5.5/6 (250 opinii)
4.5/6
Ogólna opinia wycieczki jest dobra.Hotel który wybraliśmy spełnił nasze oczekiwania z naddatkiem.Rozczarowanie budziło safari.Nie zwierzęta których było wystarczająco aby nacieszyć oczy ale przewodnik(piszę z małej litery) p.Roman którego praktycznie mogłoby nie być.Pomijam to przesiadanie się do kolejnych jeepów,bo inaczej być chyba nie mogło ale jego wiedza a w zasadzie jej brak na temat kraju w którym pracuje.Może on po prostu się wypalił i powinien zmienić kierunek lub pracę(mówił, że w Kenii jest ponad 5 lat)Złożyliśmy oficjalną skargę u rezydenta p.Dawida ale do tej pory ze strony Biura nie ma odpowiedzi.Przykro, że po raz drugi mamy pecha na wycieczkach objazdowych Rainow (pierwsza była Ameryka płd) które do tanich nie należąZastanawiam się jakimi kryteriami kieruje się Biuro wysyłając swojego pracownika do pracy.Dodam,że równocześnie z nami była grupa Powitanie z Afryką z p. Robertem którego szczerze zazdrościliśmy.
4.5/6
Długi lot ale zrekompensowany podróżą po parkach narodowych. Nie było jak na filmie BBC, ale widoki krajobrazu i zwierząt niezapomniane.
4.5/6
Wybraliśmy Kenijskie Trio, by mieć szersze spojrzenie na ten kraj. Była to ekspresowa wyprawa pokazująca z jednej strony piękno, ale i biedę tego kraju. Widoki wspaniałe, stada pasących się antylop, zebr, długoszyich żyraf i czerwonych słoni. Do tego noclegi w lodgach z przepięknym widokiem na sawannę. To zostanie z nami na zawsze. Warto tam jechać, warto fotografować.
4.5/6
Zacznę od minusów. Przede wszystkim wioska Masajska. Trzeba być przygotowanym, że to będzie wyciąganie pieniędzy, a o tym nas piloci nie uprzedzili. Całość wizyty fajna, wszystko popsuła końcówka. Na koniec byliśmy zaprowadzeni na "targ" gdzie każdy wszystko wciskał do ręki, a cenę oczywiście standardowo omawia się na końcu. Brzydka manipulacja, z której potem ciężko się wykręcić, a rzeczy które były tam do kupienia jakby już były używane. Drugi minus to fakt, iż piloci okłamali nas w kwestii pamiątek (każdy postój to sklep z pamiątkami). Pytaliśmy czy później, po dojechaniu na wypoczynek, będzie możliwość kupienia pamiątek i usłyszeliśmy, że tam będzie mniej, ciężko i będą gorsze. Otóż - nieprawda. Były wszędzie i to dużo tańsze. Te sklepiki po drodze na safari to okropne naciągactwo. Poza tym piloci w ogóle nie chcieli odpowiadać na pytania o średnie ceny różnych rzeczy. Człowiek prosto z Polski rusza w podróż na safari i nie wie co tu oznacza drogo a co tanio i na trasie wsparcie nie można liczyć. Jedzenie średnie, ale da się znaleźć coś dla siebie i najeść. Przyroda - PRZEPIĘKNA! Byliśmy w połowie grudnia, gdy pora deszczowa się trochę przedłużyła. Zieloność kontrastującą z czerwienią ziemi. Ptaki, motyle, zapachy... Raj! Widzieliśmy mnóstwo słoni, żyraf, zebr, różnego rodzaju gazeli. Lwy niestety tylko z daleka, ale to i tak piękne przeżycie widzieć je u siebie a nie w klatce. Program wycieczki skrojony czasowo akurat - dało się i doświadczyć wielu safari i mieć chwilę oddechu. Gdybym drugi raz wybierała się do Kenii to safari obowiązkowo, bo to najfajniejszy czas na wycieczce. Na wypoczynek byliśmy w Neptun Village - bardzo fajny hotel. W porównaniu do tych z safari to luksus. Ocean cieplutki a plaża z pięknym piaskiem. Oczywiście na plaży grasują sprzedawcy wszystkiego, więc też trzeba się uzbroić w cierpliwość. Klimat w miejscu zakwaterowania, w porównaniu z Mombasą, cudny, bo mimo upału wiaterek znad oceanu pozwala normalnie funkcjonować. Reasumując Kenia fantastyczna, przepiękna fauna i flora, ale trzeba być czujnym na naciągaczy. Najlepiej poczytać o cenach przed wylotem z Polski.