4.3/6 (4 opinie)
6.0/6
Hotel w dżungli przy samym wybrzeżu , ciepłe morze , przepyszne jedzenie i masa wspomnień z tego kolorowego kraju Goa jest piękne!
5.0/6
Jestem zauroczona Imdiami które zobaczyłam ,super hotel, jedzenie wyśmienite, pokoje duże I przestronne ,plaża mega ,czysta i duża, wspaniała roślinność, tubylcy bardzo mili , mam nadzieję że jeszcze kiedyś tam wrócę 😊
4.5/6
Pobyt przełom listopada i grudnia, temperatura każdego dnia ponad 30 stopni najlepiej jak jest dzień mglisty a takie były, bo słońce tak nie piecze. Do morza kawałeczek drogą bez chodnika bo takich w Indiach nie ma przy drogach tylko w centrach miast ale morze cudowne ciepłe i plaża szeroka i długa można nią iść kilometrami, tylko ten przeogarniajacy brud każdy rzuca śmieci gdzie popadnie ale co zrobić jak kosza nigdzie nie uświadczysz .Hotel dobry chyba po remoncie pokoje sprzątanie codziennie ale bardzo pobierz nie. Jedzenie w hotelu dobre śniadania angielskie a kolacje z dużym wyborem potraw głównie warzywnych nawet nie wiem jak się nazywają każda potrawa miała swój opis ale szwedzki stół to wszystkiego można popróbować, mięso to tylko drób i ryby ale wiadomo kuchnia indyjska ma swoją specyfikę. Wycieczki dodatkowe bardzo udane prowadząca je po polsku pani pilot z dużą wiedzą o kraju tylko pan rezydent którego praca ograniczała się do zebrania pieniędzy za wycieczki zero informacji o kraju i pobycie 10 minut czasu jedna wizyta i to wszystko. Jednak pobyt udany kraj ciekawy i inny od naszej Europy i dobrze że można zobaczyć coś innego.
1.5/6
Pobyt w hotelu tylko 2 dni po objeździe. Obiekt mały, mały basen, raptem 6 leżaków i 3 parasole. Teren wokół basenu przez większą część dnia zacieniony. Hotel na zdjęciach biura prezentuje się znacznie lepiej niż w rzeczywistości. Obiekt ma już swoje lata świetności za sobą. Jedzenie i wybór na dobrym poziomie. Krzesła na jadalni materiałowe a co za tym idzie tak brudne, poplamione że strach siadać. Nikomu to nie przeszkadza. Co ważne hotel w zasadzie dla gości z Indii, reszta to polacy z pobytów i objazdów. Gości z innych krajów nie było. To Indie więc teren wokół hotelu to śmietnik, cieki wodne przypominające szambo, smród. Rezydent na papierze, człowiek nawet na wiafomości Whatsapp nie odpisuje, zbędne ogniwo. Biuro robi tym ludziom tylko wakacje, porażka. Ogólnie jest to ostatnia destynacja do której bym wrócił.