5.3/6 (27 opinii)
Kategoria lokalna 4
5.5/6
termin pobytu: połowa września hotel: w miarę kameralny (ok. 120 pokoi), nowoczesny, ok. 50m do wspaniałej plaży z leżakami, restauracjami; w hotelu głównie hiszpanie biuro podróży: wszystko poprawnie, rezydentka sympatyczna, w miasteczku zorganizowała nam dodatkową wycieczkę stateczkiem ogólnie stosunek ceny do jakości bardzo dobry
5.0/6
Zawsze może być lepiej
5.0/6
Czerwiec 2016. Kompleks hotelowo-basenowy na 5. Pokoje czyste, zadbane, bardzo ładne. Salon dzienny z lodówką, plytą grzewczą (sztućce itp. należy zabrać ze sobą lub kupić na rogu u "Chińczyka", bo są do wypożyczenia za 4 euro doba. Balkony z suszarką, stolik, krzesła. Sypialnia i lazienka - nie ma do czego śię doczepić. Może łoże malożeńskie niewygodne ale to kwestia gustu. Basen rewelacja, duży czyściutki, dużo miejsca do pływania (okrążenie ok. 50 m. O każdej godzinie wolne leżaki. Restauracja i obsługa ok. Mili zawsze uśmiechnięci i każdy do jedzenia zawsze coś dla siebie znajdzie nawet wegan czy wegatarianin a i mięsożerni mają wyżerkę. Jednak po angielsku tylko recepcja i menager restauracji, bardzo miły Pan Rafael. W hotelu przeważają Hiszpanie. Bar Ibiza - kameralne miejsce, przytulne. Wieczorne imprezy prowdzi młody Hiszpan, muzyka głównie hiszpańska. Ale ok. Hotel godny polecenia. Natomiast zawiodło mnie biuro Rainbow. Rezydenci niby pomocni ale tak tylko ogólne wrażenie można odczuć. Nie do końca zorientowani w temacie. Wciskają, że pzy odrobinie dobrej pogody można z Gibraltaru zobaczyć Afrykę. A po rozmowie z tubylcami wynika, że od 19 lat może ze 3 razy tak było. A już przesadą jest, że ludzi widać chodzących po pólnocy Afryki. Wciskają, że strefa wolnoclowa i taniutko a dużo drożej niż w Polsce, Kupuje się w funtach angielskich i jest przelicznik a teszta wydawana w funtach gibraltarskich. Jednak wycieczka warta 75 euro. Dużą przesadą jest wycieczka kulturalna do Sewilli za 56 euro, gdzie objeżdża się glównie autobusem byłe miejsce targów iberoamerykańskich, dzielnicę żydowską plac hiszpański oraz wejście do kadetry. Podobna opcja bez wejścia do katedry może być zrealizowana indywidualnie za 25 euro tzw, "zakupy". Spokojnie można sobie bez pośpiechu wszystko zobaczyć i zrobić zakupy na dwóch uliczkach ze sklepami od tak sieciówek po butiki. Szczytem braku dbalości o klienta jak dla mnie jest nw. sytuacja: wycieczka trwała do 1 lipca zgodnie z ofertą, jednak wymeldowanie z pokoju musiało nastąpić już do godz. 12.00 - 30 czerwca, wylot 23.20 czasu hiszpańskiego z Faro. tylko śniadanie, bez obiadokolacji gdzie zgodnie z ofertą wycieczka do 1 lipca także wyżywienie i pobyt w pokoju powinien być do odjazdu z hotelu. Za przedlużenie pobytu do godz.18.00 i obiad za 3 osoby 65 euro. Rezydentka wprowadzila nas jeszcze w błąd mówiąc, że obiad to szwecki stół jak zawsze, okazało się, że z karty i szału nie było. Tak zarabia kasę biuro na nieścisłościach i wciskaniu wycieczek. A 200 m dalej w restauracji OBILO - za 28 euro dla 3 osób obiad rewelacja i każdy do wyboru co chciał. Hotel oceniam bardzo dobrze ale obslugę biura RAIBOW pod którą podlega ADH na 3, wrażenie bo muszą ale czekaja na tylko tzw. odczep się. Brak animacji w języku polskim i angielskim i plaża mnie osobiście rozczarowala, w wodzie często glony i smrodek ryb. Może dlatego, że to byla końcówka czerwca.
5.0/6
Bardzo sympatyczny hotel w spokojnej lokalizacji, dobrze utrzymany, bardzo wygodny i czysty z wygodnym dużym małżeńskim łózkiem, salonem i sypialnia i stosunkowo cichy w nocy. Obsługa jest bardzo pomocna i mila, pokoje są regularnie sprzątane, w restautacji też jest czysto. Posiłki jak i napoje w opcji all inclusive mniej więcej porównywalne z innymi hotelami. Na plus lokalizacji blisko piszczystej długiej plaży ktora umozliwia długie spacery brzegiem oceanu. W pobliżu hotelu ok 300m są też restauracje i sklep. Do centrum miateczka ok 2 km.