4.6/6 (236 opinii)
Kategoria lokalna 4
3.5/6
Jak na czerwiec było bardzo gorąco. Imprezy fakultatywne bardzo ciekawie , pani przewodnik bardzo oszczędna w słowach.
3.5/6
Zdecydowałam się na hotel Palia Sa Coma Playa z uwagi na zachwyty klientów tym hotelem. Tymczasem ja nie widziałam nic zachwycającego hotel jak hotel. Wręcz przeciwnie. Po długiej męczącej podróży do hotelu przyjechaliśmy nad ranem, zmęczona dostałam wreszcie klucz do pokoju, ucieszona idę do pokoju otwieram drzwi wchodzę a tu smrut, śmierdziało stęchlizną. Otwieram szybko okna, okna małe i z przerażeniem zobaczyłam przed oknami same kamienie. Miałam wrażenie, że dostałam pokój w piwnicy a przecież zapłaciłam za pokój podwójnie ponieważ byłam sama i musiałam dopłacić do pokoju. Na drugi dzień poprosiłam o zmiane pokoju a dostałam dopiero inny pokój po trzech dniach. Drugi pokój był lepszy ale panie sprzątające nie kwapiły się sprzątaniem. Zaplecze hotelowe skromne nie będę już na ten temat pisała. Jedzenie nie złe ale byłam zdziwiona sałatką, która wyglądała smakowicie okazało się, że w tej sałatce były pozostałości ze śniadania łącznie z jajecznicą. Mięso świeżo pieczone ale twarde i żylaste chyba ze starych byków a może tych zabijanych na koridzie. Ogólnie przeciętnie jak na czwórkę to słaby. Najgorsze jest to, że o godzinie 12.00 musieliśmy opuścić pokoje i przez dwanaście godzin do godziny 24.00 trzeba było szwędać się i czekać bez dostępu do prysznica a była tylko jedna mała toaleta ciągle zaludniona, także wrażenia nie najlepsze. Barbara
3.5/6
Hotel powinien mieć max 3 gwiazdki a nie 4 . Hotel do remontu . Mieliśmy pokój standartowy , który znajdował się na parterze , z widokiem na płot i zabudowania sklepów . Miejsce prawie w piwnicy - stopień w dół . Ciągły problem z otwieraniem i zamykaniem drzwi balkonowych . Był to nasz piąty pobyt na Majorce więc mamy prównanie z innymi hotelami , i tutaj było najgorsze jedzenie . Brak prawdziwego boczku , dziwna jajecznica na śniadanie . A parówki wyglądały strasznie jakby były stare i zepsute. Nikt ich nie jadł . Obiady i kolacje były lepsze . Tylko raz były krewetki i Hiszpańska szynka . Po śniadaniu kawa tylko w barze przy basenie była dostępna. Wieczorne animacje to był koszmar . Obok hotel w tym samym czasie puszczał głośno muzykę , króra się nakładała i efekt był opłakany . Duży plus za lokalizację i dla Pana Kucharza , który robił pizze . Ogólnie nie polecam tego hotelu .
3.5/6
Jakość pokoi jest różna.My mieliśmy pokój na parterze.Na początku dostaliśmy pokój z mrowkami i uszkodzonymi drzwiami tarasowymi. Mrówek niestety nie udało się wypędzić. Po zmianie pokoju było lepiej.Jednak nie wszystko działało.Jednym słowem,hotel powinien być na bieżąco remontowany a tak nie jest.Dlatego jakoś hotelu oceniam na 3 gwiazdki.