4.8/6 (25 opinii)
Kategoria lokalna 4
3.0/6
Hotel całkiem przyzwoity, do 4 * trochę mu brakuje. Pokoje duże, dużo miejsca. Co najbardziej mnie wkurzało ? Zimne jedzenie! Przekąski przed kolacją były zawsze zimne:zimne hamburgery, zimne parówki, wszystko. Tak samo było na śniadaniu: wynosili z kuchni całą tacę smażonych jajek i one wszystkie były zimne. Nigdzie tak nie było.To był mój 12 pobyt w Hiszpanii, to mam porównanie. Nie wspomnę o tym, że w Hiszpanii nawet w hotelach 3 * zwykle coś na kolację robią na żywo z grilla a tu nic. Jedzenie w tym hotelu było ogólnie słabe. Jak było coś z wołowiny czy indyka to pocięte z kośćmi, więcej kości niż mięsa. Basen to porażka, taka duża wanna, ale tego się spodziewaliśmy. Rezydentowi zależało tylko na sprzedaży wycieczek, ale to normlane. A, do ok. 3ej w nocy, w piątek chyba do 4ej nie da się spać, bo pod hotelem są lokale, gdzie leci muzyka i pijaczki się drą, pozdrawiam Aloha bar, dzięki. Sama miejscowość beznadziejna, nic tam nie ma tylko hotele, żałuję, że nie mieszkaliśmy w Pineda del Mar, tak jak chciałem pierwotnie. Plaża też słaba, duży spadek do morza, wiatr.