5.5/6 (252 opinie)
6.0/6
Bardzo polecam tą wycieczkę, uważam iż program został idealnie ułożony tak aby podczas tygodnia pobytu nacieszyć oczy widokami na safari jak i odpocząć nad oceanem.
6.0/6
Wszystko otrzymałem. Co zawierała oferta było super. Polecam
6.0/6
Wyjazd na safari do Afryki był moim marzeniem od dziecka i w związku z tym miałam duże oczekiwania. A mimo to tej wycieczce udało się je przewyższyć. Jeśli pragniemy zobaczyć i przeżyć coś innego niż w Europie to już po wyjściu z samolotu widać, że Kenia to dobre miejsce do tego. Wysoka temperatura w środku zimy, palmy, małpy, specyficzne zabudowania i uśmiechnięci ludzie: to pierwsze rzeczy na naszej drodze. A to dopiero początek. Ciężko oderwać oczy i aparat od krajobrazu i codziennego życia miejscowych. Sama wycieczka jest bardzo dobrze skonstruowana. Najpierw objazd: moim zdaniem najciekawsza część. Codziennie nocleg w innym miejscu, a więc możliwość zobaczenia jeszcze większej ilości nowych rzeczy. Trzy parki narodowe, z których każdy jest inny i warto zobaczyć je wszystkie, aby zobaczyć który z nich najbardziej skradnie nasze serce. Czerwone Tsavo wschodnie z rozległą sawanną, górzyste Tsavo zachodnie, które już samym krajobrazem zapiera dech oraz zielone Amboseli z widokiem na Kilimandżaro. Zwierząt było dużo i to co mnie najbardziej zaskoczyło to ich bliskość. Nie trzeba ich cały czas wypatrywać przez lornetkę i zgadywać co to za kształt. Za to przy odrobinie szczęścia można podziwiać jej z bliska i cieszyć się ich wolnością i spokojem. Lodge czyli miejsce gdzie śpimy to również doskonała okazja do obserwacji zwierząt z okna pokoju. Od kierowców oraz pilota dowiadujemy się wielu ciekawostek co stanowi kolejny plus. Po skończonym objeździe mamy czas by odpocząć w wybranym hotelu. Słońce i ocean sprawiają, że możemy się poczuć jak na prawdziwych wakacjach. Podczas całego wyjazdu o nic nie musimy się martwić, wszystko jest zorganizowane i załatwione, ja czułam się dobrze zaopiekowana. Jeśli ktoś się jeszcze waha to nie ma na co czekać, wspomnienia są niezapomniane i na całe życie.
6.0/6
Wraz z rodziną uczestniczyłem w programie Kenijskie Trio w okresie świąt Bożego Narodzenia. Pomimo częsciowych obaw wywołanych lekturą przewodników itp. wyjazd był w 200% udany. Travelers Beach hotel pod Mombasą, pomimo kilku uwag co do stanu tachnicznego, w szczególności łazienki, okazał się bardzo przyjazny i zapewnił miły pobyt. Dobra infrastruktura zewnętrzna (baseny, bary, sklepik itp.) i bardzo dobre jedzenie. Na pełną pochwałę zasługuje zorganizowana kolacja wigilijna - bardzo odmienna od polskiej, ale przez naszą rodzinę oraz szereg innych Polaków pozytywnie oceniana i "znosząca" wszelkie inne drobne niedogodności. Polecem sklepik hotelowy z pamiątkami itp. - po raz kolejny przekonałem się, iż ceny są niższe niż w innych miejscach i asortyment szeroki. My zakupy dokonaliśmy w wiosce-spółdzielni producentów Akamba - aby mieć pewność, iż płacimy za dzieła kenijskie. Safari i pobyt w lodgach - same superlatywy - trzeba przeżyć aby zrozumieć. Uwaga dzień rozpoczyna się o 5 rano. Po przeczytaniu mój wpis brzmi jak pisany na zamówienie RAINBOW, ale takie są moje odczucia. Polecamy spacer po oceanie podczas odpływu - mnóstwo owoców morza do dotknięcia i poznania - pomoc kogoś lokalnego - bardzo przydatna. Nie przytrafiło nam się nic przykrego, używaliśmy tuk-tuków, do starego mista Mombasy jechaliśmy przez wąskie uliczki znane zapewne tylko mieszkańcom, z beach boysami i natrętnymi przewodnikami można przeżyć, choć odmowy nie są łatwe i na 100% należy ustalić cenę z góry (nasz przewodnik po starej Mombasie był tak sprytny, iż zorientowaliśmy się iż jest naszym przewodnikiem po dobrych kilku minutach). Polecam!