Kategoria lokalna: 4
Zastanawiasz się, czy ten hotel to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Spędziliśmy cudowny rodzinny urlop w Playacanela. Gdybyśmy nie mieli porównania z zeszłorocznym hotelem na Krecie (postawił wysoko poprzeczkę), wystawiłabym nieco wyższą ocenę ;) W pierwszej dobie byliśmy trochę zagubieni, bo nad ocean poszliśmy wieczorem, kiedy były już pustki i nieźle wiało, a na basenie byliśmy z rana, kiedy woda była najchłodniejsza i jeszcze trochę wiało. Wystarczyło odwrócić kolejność i zacząć od oceanu ok. godz. 10 (wtedy jeszcze jest nad nim niewiele osób), a na basen popołudniami, kiedy woda zdążyła się nieco nagrzać. Ocean pokazał różne oblicza, a plaża jest ogromna i przepiękna :) Zaskoczył nas dość silny wiatr (jak w Polsce przed burzą), zwłaszcza wieczorami, kiedy robiło się chłodniej (ok. 19-20 stopni), ale to było bardzo orzeźwiające i miło się wtedy odpoczywało na tarasie albo spacerze. BASEN: - wewnętrzny otwierają tylko na zimę, więc do dyspozycji gości był tylko jeden (ale za to spory) basen zewnętrzny widoczny na większości zdjęć hotelu; - zazwyczaj było na nim tłoczno, więc korzystaliśmy z niego dość krótko; jest jednak dość duży i są w nim strefy o różnych głębokościach, więc było wiadomo, kto gdzie powinien się kąpać; - jest też jacuzzi :) RESTAURACJA: - jest bardzo duża i ma piękny wystrój; - dania są dość zróżnicowane, zwłaszcza jeśli chodzi o owoce morza i ryby... jedna z ryb nas zaskoczyła i żałuję, że nie ma jej w Polsce, bo była rewelacyjna (rosada??); - jestem na ścisłej diecie bezglutenowej (celiakia) i problemem dla mnie był brak odpowiednich oznaczeń przy każdym daniu (tzn. jakie zawierają alergeny); na szczęście restauracja ta jest dodana do programu w stylu polskiego Menu bez glutenu, więc miałam pewność, że jeśli poproszę obsługę o coś bezglutenowego, to nie muszę już dopytywać o ewentualne śladowe ilości; nie czułam się z tym jednak zbyt komfortowo i nie chciałam co posiłek zawracać im głowy, dlatego ograniczyłam się do proszenia o pieczywo do śniadania, a na pozostałe posiłki starałam się wybierać grillowane mięso i bezpieczne dla mnie dodatki, o których skład już nie musiałam dopytywać; raz też poprosiłam o przygotowanie dla mnie spaghetti (dostałam porcję jak dla dwojga :) ); - dużym minusem jest to, że mimo opcji All Inclusive, nie mogliśmy ot tak dolewać sobie napojów (z wyjątkiem śniadań), tylko trzeba było czekać na kelnerów, którzy przyjmowali zamówienia (głównie po hiszpańsku, chociaż dzięki temu mogłam szlifować język :) ), brali na chwilę naszą kartę, a potem przychodzili z napojami; na Krecie mieliśmy po prostu opaskę w innym kolorze i to wystarczyło, aby obsługa rozpoznawała klientów, którzy mogą sobie do woli korzystać z napojów; tak samo na Krecie w określonych godzinach lodówka z owocami, ciastami i kanapkami była otwarta, podczas gdy tutaj do dyspozycji były głównie... chipsy, a lody były zamknięte na kłódkę i (chyba) płatne... piszę chyba, bo zasady co do All Inclusive nie były dla nas zbyt jasne - trzeba było patrzeć, który produkt ma jedną cenę, a który dwie (podstawa + suplement), a z racji tego, że tylko z nielicznymi osobami udało nam się dogadać w języku angielskim, a z hiszpańskiego znam dosłownie podstawy podstaw, nie próbowałam się nawet dogadać w tej sprawie ;) - bardzo dużym plusem jest to, że jeśli planuje się wycieczkę fakultatywną, to do godz. 18 dnia poprzedniego (pilnują tej pory, więc lepiej się nie spóźnić) można zamówić wcześniejsze śniadanie (np. o godz. 7) w restauracji i/albo lunch box na wynos. POKÓJ: - mimo iż początkowo (z opisu pokoju) wydawał się mały jak na 4 osoby, szybko się w nim zadomowiliśmy i miejsca było w sam raz (spaliśmy we 4 osoby na 2 dużych łóżkach, mimo że do dyspozycji była również dostawka w formie rozkładanego fotela); - widok był cudowny i miło się odpoczywało na tarasie; - nie było żadnych napojów w pokojach - były tylko 2 szklanki w pokoju (mimo że byliśmy rodziną 2+2), a 2 kolejne były w łazience do płukania zębów, więc ostatecznie skompletowaliśmy po szklance dla każdego... w czasie tygodniowego pobytu szklanki ani razu nie zostały wymienione; po wodę można było jednak zejść do baru, więc nawet jak szliśmy nad ocean, to zachodziliśmy tam po napoje i przekąski; - odniosłam wrażenie, że sprzątanie ograniczyło się do minimum (głównie do podłóg); co prawda zawsze zostawialiśmy pościelone łóżka, ale w innych miejscach mimo wszystko po powrocie do pokoju było widać, że obsługa robiła to na nowo, żeby każdego dnia odnosić wrażenie, jakbyśmy dopiero się tam zakwaterowali; nie wiem, jak często były myte toalety, bo w żaden sposób tego nie oznaczano; aczkolwiek wchodząc do pokoju po raz pierwszy, odnieśliśmy wrażenie, że jest czysty; - minusem jest brak drzwi do pierwszej części łazienki (ze zlewem i lustrem), ale w zasadzie nie ma na nie miejsca; jak ktoś szedł do toalety, albo nawet umyć zęby, to włączając światło, świeciło ono na wszystkie osoby śpiące w pokoju. INNE: - na miejscu nie ma polskiej animatorki, jednak jest Delfi Club, z którego młodszy syn raz skorzystał i jakoś się dogadał z innymi dziećmi ;) - animacje są na najwyższym poziomie - w życiu nie spodziewałabym się, że cała wielka sala (prawie jak kinowa) co wieczór będzie wykorzystywana do organizacji pokazów magii, pokazów tańca (w tym Flamenco przy wyjątkowo dobrej muzyce), czy nawet... obchodzenia Sylwestra w środku lata ;) zobaczyłam na żywo hiszpańskie tradycje, o których się uczyłam, np. po co nam winogrona na Sylwestra; hiszpańscy animatorzy tryskają pozytywną energią; jak ktoś lubi chodzić wcześnie spać, to tutaj musi się nastawić na to, że do północy jest bardzo głośno z racji tych wszystkich imprez, bo nawet jak się kończą, to na scenę wchodzą animatorzy, którzy robią dyskotekę - wszystko z udziałem całych rodzin, więc czasem jeszcze między północą a 1 rano słychać ostatnie dzieci wracające do swoich pokojów; mnie osobiście doskonale zasypiało się nawet tuż przed północą przy hiszpańskiej muzyce :) - okolice: warto każdego dnia zrobić sobie krótki spacerek w innym kierunku, bo okolica po każdej stronie jest inna - zaczęłabym od portu, nad którym są restauracje, lodziarnia i duży oraz mały market; z wybrzeża można zobaczyć Isla Cristinę. Gorąco polecam ten hotel, ale jeśli ktoś był już w Grecji, to może mieć wyższe oczekiwania co do pewnych detali. Myślę, że wystarczy być świadomym tego, aby w pełni cieszyć się czasem spędzonym w tym miejscu.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel nie pierwszej młodości, ale bardzo czysty, wspaniała obsługa. Dobre nie powtarzające się co dzień jedzenie. W hotelu głównie Polacy
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Urlop udany, hotel w porządku, głównie dla rodzin z dziećmi. Okolica bardzo spokojna, właściwie brak sportów wodnych. Serwis plażowy daleko od brzegu oceanu, więc korzystanie z niego nie miało sensu. Bardzo fajne pływy oceanu, ładne muszle, miękki piasek na plaży (trochę jak nasz bałtycki). Sympatyczna promenada , ale od oceanu oddzielona szerokim na około 150-200m pasem roślinności, wiec z promenady nie było widać oceanu. Około 300m do portu ze sklepikami i restauracjami. Około 500-600m do miasteczka Isla del Moral z marketem, apteką, kościołem itd. Niestety w okolicy mało ciekawych miejsc do zwiedzania. Do Sewilli jest około 150km. Do Huelvy około70, ale Huelva nieciekawa. Ładne jest Ayamonte. Dla dzieci ciekawa może być LaRabida ze statkami Kolumba. Po stronie portugalskiej polecam miasteczko Tavira (ładne stare miasto) oraz Lagos z klifami i skałkami. Park wodny zoomarine obok Albufeiry taki sobie. Hotel wymaga już tu i ówdzie remontu. Nasz pokój był bardzo dobry (dopłaciliśmy do pokoju superior i jestem z tego zadowolona). Wyżywienie generalnie ok, śniadania mało urozmaicone, obiady i kolacje lepsze z dużą ilością owoców morza. Zdarzały się potrawy przesolone lub niedosolone. Zupy niezjadliwe. Obsługa sympatyczna, chociaż na ogół nie mówi po angielsku. Hotel czysty.Ciekawa architektura. Minus za słabe All Inclusive. Dobre napoje, ale przekąski między posiłkami bardzo biedne. Mało czytelna formuła AI - przekąski i napoje trzeba było zamawiać w barze i łatwo można było się pomylić i zamiast bezpłatnych przekąsek zamówić coś za co trzeba było płacić. Minus za karty, które trzeba było nosić, aby skorzystać z wyżywienia. Opaski na rękę byłyby bardziej wygodne. Daję też minus za zimną wodę w basenie. Woda nagrzewała się dopiero w godzinach popołudniowych, od rana była lodowata. Dużo animacji niestety TYLKO po hiszpańsku. DUUUUŻYYY MINUS dla animatorek Rainbow, które miały tłumaczyć zabawy polskim dzieciom, a na wieczornych animacjach nie zrobiły tego ani razu. Brakowało zainteresowania animatorek polskimi dziećmi, równie dobrze mogłoby tych Pań w ogóle nie być. Muszę podkreślić że w tym punkcie czuję się oszukana przez Rainbow, bo hotel wybrałam właśnie ze względu na polskojęzyczne animacje. Podsumowując - poza kilkoma minusami było ok.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wróciliśmy 2 tygodnie temu ,po 14 dniowym pobycie. Obsługa przyjazna i co ważne – nienachalna. Standard hotelu wysoki, adekwatny do ilości gwiazdek. Pokój przestronny, czysty. Wyżywienie zaspokoi oczekiwania każdego – od ryb, drobiu , mięs wszelakich począwszy – na pizzy,makaronach i hamburgerach skończywszy. W maju gośćmi hotelu są przede wszystkim emeryci hiszpańscy i portugalscy, stąd jeśli ktoś liczy na imprezy i huczne zabawy – powinien wybrać inne miejsce. I co najważniejsze – nie ma Brytyjczyków. Polecam, jeśli ktoś szuka spokoju i wyciszenia w tym okresie. Pozdrowienia dla Pani Ewy - rezydentki, która jest bardzo pomocna w kazdym temacie.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
ciekawy hotel, dobry dla rodzin z dziecmi
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo fajny hotel z widokiem na basen, palmy i ocean. W pobliżu hotelu szeroka piaszczysta plaża gdzie można odpoczywać w towarzystwie dosyć częstego w rejonie przyjemnego wiatru. Sam hotel bardzo ciekawy architektonicznie z bardzo przyjemnymi i dobrze wyposażonymi pokojami. Okolica bardzo spokojna, w pobliżu sklepik i bankomat, małe centrum z z portem jachtowym, barami i restauracjami w odległości ok. 1 kilometra.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
W Playacanela spędziliśmy cudowne dwa tygodnie. Na początku jednak byliśmy zmuszeni do upgrade pokoju, ponieważ te standardowo przydzielane są bardzo małe, szczególnie przy rodzinie z dziećmi. Początkowo dostaliśmy malutki pokój na 5 osób i to wychodzący na głośną część z atrakcjami. Dopłaciliśmy ok 1000 zł (za 14 dni) za upgrade do większego pokoju i później było już super. Także proponowałbym od razu sobie to uwzględnić przy wyborze hoteli w tej miejscowości. Jedzenie przepyszne, dużo świeżych owoców morza, zwykle przyrządzanych w najprostszy sposób (grilowane). Pogoda bardzo stabilna. Cudowna plaża, jednak woda nie jest przejrzysta, nie ma sensu brać sprzętu do snorkelingu ;-). Zejście do wody idealne dla dzieci, bardzo daleko od brzegu jest płytko i nie ma gwałtownych uskoków. Jedynym zgrzytem było wprowadzenie nas w błąd przez pracownika Rainbow, który informował nas, że w tym hotelu są atrakcje dla dzieci i klubik prowadzone w języku angielskim. Niestety jest to kompletna nieprawda. Tylko jedna osoba w zespole animacji mówiła w języku angielskim płynnie. Pomimo zgłoszenia tego do naszej rezydentki, notabene bardzo pomocnej w innych sprawach, hotel ignorował to i wszystkie animacje, zarówno dla dorosłych jak i dla dzieci odbywały się w języku angielskim.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel zdecydowanie godny polecenia, szczególnie dla rodzin z dziećmi. Pokoje oraz cały obiekt są bardzo czyste, jedzenie smaczne, a wybór w restauracji na tyle duży, że każdy znajdzie coś dla siebie. Standardowy pokój okazał się przestronny, z dwoma dużymi łóżkami i wygodnymi materacami. Minusem był brak czajnika w pokoju. Choć nie mieliśmy widoku na morze, w standarcie otrzymaliśmy pokój z piękną panoramą rozlewisk, flamingami i zachodami słońca. Plaża przy hotelu to prawdziwy atut – szeroka, piaszczysta, pełna muszelek, z łagodnym wejściem do ciepłej wody. dojście z hotelu przez chronione wydmy wygodnym pomostem,.Trzeba jednak pamiętać o częstym wietrze, który z jednej strony łagodzi upał, z drugiej utrudnia plażowanie. Wieczorami robi się chłodniej, warto mieć cieplejsze ubrania. Obsługa jest bardzo uprzejma i pomocna, choć poza recepcją mało kto mówi po angielsku. Miejscowość spokojna, raczej bez życia nocnego, warto isc na spacer do Isla del Moral, gdzie czuć lokalny klimat , więc polecam wycieczki po okolicy – zorganizowane lub wypożyczonym autem. Największy minus hotelu to problem z leżakami przy basenie (i za to odejmuje punkty, bo jest to dla mnie bardzo irytujące) – większość jest „zarezerwowana” ręcznikami, a faktycznie używana tylko przez niewielką część gości. Strefa basenowa jest niewielka, basen płytki i nastawiony głównie na dzieci, ale i tak nie ma zbyt dużo ludzi w tym basenie, no bo przeciez miejsc na leżakach nie znaleźli. Czesc ludzi siedzi na ręcznikach w barze na krzesłach , mimo, ze na 50% leżaków relaksuja sie tylko ręczniki!!! obsługa nie zwraca na to uwagi:(( Podsumowując – świetne miejsce na rodzinne wakacje, z piękną plażą i spokojną atmosferą, choć z niedociągnięciami w organizacji strefy basenowej.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel na miarę 4 gwiazdek.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel duży, spokojny. Sporo leżaków, jedne w słońcu inne w cieniu. Duża jadalnia bez tłoku. Na śniadania wędliny, sery, dżemy, owoce, naleśniki, jaja, kiełbaski, churros i słodkości. Na kolację ryby, owoce morza i mięsa, tapasy, warzywa, owoce, wędliny, sery, piza i spagetti oraz dodatki i desery. Dużo kelnerów bardzo mili i pomocni. Pokoje codziennie sprzątane, ręczniki nie wymieniane przez cały pobyt. Klimatyzacja przy 38 st ledwo dawała rady ale dawała. Do plaży przejście przez pomosty fajnie się idzie. Plaża duża i prawie pusta. Fale oceanu przyjemnie chłodzą ale przy przypływie nie da się wejść są tak wysokie i silne. Przy plaży bary, można zjeść fajne lokalne jedzenie. Miejscowość bardzo spokojna, w porcie sklepiki i restauracje. W sąsiednim hotelu market spożywczy ceny podobne jak w Polsce. Między hotelem a plażą promenada długa na klika kilometrów, można spacerować i jeździć na rowerach (do wypożyczenia w hotelu). Przy promenadzie kramy. Z przystanku pod hotelem można w 15 minut dojechać do pobliskiego miasta, a z portu popłynąć do drugiego. W hotelu większość to Hiszpanie, trochę Polaków i pojedyncze rodziny z innych państw. Dużo rodzin z dziećmi. Animacje kilka razy dziennie - aquagym, zumba, piłka wodna, taniec w wodze, lotki, minigolf ( na cześć zapraszane dzieci i młodzież). Basen średni, typu rekreacyjnego ale da się popływać.