Opinie o Gravity Sahl Hasheesh (ex Ocean Breeze)

5.5/6

Pierwsze wakacje w egipcie

Był to pierwszy pobyt w Egipcie wybrałem się z żoną i dzieckiem 11L, z racji na mieszane opinie okraju jak i hotelu nie wiedziałem czego się spodziewać. Jeżeli chodzi o hotel praktycznie nie było się czego czepiać może nie był to najnowszy ośrodek ale spełniał wszystkie oczekiwania, pokój z widokiem na ogród to tak na prawdę domek z zasypanym basenem i posadzoną trawą, miało to swój plus gdyż byliśmy zakwaterowani na parterze i niezależnie od której strony wychodziło do basenu miałem nie dalej jak 15m. Pokój codziennie sprzątany oraz uzupełniana lodówka. W hotelu znajdują się różne strefy z basenem głównym, zjeżdżalniami oraz strefa gdzie nie chodzą i nie sprzedają ofert tak aby każdy mógł wypocząć. Obsługa uwijała się, sprzątała i pilnowała aby goście byli zadowoleni, nawet ratownicy sprzątali czy pomagali z leżakami i nie wyciągali ręki po napiwki. Otoczenie hotelu zadbane i pielęgnowane jak na tak suchy klimat wystarczająco zielono, obok hotelu znajduje deptak gdzie można spacerować lub wypożyczyć melexa, blisko jest również molo z którego można zejść na rafę za darmo udostępniane są kapoki, są dwa zejścia watro iść tym dalszym otwartym w pewnych godzinach z pomocą ratownika dostajemy się na lepszą część rafy. Nie zależało mi na bazarach czy sklepach tak więc nie brakowało mi nic. Teraz minusy czyli głównie jedzenie lecz ja akurat jestem bardziej wybredny, śniadania jak śniadania każdy znajdzie coś dla siebie choć brak bardziej europejskiego menu, lunch w restauracji głównej jeszcze ok, lecz przy basenie jedzenie to po prostu dramat, jedyne miejsce gdzie można było coś znaleźć lepszego bardziej zjadliwego dla Europejczyka to nuggetsy(mielonka) i mięso do burgera(mielonka jak w max burrger) oraz frytki gdzie kolejki były duże a nie był to szczyt sezony to bar przy zjeżdżalniach, kolacja zawsze coś znalazłem choć muszę się zgodzić że monotonne, co do jakości alkoholu niestety się nie wypowiem gdyż nie pije, żona jedynie stwierdziła że wino czerwone lepsze od białego ale jakieś super smaczne nie były raczej taki kompot. Wymeldowanie mieliśmy o 3 w nocy przed zbiórką przyszedł pracownik odebrać bagaże a w recepcji otrzymaliśmy wyprawkę a walizki do autobusu również pomagali włożyć, co nie było tak oczywiste gdyż odbieraliśmy gości z innych hoteli gdzie na taką usługę nie mogli liczyć. Jeżeli chodzi o Egipt i Egipcjan poza hotelem to z Moich skromnych doświadczeń są to naciągacze i złodzieje wgnietli by z europejskiego turysty każdego dolara a ich tzw. kultura targowania jest tylko dla turystów nie mówiących o arabsku, nie chcę wchodzić w szczegóły ale w żadnym kraju arabkim nie widziałem takiego zachowania oraz brudu. Na lotnisku pracownicy wykorzystują toalety do wyłudzania kasy(nie mam problemu zapłacić za toaletę ale nigdzie nie było informacji o płatności a wystawiona ręka pracownika bez kontaktu wzrokowego czy słowa gdyby za tym szła czystość w toalecie nie wspomniał bym o tym.