Kategoria lokalna 4
3.0/6
Na początku pragnę zaznaczyć, że była to nasza podróż poślubna. Mieliśmy w związku z nią duże oczekiwania ze względu na to, że poświęciliśmy organizację wesela (o którym marzyłam od dziecka) na rzecz wycieczki. Na początku wszystko szło dobrze - dobra organizacja, miła obsługa. Lecz gdy weszliśmy do pokoju hotelowego zaczęły się schody: drzwi od łazienki ciągle się zacinały, prysznic przeciekał, a ponadto nasze łóżko co chwilę się rozsuwało co znacznie utrudniało wygodę. Jeśli chodzi o sąsiadów to byli bardzo głośno - nie dało się spać. W końcu po mojej interwencji udalo się załagodzić sprawę. Ogólnie sam pobyt w hotelu wspominam pozytywnie - miła obsługa, smaczne jedzenie. Ale przyszedł czas aby wracać…. Na początku zapowiadało się dobrze: bus był punktualny i szybko znaleźliśmy się na lotnisku. Okazało się jednak że lot był opuzniony półtora godziny ale trudno takie rzeczy się zdarzają. (Muszę podkreślić że zaraziłam się czymś i tragicznie się czułam). Po jakimś czasie mój mąż chodził po lotnisku żeby dowiedzieć się co i jak. Opóźnienie ciągle się zwiększało - nie wiedzieliśmy gdzie w ogóle mamy czekać ani ile to potrwa . Przyznam że bylam bliska utraty przytomności a czułam się coraz gorzej. Próbowaliśmy się kontaktować z biurem lecz oni w ogóle nie wiedzieli o żadnym opóźnieniu. Nie otrzymaliśmy żadnego wsparcia ani informacji pomimo wielokrotnej prośby o pomoc - tak naprawdę zostaliśmy z niczym. Mój mąż co chwilę biegał mi po jedzenie i coś do picia żebym jakoś dała radę. W końcu udało mu się zdobyć informacje odnośnie lotu i poszliśmy na właściwe miejsce do oczekiwania. Okazało się że inni pasażerowie dostali taką informację i nawet bony, które mogli wykorzystać na darmowe picie… Ale cóż nas to ominęło. Samolot w końcu wystartował o 16;59 ( chociaż planowany był na 13:55). Na szczęście dotarliśmy bezpiecznie na miejsce jednak niesmak pozostał. Podsumowując hotel polecam naprawdę można fajnie spędzić czas ale napewno nie był warty swojej ceny. A jeśli chodzi o biuro Rainbow to bardzo się zawiedliśmy. Pozdrawiam serdecznie