Opinie o Alegria Florida Park

6.0/6

Wrześniowe wakacje na Costa Brava / del Maresme

Od początku lot rozpoczął się z nieznacznym poślizgiem. Na lotnisku w Gironie zaraz po wyjściu z hali przylotów czekał rezydent Rainbow z informacją, do którego autokaru się udać oraz z broszurą informacyjną. Podczas około 45 minutowej podróży z lotniska w Gironie do Hotelu Florida Park rezydentka chwilę opowiadała o Katalonii, Barcelonie i Costa Brava tak żeby wprowadzić. Pokoje już na nas czekały (godz. 16:30) - małe aczkolwiek funkcjonalne, były aż 3 łóżka (w tym jedno małżeńskie) na 2 osoby, sporo ;). Łazienka niestety wanna z zasłonką ale cała reszta w porządku, codziennie sprzątane i wymieniane ręczniki, klimatyzacja sprawnie działała, balkon standardowy, dwa krzesełka, stolik i popielniczka. Następnego dnia było spotkanie z rezydentem - trochę o okolicy i możliwość zakupu wycieczek i odbiór voucherów na wycieczki zakupione przez internet wcześniej. Byłem w formile All Inclusive. Jedznie w hotelu Florida Park oceniam na jedno z najlepszych hotelowych w jakich kiedykolwiek byłem, codziennie coś innego (kilka pozycji się tylko powtarza), ale ogólnie bardzo smaczne, nie żałują owoców morza - dużo paelli. Minusem posiłków jedynie długość trwania obiadu i kolacji (1 godzina). Wybór drinków All-In dość słaby - nie ma gotowych (jest jeden drink dnia) - trzeba samemu sobie komponować z dostępnych alkoholi i soków w formule All-In. Basen raczej niezbyt duży - chyba trafiłem na wymianę wody bo temperatura basenu to jakieś 19 stopni na początku września w porównaniu do morza, które miało z 25 około. Leżaki raczej trzeba od razu po śniadaniu, bo koło 12 już nie było prawie nic wolnego. Plaża spacerkiem około 5-6 minut od hotelu - duża, piaszczysto-zwirkowa - do wody można wchodzić bez specjalnych butów - pełno wolnych miejsc jeśli ktoś ma ze sobą własny koc nie ma problemu - leżaki też można kupić na cały dzień z parasolem. Jak wspominałem na początku września woda ciepła - 3 z 7 dni pobytu trafiły mi się spore około 2 metrowe fale - aczkolwiek ratownik wywiesił tylko żółta flagę - można się kąpać, ale trzeba być ostrożnym. Samą plażą można chyba dojść do Barcelony taka długa. Zaraz za hotelem znajdowała się długa promenada pełna straganów i sklepów, którą można chyba dojść do Lloret de Mar. Także dla miłośników wieczornych spacerów bardzo polecam. 8 minut spacerem od hotelu znajduje się stacja kolei Rodalies R1 prowadząca bezpośrednio do miasta Barcelona - 5.5€ za bilet w jedną stronę za osobę i czas trwania podróży około godzina i 15 minut wzdłuż wybrzeża. Wymeldowanie z hotelu o godzinie 10:00 aczkolwiek z All Inclusive można było korzystać do wyjazdu z hotelu. Autokar zabrał nas punktualnie na lotnisko wraz z rezydentem na pokładzie, który podał informację o numerze stanowisk check-in na lotnisku.