Kategoria lokalna 3
2.0/6
Dzień Dobry Wszystkim.Byliśmy z Żoną w tym hotelu w dniach 23-30.06.2019. Mniej więcej w połowie pobytu do hotelu zawitała "szarańcza" młodych Niemców. Zaczęło się! Krzyki dzienne i nocne, Okupowanie Baru, chamskie zachowanie wobec innych. Skoki do basenu. Niekulturalne odzywki. Pijaństwo całodzienne. Krzyki nocą. Częsta obecność policji!Tragedia ! Żenada! Szkoda tylko, że w biurze Rainbow , nikt nas nie uprzedził, ze jedziemy do Berlina. Cała miejscowość Arenal należy do krzykliwych, pijanych i chamskich Niemców ! Do tego należy dodać sławę jedzenie: mały wybór, niska jakość, monotonia. Może ktoś ze znajomych, których spotkaliśmy podzieli się również swoimi uwagami. Chcę dodać, że ani ja ani Żon nie mamy po 75 lat.
LePodróżnik - 01.07.2019
0/1 uznało opinię za pomocną
2.0/6
Dzień Dobry Wszystkim. W tym hotelu przebywałem z Żoną w ostatnim tygodniu czerwca. Sam pokój, OK. Może niezbyt duży, ale chyba nikt tu nie przyjeżdża siedzieć w pokoju. Położenie fajne, wszędzie blisko. Do plaży spacerkiem" dla zdrowotności". Obsługa miła, zarówno w recepcji, barze jak i restauracji. I tu zakończyły się przyjemne strony pobytu. 1. Jedzenie - raczej monotonne, niezbyt duży wybór, oprócz tech dań przygotowywanych na bieżąco- bez smaku. Mało owoców morza. Ale może my byliśmy nieco wybredni. 2. Goście z Niemiec. To właśnie ten aspekt popsuł cały pobyt. W połowie na hotel "napadło " kilkudziesięciu niemców. Okupowali bar, basen, restauracje. Byli głośni, chamscy, ciągle pijani. Chodzili goli i pijani. Krzyczeli. Aby dostać drinka w barze czekać trzeba było 15 minut. Chamscy niemcy brali po 10. Wprowadzano jakieś limity, w tym dla normalnych gości. Nie było mowy o żadnej formie all inclusive. Paranoja ! To byli też sąsiedzi , mieszkali obok w pokoju. Spali nadzy na balkonach. W nocy burdy, krzyki. Hotel nie mógł sobie z tym poradzić. Zatrudnił pana- ochroniarza. Niewiele to pomogło. Ze słow znajomych z innych hoteli, było podobnie lub gorzej lub troszke lepiej. To nie była formuła all inclusive, to była 4 liga ! Nikt w biurze nas nie uprzedził, a szkoda. Jadą na Majorkę, pytajcie w biurze: gdzie, kiedy są niemcy. Będę składał reklamacje. Czuję sie oszukany. Moja ocena napisana jest baaardzo delikatnie, aż sam się sobie dziwię.
LePodróżnik - 11.07.2019
0/0 uznało opinię za pomocną
1.5/6
To nie jest hotel na wypoczynek, hotel nie powiinien być proponowany dla osób które jadą na wakacje i chcą wypoczywać. Biuro zamieszcza mylną informację o położeniu hotelu, że jest 500 metrów od poromenady z dyskotekami i sklepami . On jest w samym epicentrum miasta które dudni cały dzień i noc muzyką , krzykami, pijanych, naćpanych młodych niemców, anglików i hiszpanów którzy przemieszcają się po mieście kilkudziesięcioodobowymi grupami no i tym co jest w centrum każdego miasta. Czy po to normalny turysta jedzie na wakacje? A jeżeli ktoś tak lubi , to niech świadomie podejmuje takie decyzje, biuro nas oszukało!!!!!!!!!!!!!!!!
Barbara - 26.06.2017 | Termin pobytu: lipiec 2017
27/31 uznało opinię za pomocną