napój w szklance lub kubku-rodzaj zastawu, po wypiciu oddaje się kubek i otrzymuje kartę z powrotem. Należy tez je pokazywać przy wejściu na posiłki i odbijać przy każdym nalewanym napoju. Wygodne dla właścicieli hotelu dla nas bardzo frustrujace i powodujące kolejki.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
chmary mlodocianych niemców brak spokoju jedzenie masakra w pokojach głosno ze wzgledu na sciany z papieru