5.0/6
Chciałabym się podzielić wrażeniami z wycieczki objazdowej Hiszpania -Andaluzja, na której to uczestniczyłam wraz z mężem i przyjaciółmi w dniach 3.06-10.06.2024. Zwiedziliśmy przepiękne miasta jak Granada, Cordoba, Sewilla, Kadyks i Gibraltar. To są miejsca gdzie trzeba być i trzeba je zobaczyć. Mieliśmy to szczęście, że naszą przewodniczką była Pani Ania. W skali 1-10 przyznaję Pani rezydentce 100 punktów. Przesympatyczna, kompetentna, z ogromną wiedzą, którą potrafiła ciekawie przekazać, pełna pozytywnej energii i w każdej chwili służyła pomocą. Autokar, którym rozpoczęliśmy podróż miał przede mną i mój fotel rozwalony. Fotele po delikatnym nawet oparciu same się opuszczały. Podróż była horrorem, byłam zakleszczona, kolana przez brak miejsca obtarte. Pani Ania ( dziękuję 😊) cały czas monitorowała i pilnowała kierowcę, żeby naprawił te fotele. Niestety Pan kierowca nie dał rady. Na szczęście 2 dnia popsuła się także klimatyzacja, także autokar został nam wymieniony i problem zniknął. Ocena niedostateczna dla Raibow za niedopilnowanie sprawności autokaru i narażenie mnie i osób dookoła na niedogodności co przy wycieczce objazdowej uważam za niedopuszczalne. A co do programu wycieczki: Granada – to przede wszystkim przepiękna Alhambra i katedra zbudowana w stylu gotyckim i renesansowym. Czas był bardzo dobrze rozplanowany. Hotel w pobliżu Granady wraz z wyżywieniem bez zastrzeżeń. Cordoba – jej historyczne centrum wpisane jest na liście światowego dziedzictwa Unesco. Zachwyca starożytny most, Mezquita, Alkazar – zespół fortyfikacji, piękne ogrody z sadzawkami i fontannami oraz rzymskie mozaiki i sarkofag z III wieku. Mezquita to przebudowany na katedrę meczet, jedno z najwspanialszych dzieł architektury islamu. Hotel wraz z wyżywieniem w pobliżu Cordoby bez zastrzeżeń. Sewilla – stolica Andaluzji. Zachwycająca największa gotycka katedra świata oraz pałac na placu hiszpańskim wpisane na listę Unesco. Mieliśmy także okazję zobaczyć arenę walk byków, amfiteatr oraz muzeum corridy. Hotel w pobliżu Sewilli Torre de los Guzmanes, a w zasadzie serwowane posiłki mnie rozczarował. Kolacja jak i śniadanie były podawane na talerzu, bez wyboru z wydzieloną ilością. Na przystawkę sałata – nie jadam. Danie głównie ryba – nie jadam, bo mam po niej dolegliwości żołądkowe. Więc co mi pozostało – frytki i niestety wstałam głodna od stołu. Zamiast serwowanego wątpliwej jakości wina Raibow powinien zapewnić lepszy posiłek. Śniadanie koszmar. Wydzielona jedna , biała bułka z dwoma plasterkami szynki konserwowej i żółtego sera. Zero warzyw. Zero wyboru i dokładki pieczywa. Ilość soku wydzielona. A jak się wpisze w internet nazwę tego hotelu, przedstawiane są zdjęcia urozmaiconego bufetu kolacyjnego i śniadaniowego. Ocena niedostateczna dla Raibow za niezapewnienie normalnego posiłku. Czwarty dzień – Kadyks połączony z Gibraltarem. Atrakcją Kadyksu była katedra z grobem Manuela de Falli. Po zwiedzeniu katedry mieliśmy czas wolny – kilka godzin, zdecydowanie za dużo. Weszliśmy na wieżę, wałęsaliśmy się uliczkami, zjedliśmy lunch, obeszliśmy targ rybny, zakupiliśmy pamiątki i nie wiedząc co zrobić z czasem po prostu usiedliśmy na ławce. Dalsza część dnia – zwiedzanie Gibraltaru – biegiem – dosłownie. Szybko przeszliśmy przez granicę, przesiedliśmy się do małych busów, które obwiozły nas po Gibraltarze. Zatrzymaliśmy się tylko przy pomniku gen. Sikorskiego i przy jaskini St. Michael’s ( wpisana na listę światowego dziedzictwa Unesco) w której zwyczajnie można by było usiąść i obejrzeć spektakl „światło i dźwięk”, ale z braku czasu jaskinię praktycznie przebiegliśmy. Po wyjściu mogliśmy zobaczyć magoty gibraltarskie, które z ciekawością nam się przyglądały, a my im. Niestety czas na małpki był tylko kilkuminutowy. Takich atrakcji Gibraltaru jak Wiszący most Windsor czy Skywalk – punkt widokowy ze szklaną posadzką nie zobaczyliśmy. Szkoda. Na koniec o godz.18.50 dostaliśmy pół godziny wolnego czasu – na zakupy, kawę itp. Dodam, że sklepiki łącznie z pamiątkowymi były zamykane o godzinie 19!. O przejściu Main Street – głównym deptakiem Gibraltaru można było zapomnieć – brak czasu. Kolejna ocena niedostateczna dla Raibow za złe zorganizowanie czasu. Można było krócej przebywać w Kadyksie na korzyść Gibraltaru. Nocleg w Toremolinos koło Malagi w hotelu Royal Costa, który był najlepszym hotelem na całej objazdówce. W sobotę zwiedziłam wraz z mężem samodzielnie Malagę. Dojazd pociągiem, stacja 5 min od hotelu. Nie można się zgubić 😊, stacja końcowa pociągu to Malaga Centro. Polecam. W niedzielę wykupiliśmy dodatkową wycieczkę do Rondy. Jest to przepiękna miejscowość położona po obu stronach Tajo del Ronda – wąwozu liczącego ponad 150 m głębokości. Starówka w Rondzie jest wpisana na listę dóbr kultury. Robiący wrażenie Puente Nuevo (Nowy Most) czyli monumentalny most o wysokości 98m i długości 66m jest obowiązkowym miejscem do zobaczenia. Polecam. Poprzez bardzo późny wylot zyskaliśmy dodatkowy dzień na wypoczynek – spacer brzegiem morza, kąpiele w morzu czy hotelowym basenie (bardzo dobrze zadbanym). Na plażę z hotelu Royal Costa szliśmy około 15 minut. I jeszcze mała uwaga – niedotycząca Rainbow. Trochę byłam zdegustowana zachowaniem Polaków również z naszej wycieczki. Głośne rozmowy, uczestniczek naszej wycieczki i imprezy, polskiej młodzieży, w pokojach koło północy były na porządku dziennym, a raczej „nocnym”. Przecież są miejsca w hotelu do tego przeznaczone, wystarczy tylko zejść, ale do tego potrzeba trochę rozumu i kultury, której niestety wielu osobom było brak. Wstyd było, że musieliśmy interweniować w recepcjach hotelowych. Reasumując – gorąco polecam wycieczkę objazdową po Andaluzji. Przepiękne miejsca. Wspaniałe przewodniczki - Panią Anię czy Kamilę słuchało się z przyjemnością. Pomimo kilku niedogodności i uwag, wycieczkę uważam za udaną i bardzo atrakcyjną. Mam nadzieję, że z Panią Anią spotkamy się jeszcze przy okazji jakiejś kolejnej wycieczki.
Eliza Irena, Poznań - 26.06.2024 | Termin pobytu: czerwiec 2024
10/10 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Bardzo przyjemna objazdówka po pięknych miejscach w Andaluzji. Przejazdy nie były za długie, dzięki czemu wycieczka nie była tak bardzo męcząca i nawet dzieci, czy osoby starsze dawały radę. Najmłodsze dziecko miało 7 lat. Wszystko było bardzo dobrze zorganizowane i zaplanowane, przewodnik świetnie to prowadził, dzięki czemu zwiedzaliśmy sprawnie i bez zbędnego pośpiechu, czy nerwówki. Na 7 dni pobytu zwiedzania było 4 dni, a 3 dni można było zagospodarować sobie według uznania albo na plażowanie, na zwiedzanie we własnym zakresie np. Malagi, albo jadąc na wycieczki fakultatywne. Hotele były przyzwoite. Jedzenie wszędzie mi smakowało, dzieciom również . Ku mojemu zaskoczeniu nie było problemu z dietą bezglutenową, którą prowadzę ze względu na celiakię, w niektórych hotelach na życzenie podawano pieczywo bezglutenowe.
Magdalena, Kielce - 12.07.2019
6/6 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Polecam wycieczkę Od Andalus do Andaluzji, jest to kompleksowa wycieczka po południowym rejonie Hiszpanii. Uczestnicy zwiedzają wszystkie najważniejsze i najpopularniejsze miejsca w zwiedzanych miejscowościach. Jest sporo czasu wolnego w każdym miejscu co sprawia, że spokojnie można poznać klimat miejsca i samemu pochodzić po mieście. Hotele są dobre, można się przyczepić do hotelu Goya aczkolwiek spełniał standardy. Jedynym niesmakiem jaki mi pozostaje, że nie było czasu ani miejsca aby zobaczyć walki byków corridy.
Marcin, - 09.09.2014
7/8 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Andaluzja była jednym z moich marzeń. Wycieczka rozpaliła moją ciekawość na więcej. Przepiękne miejsca oglądane z bardzo ciekawym komentarzem Pana Wojtka to jest to. Bardzo polecam
ELŻBIETA I STEFAN - 27.10.2024 | Termin pobytu: październik 2024
1/1 uznało opinię za pomocną