Opinie o Iberiada

W wielu miejscach już z Rainbow byłam i tym razem parę uwag do wycieczki mam. Same obiekty/miejsca są naprawdę warte zwiedzania, ale ogólne wrażenie psuje parę spraw organizacyjnych. Przede wszystkim odległości hoteli od zwiedzanych miast – porażka na całej linii. Hotele w najlepszym przypadku oddalone o 45 minut jazdy w jedną stronę, w najgorszym 1,5h. Łatwo można wyliczyć, że traciliśmy dziennie 1,5h do 3h na same dojazdy do hoteli. W przypadku samej Lizbony, gdzie nocowaliśmy 4 noce w jednym hotelu, za każdym razem trzeba było przez Lizbonę przejechać… łatwo policzyć, że w samej Lizbonie mocno okroiło nam to czas na zwiedzanie. Hotele umiejscowione tak, że dojazd do centrum danej miejscowości jest praktycznie niemożliwy lub bardzo kosztowny. Odpadało zatem wieczorne zwiedzanie – a wiele osób miało ochotę. W naszym przypadku tylko w Salamance dało się podjechać do centrum. Kolejną sprawą jest jedzenie… W hotelu Campanile w Barcelonie było ok (ale tylko pod względem jedzenia, bo pokoje raczej słabe). W pozostałych hotelach królował groszek z puszki i cienkie plastry mięsa w sosie pieczeniowym. Raczej niewiele miało to wspólnego z kuchnią hiszpańską :/. W przypadku śniadań – parę razy widzieliśmy to, co dostawały inne grupy i w tych przypadkach nasze rogaliki z dżemem wyglądały bardzo ubogo… Widać, że biuro postanowiło jak najbardziej zaoszczędzić. Tak szczerze, to wolałabym nawet dopłacić aby hotele serwowały typową kuchnię danego kraju a nie stołówkowe jedzenie. Jeszcze jednym mankamentem jest koszt wycieczek fakultatywnych – na przykładzie Fado – koszt takiego fakultetu w Rainbow to 40 euro/os. a otrzymuje się rzeczywiście przyjemny występ + 2 kieliszki wina. Kwota mocno zawyżona, bo w knajpkach z Fado można było przyjść na taki występ kupując po prostu normalny posiłek za 20 euro. Trochę głupio wyglądało jak nam przyniesiono po kieliszku wina, a pozostała część gości dostała normalne jedzenie.Czas przeznaczony na samodzielne zwiedzanie/jedzenie/zakupy – rzeczywiście jest go bardzo mało i zawsze trzeba było wybierać czy chcemy jeść czy zwiedzać. Ostatnie 3 dni spędza się głównie w autobusie – ale to można przewidzieć patrząc na ilość km w ofercie wycieczki.A teraz parę plusów, żeby nie było, że tylko krytykuję :). Przede wszystkim towarzystwo – trafiła nam się świetna grupa z którą naprawdę miło spędzało się czas i degustowało lokalne wina i sangrię ;). A było nas sporo, bo 43 osoby. Następnie zabytki – rzeczywiście piękne, choć po n-tym kościele ciężko je już odróżnić od siebie. Z fakultetów w zasadzie wszystkie bardzo mi się podobały. Toledo, Obidos i Foz de Arelho - piękne. Fado też przyjemne, choć tu mocno psuje wrażenie bardzo zawyżony koszt w stosunku do tego, co otrzymaliśmy. Wieczoru hiszpańskiego nie było (a szkoda) za to był wyjazd na kolorową fontannę – pokaz trwa godzinę i jest całkiem fajny. Tylko oglądać go warto ze środkowego poziomu, bo zwyczajnie ma się lepszy widok. System Tour-Guide – tym razem zdał egzamin na 5. Fajnie było słuchać pilotki i przy okazji móc robić zdjęcia.Moje sugestie dla Rainbow: zadbać o lepsze wyżywienie, bo to już nie pierwsza uwaga na ten temat – w przypadku umów z hotelami na pewno da się wynegocjować coś lepszego do jedzenia (zwłaszcza, że widzieliśmy możliwości tych hoteli przy posiłkach dla innych grup). nie przesadzać aż tak z cenami fakultetów – rozumiem, że biuro nie jest organizacją charytatywną i zarabiać musi, ale czasem te ceny są po prostu wzięte z sufitu i sprawiają, że klient czuje się mocno naciągnięty. rezerwować hotele bliżej centrów miast – da to wtedy więcej czasu na zwiedzanie (nawet za wyższą cenę wycieczki). wysyłać na trasy pilotów którym coś się jeszcze chce – miałam już okazję spotkać na Państwa trasach pilotów z „powołania” (Pana Konrada, Pana Dawida, Panią Beatę) – i dzięki nim byłam Państwa stałą klientką. Po Iberiadzie niestety pozostało rozczarowanie.

Czerwiec 2015

Wycieczka ok. Jeżeli chodzi o ostatnie 3 dni to porażka zwiedzenie 1 miejsca w max.2h a reszta to jazda autokarem - źle rozwiązany, moim zdaniem lepszy byłby wylot z Portugalii, lub inne rozwiązanie objazdu. Miło byłoby zredukować niektóre obiekty sakralne i zaproponować inne atrakcje, których jest mnóstwo w obu krajach. Miłe zaskoczyła mnie Portugalia, bardzo piękny kraj, śliczna architektura. Portugalczycy doskonale znają język angielski i są sympatyczni, czego nie można powiedzieć o Hiszpanach.

Rozczarowanie

Mialam ochote na ta wycieczke od kilku lat ale odstraszala mnie doplata do pokoju jedno-osobowego. W tym roku znalazlam chetna kolezanke, ktora podzielala moj entuzjazm i zdecydowalysmy sie pojechac razem. Pozniej bylo mi troche niezrecznie, ze ja na ta wycieczke namowilam.

Iberiada - kościoły i katedry

Ta wycieczka powinna nazywać się : " Zabytki sakralne Hiszpanii i Portugalii".

IBerIADA

Przeczytają państwo na tej stronie kilkadziesiąt opinii na temat tej wycieczki. Często będą one opisywać ją jako wspaniałą przygodę ze świetną oprawą. Jednak czy aby na pewno tak jest? Na pierwszy rzut oka Iberiada nie różni sie niczym innym od pozostałych objazdówek. Cena, program czy długość przejazdów porównywalna do innych tego typu wycieczek. Informacje o jakości hoteli czy rodzaju wyżywienia również. Poza tym to Hiszpania i Portugalia. W dzisiejszych czasach jeden z popularniejszych kierunków stąd nie dziw, że wycieczka ma wzięcie. Jednak to tylko ogólniki. Papier wszystko przyjmie, a dopiero własne doświadczenie zreflektowało rzeczywistość - dla tej wyprawy dość nijaką. Program wycieczki nie był zły. W niektórych miejscach było za mało czasu w innych za dużo, niektóre obiekty nie rozumiem dlaczego zwiedzalismy, ale wszystkim nigdy się nie dogodzi. Ceny wycieczek fakultatywnych i dodatkowch atrakcji wydały się przesadzone co zniechęciło część podróżujących. Najgorsze w tej wycieczce pod kazdym względem były hotele. Wiadome, że od objazdowek nie ma co oczekiwać luksusow, ale standart pokoi pozostawiał wiele do życzenia. Nie dość, że większość odstraszało wyglądem to jeszcze budziło lęki klaustrofobiczne. Przy dostawkach nie było w nich w ogóle miejsca. Fajnie, że niektóre miały w standardzie czajniczki, ale dramatem jest to, że tylko w jednym hotelu znalazła się lodówka, co przy iberyjskich upałach stało się strasznie kłopotliwe. Lokalizacja okropna. Przeważnie zdala od cywilizacji, choć dwa z nich znalazły sie nieopodal galerii handlowych i wiekszych marketów. Miejsca nocowań też dobierane nieumiejętnie. Dużo niepotrzebnie robionych kilometrów, które lepiej można by było spożytkować. Jedzenie też przeciętne. Dla osób, które jedzą wszystko jest tylko kilka miejsc gdzie nie ma co włożyć do ust. Jeżeli jednak ma ktoś swoje preferencje to musi wziąć ze sobą dużo gotówki albo walówki. Internet w hotelach niby jest, ale w wiekszosci nie dziala. Kierowca, autobus czy pilot bez zastrzeżeń, ale widome, że to zależne od terminu.Podsumowując zastanawia mnie skąd biorą się te cudowne opinie o hotelach i jedzeniu. Być może bióro same je redaguje, bo nie wierzę, że komuś tak smakowalo, a hotele i ich lokalizacja sie podobała. Hiszpania i Portugalia warte zobaczenia, ale nie na tej wycieczce i być może nie z tym biorem, które zysk a nie zadowolenie klienta wzięło sobie za glówny cel.Nie było tragicznie, ale lepiej poszukacie czegoś innego, bo jest w czym przebierać jeżeli chodzi o tego typu wycieczki. Jeżeli jednak decydujecie sie pojechać nie oczekujcie niczego wyjatkowego.

IBERIADA warta zwiedzenia

Wycieczka była by Super udana gdyby nie mankamenty, mało udany pilot, znudzony pracą, przez co większość fakultetów się nie odbyła, w moim odczucie dlatego, że pani pilot musiałaby poświecić swój czas wolny... więc ponoć z małej liczby chętnych się nie odbyły, ale jak nie było też informacji co można dodatkowo zwiedzić, zobaczyć i czy warto, to trudno żeby ktoś był chętny (przykład z mojej strony; fakultet rejs po PORTO, na moje pytanie co jest na tym rejsie? odpowiedz; rejs jak rejs... ręce opadają!!! Największy żal mam o BARCELONE nocą, inne grypy miały, tylko nasza pilotka nie umiała zorganizować, dziwnym trafem dla nas brakło miejsca, a może pani Asia wolała się wyspać!!!!!!!!!!!!!!!!!

Iberiada, złe zachowanie Pani Pilot Joanny Trojanowskiej

Pani Joanna Trojanowska bardzo źle zachowywała się w stosunku do osób starszych, które prosiły o osobne łóżka w pokojach hotelowych na całej trasie wycieczki objazdowej Iberiada, z Biura Rainbow Tours w dniach 24.04.2018 do 07.05.2018 r. Prośba pisemna o osobne łóżka, była napisana do Rainbow Tour, przy zgłoszeniu na wycieczkę. Jednak nie miałyśmy osobnych łóżek i w każdym Hotelu na objeździe Pani Joanna Trojanowska stroiła miny przy pracownikach Recepcji i ośmieszała mnie mówiąc, że mogę sama kolanem przesuwać łóżka hotelowe. Ja prosiłam, aby zadzwoniła do hotelu wcześniej i zgłosiła do obsługi hotelu, że prosimy o osobne, rozsunięte łóżka, ale Pani Joanna tego nigdy nie uczyniła. W każdym hotelu była nerwowa sytuacja i prośba, aby obsługa Hotelu rozsuwała łóżka. Ja mam 59 lat, a druga pani z pokoju ma ponad 70 lat i byłyśmy źle traktowane przez Pilotkę Joanne Trojanowską, bo wyśmiewała się z nas i psuła mi humor przy każdym zakwaterowaniu. Tylko w jednym Hotelu były łóżka osobne, ale tylko dlatego, że tam tak były na stałe. Gdy prosiłam o osobne łóżka to ciągle słyszałam, że sama mogę sobie rozsunąć łóżka, i oglądałam okropne miny Pani Pilot. Aż powiedziałam tej Pani, że nie po to zapłaciłam tak drogo za wycieczkę, żebym sama musiała przestawiać łóżka hotelowe. Od tego jest służba Hotelowa. I w tylko 2 hotelach obsługa recepcji przyszła i rozsunęła nam łóżka. Pani Pilotka Joanna Trojanowska popsuła mi mój urlop i nie jestem zadowolona z Iberiady 24.04.2018 r. Ponadto Pani Pilotka nie zawsze zabierała oznaczenie grupy Rainbow i przez to turyści gubili sie w tłumie w Barcelonie i innych miastach.

Słabe hotele i słaby pilot

słabe hotele i słaby pilot Pani Joanna