Kategoria lokalna: 3
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel w bardzo głośnej lokalizacji, do późnej nocy głośna muzyka. Hotel nie dla rodzin z dziećmi. Dużo gości to młodzież szkolna (kolonie, obozy?) która "została spuszczona z łańcucha" Panie z recepcji albo nie lubią swojej pracy albo nie lubią gości. Przy opcji HB z drugiego posiłki mieliśmy korzystać dopiero od g.17.00. Po interwencji Rezydenta zostało to zmienone zg z ofertą. Pomimo, że porozumiewalam się przez translator mowy Pani z recepcji koniecznie chciała że mną rozmawiać po ukraińsku i była zdziwiona, że nie rozumiem bo przecież ona mówi po polsku. Na moją uwagę, że mówi po rosyjsku w końcu przyznała, że mówi po ukraińsku. Nie polecam tego hotelu jeden wielki jazgot.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Mały odnowiony pokój (duża szafa ratowała sytuację - 2 osoby dorosłe i 14 latek), balkon duży niestety bez stolika, widok z balkonu trafił nam się na hotele - bloki mieszkalne. klimatyzacja działała ( wydajność mocno przeciętna) łazienka zdecydowanie za mała z malutką wanną i kotarką. W pokoju codziennie wymieniane ręczniki, opróżniany kosz. Śniadania - w formie bufetu , godziny śniadań od 8 do 9:30 ( zbyt krótkie okienko biorąc pod uwagę ilość gości , zdarzały się kolejki przed wejściem ze względu na brak wolnych stolików , jak również kolejki do automatu z napojami zimnymi i ciepłymi ). Jak zjawili się goście pielgrzymkowi z Polski dwa z czterech automatów do napoi nagle się zepsuły i równie nagle zaraz po wyjeździe gości pielgrzymkowych się naprawiły (wyglądało to na celowe wyłączenie ). Spowodowało to bardzo długi czas oczekiwania do automatów z napojami. Wybór spory ale bez szału jakościowego, przez cały pobyt takie samo , monotonne menu. Zdarzały się brudne talerze i filiżanki do kawy. Obiadokolacje - od 13 do 21 ( dogodne godziny na plus). Wybór spory ale bez szału jakościowego . Dania na gorąco często były letnie lub nawet zimne. Trzy podejścia do "zupy dnia" i brak dalszych prób ( woda o dziwnym kolorze bez smaku.). Na plus dla nastolatka możliwość skomponowania własnego burgera, kebaba, hot-doga, fontanna czekoladowa z owocami i piankami. Spory wybór owoców odpowiedniej jakości. Lody i podstawowe desery na plus. Napoje dodatkowo płatne. Hotel bardzo słało "wyciszony". Słychać w pokoju wszystkie odgłosy dochodzące z innych pokoi. ( rozmowy, chodzenie, szuranie, odgłosy jadących walizek po korytarzy, spuszczanie wody piętro wyżej, branie prysznica przez sąsiadów itp.) - wieczorami i w nocy bardzo uciążliwe. Dwie windy to za mało na dużą ilość gości co powodowało że większość gości żeby nie tracić czasu wybierało schody (w naszym przypadku 5 piętro). Głównymi gośćmi hotelu są grupy (kolonie/obozy) które dodatkowo wprowadzały głośną atmosferę w hotelu i przede wszystkim na stołówce. Personel miły i uśmiechnięty. Położenie hotelu na plus. Do plaży jakieś 5 minut (przez przejście podziemne), Carrefour około 15 minut spacerkiem, stacja kolejowa Malgrat de mar około 12 minut spacerkiem . Na stacji można kupić bilet w kasie jak również w automacie- Barcelona, Blanes , Girona ( obsługa chętnie pomoże wybrać i kupić dogodny bilet). Przykładowe ceny to Barcelona za 11.80 euro (w obie strony dla jednej osoby), Blanes 5,10 euro ( w obie strony dla jednej osoby) . W Barcelonie polecamy kupić bilet na 24 godziny lub w naszym przypadku na 48 godzin (17,50 euro od osoby) na wszystkie środki komunikacji (my korzystaliśmy z metra i autobusów co umożliwiło nam odwiedzenie wszystkich planowanych miejsc.). Basen - czysty, mały. Nie korzystaliśmy ponieważ dużo ludzi a zamykany był już o 19 kiedy to zaczynały się tam wieczorki muzyczno- taneczne otwarte dla wszystkich chętnych. Plaża- czysta, woda - czysta, ciepła . Na plaży i w morzu zamiast piasku jest żwirek (polecamy zabrać buty do wody). Plaża szeroka, plażowiczów mało. Kąpiel w morzu - osoba o wzroście 180 cm traci kontakt w gruntem około 3-4 metrów od brzegu, najodważniejsze osoby ( było tylko kilka ) były może 8 metrów od brzegu, fale po godz. 17 trafiliśmy średniej wielkości z wyczuwalnym prądem wstecznym . Raczej nie dla małych dzieci lub osób nieumiejących pływać. Na plaży brak pryszniców. Leżaki, parasole płatne 7 euro za sztukę. Hotel jako baza wypadowa - TAK Hotel na wypoczynek - NIE Hotel, pokoje, łazienka , śniadania dużo poniżej 3 gwiazdek w porównaniu z 3 gwiazdkami w Polsce.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Chciałam wnuczce pokazać to co najbardziej mi się podobało w Hiszpanii - Lloret de mar, Barcelona w 2001 r. Niestety, nie wszystko wyszło na plus. Dlatego, ogólna ocena pobytu jest tylko na 3 buźki. Przykro mi. Pozdrawiam
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel jest dobrą bazą wypadową do zwiedzania okolic Barcelony. 20 minut spacerem do kolejki podmiejskiej, podróż do Barcelony trwa 1.2 h. Blisko do plaży. Sam hotel jest czysty, ale ma standard podstawowy, brakuje w nim jakichkolwiek wygód. Jedzenie dość urozmaicone, ale niezbyt smaczne. Dużo smażonych i przetworzonych potraw. Brak napojów do kolacji. Warto poszukać czegoś w niedalekiej okolicy np. Santa Susanna, bo tam jest ładniej niż w Malgrat.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zadowalająco
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel ogólnie wart uwagi, dobry stosunek ceny do jakości. Strefa basenowa super, pokoje czyste. Ale uwaga! Napoje do obiadów nie są wliczone w cenę. Przykro że organizator zataja te informacje.. jedzenie monotonne, wręcz niedobre, opcja pikniku nadaje się do programu typu UWAGA.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel w bardzo głośnej lokalizacji. Mieliśmy balkon na basen, gdzie do 24ej odbywały się imprezy. Pod oknem ruchliwa ulica z jeżdżącymi autobusami od 3ej rano do 24ej w nocy oraz kolejka do Barcelony i Francji od 6ej do 24ej. Dodatkowo pijani i krzyczący w nocy turyści. Jednak były plusy, ponieważ obok hotelu przystanek autobusowy do Barcelony, a ok. 2 km pociąg, którym udaliśmy się do Figueres (Muzeum Dalego), które polecamy. Pojechaliśmy też pociągiem do Girony i ogrodu botanicznego w Bates oraz Barcelony. W drugiej połowie sierpnia 2 razy padało, wycieczki rekompensowały brak słońca. Plaża dosyć ładna, ale należy uważać na dzieci, głęboko przy brzegu i duże fale. W hotelu jedzenie stołówkowe, w miejscowości na Starym Mieście jest katalońska gospoda sprzedająca grillowane kurczaki i domowe wino, zapach wieczorem zaprowadzi do ukrytego wśród uliczek lokalu. Ogólnie był to najgorszy hotel w jakim od kilkunastu lat spędzaliśmy nad Morzem Śródziemnym wakacje, zdecydowanie za drogi. Jeden tydzień był to maksymalny czas w jakim można było w nim być.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel z dwiema małymi windami, często zajętymi Mały.pokój ,który miałam z podwójnym łóżkiem małżeńskim nie nadawał się dla dwóch osób nie bardzo było gdzie rozłożyć walizkę.Tak się składa, że wyjeżdżam sama, płacę jakby za to karę , czyli więcej . Balkon przyjemny z dwoma krzesłami bez stolika.widok na przeciwko ,inny hotel.Blisko nad morze ale przejścia tunelem nie zachęcały by samej iść tam po zmroku.Jedzenie monotonne, prawie żadnych owoców morza. doskonale przygotowane, prowadzone do Girony i Barcelony.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Podam suche fakty - oceńcie sami: pokój o powierzchni 6,5 - 7 m2, łóżko szer. ok. 130 cm (tak wyglądają wszystkie pokoje). Pokój nr 117 położony narożny nad kuchnią- pierwsze piętro - pod balkonem dwa wentylatory z kuchni + rura wentylacyjna z kuchni z wylotem na poziomie balkonu, obok wjazd na zaplecze hotelu i śmietnik. Ok. 5 rano śmieciarka, potem dostawcy, życie kuchni od 7 rano po 15 minutach smażony tłuszcz w pokoju o ile nie zamknięty balkon. Prośba o zamianę pokoju - ton i sposób "rozmowy" wskazał od razu nam rezultat naszych starań, no i podkreślenie że to jest standart wykupiony przez Rainbow... Dosłownie dosięgła nas rozpacz jak doczekać końca naszego pobytu. P. Dorota - (jeszcze raz dziękujemy) spowodowała ,że po wielkiej tyradzie, pani recepcjonistka w przypływie wielkiej łaski po 2 dobach przeniosła nas na drugą stronę budynku. Potencjalni klienci tego hotelu strzeżcie się nr 117 i 118. Czytając opinie o tym hotelu nigdzie nie znalazłam wzmianki że w godz. 20 -24 KAZDEGO WIECZORU trwa nad basenem "koncert"... słowem hotel jako baza do wyjazdów do Barcelony - (ok. 2 km do przystanku kolejki) okazał się marnym wyborem... Ciekawa jestem czy mimo niepochlebnej mojej opinii zostanie ona opublikowana czy nie ? No cóż czas pokaże...
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wtażenia z pobytu w hotelu takie, które nie zachęcają do wspomnień. Napweono nie chciałabym tam wrócić. Pokoje skromne. Basen w rzeczywistości okazał się bardzo mały, w najgłębszym miejscu zaledwie 1,20 głębokości. Posiłki do znudzenia monotonne. Wieczorami w hotelu nudno i smętnie. Przepiękna Barcelona częściowo zrekompensowała mi niesmak po pobycie w hotelu.