Kategoria lokalna 4
4.5/6
Dobry hotel z dobrym wyżywieniem i fajną animacją francuską wieczorami. Przeważająca liczba gości z Francji. Jeśli ktoś wybiera się tam z dziećmi to nie polecam.
Ewa, Płock - 07.08.2014
3/3 uznało opinię za pomocną
4.5/6
Hotel mimo remontu w 2011 roku i tak nadgryziony zębem czasu, szczególnie świadczy o tym grzyb w łazienkach, ale tragedii nie ma. Pokój duży, dobrze wyposażony. Dużym minusem były stare, niedoprane ręczniki, które przypominały bure szmaty. Prześcieradła również fatalne, widać było odbarwienia po starych plamach (żółty ślad) i odplamiaczu (różowy). Jedzenie mało apetyczne, szczególnie mięsa, makarony rozgotowane, mały wybór. Dało się coś zjeść, ale bez rewelacji, głównie zapychaliśmy się owocami. Posiłki miały bardzo stołówkowy charakter, raczej samemu trzeba było nakrywać sobie do stołu i później odstawiać brudne naczynia. Przy śniadaniach brakowało filiżanek i małych łyżeczek. Snack bar to resztki ze śniadania i lunchu. Obsługa miła. Generalnie pobyt był udany i mankamenty hotelu nam nie przeszkadzały, ale jeśli ktoś spodziewa się fajerwerków to ich tam nie znajdzie.
Fajnie, ale bez rewelacji - 03.07.2014
5/5 uznało opinię za pomocną
4.5/6
Hotel godny polecenia,czysto uprzejmie,zabawowo.
MAŁGORZATA, CZĘSTOCHOWA - 11.10.2016
4/6 uznało opinię za pomocną
4.5/6
Spędziliśmy udany urlop z synami na bajecznej Majorce. Co do hotelu- nie mam żadnych zastrzeżeń. Mimo upływu czasu budynek bardzo zadbany i czysty. Obsługa hotelowa na najwyższym poziomie. Już w dniu przyjazdu animatorzy z Francji i Pani Joasia bardzo serdecznie nas witali :) Jedzenie przepyszne, każdy znajdzie coś dla siebie, a spróbowanie wszystkiego graniczy z cudem. Mąż wrócił z dodatkowym nadbagażem kilogramów :) Lokalizacja idealna, by odpocząć, nie za blisko i nie za daleko centrum, kursuje bus na dużą plażę, jednak przy takim krajobrazie wybieraliśmy spacer. Zdecydowaliśmy się na ten hotel ze względu na synów, miały być prowadzone polskie animacje. Jednak dzieci niechętnie w nich uczestniczyły. Monika i Kuba byli przytoczeni przez animatorów z Francji, którzy zabierali im każde show. Brakowało tego "zacięcia". Mimo, że Francuzów było więcej, to jednak chyba nie o ilość tu chodzi a o jakość :) Przez to chłopcy kilka dni się nudzili i byli zawiedzeni. Potem przekonali się do ekipy z Clubu Lookea i mogłam spokojnie odpoczywać na leżaku, a wieczorem razem z mężem uczestniczyć w prowadzonych wieczornych zajęciach. Nie ma tego złego, dzieci dzięki temu podszkoliły angielski :) Ogólnie nie jestem osobą, która narzeka, ale gdyby nie animacje hotel jest na 6. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie zmieni się kadra, bo nie zdążyliśmy wszystkiego zobaczyć i chętnie byśmy wrócili!
Aga Koło - 18.08.2016 | Termin pobytu: sierpień 2016
4/4 uznało opinię za pomocną