Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Z kilku ofert biura wybraliśmy "Kenijskie Trio", bo uwzględniało 4 dni safari - idealnie, by zwiększyć szanse, na zobaczenie większości zwierząt - i 3 dni wypoczynku, bardzo potrzebnego po pierwszych, intensywnych dniach. Przed wyjazdem kontakt z Rainbowem był bezproblemowy, odpowiednio wcześniej dostaliśmy bilety lotnicze, by ubiegać się o eTA - pozwolenie na wjazd do Kenii dostaliśmy już następnego dnia, więc poszło bardzo szybko. Wycieczka rozpoczęła się noclegiem w hotelu Plaza Beach niedaleko Mombasy - hotel prosty, ale porządny, nie było na co narzekać. A już następnego dnia, z samego rana wyjazd na safari! Zaczęliśmy od parku narodowego Tsavo West, potem Amboseli i na koniec Tsavo East - w każdym z tych parków mieliśmy po dwa safari: rano i późnym popołudniem. Zdecydowanie większe wrażenie wywierają poranne safari, kiedy jest dużo większa szansa na wypatrzenie różnych zwierząt. Podczas wyjazdów sporo zależy też od kierowcy - tu mieliśmy sporo szczęścia, bo naszym kierowcą był Evans. Starał się odjeżdżać od reszty aut, krążył po różnych wertepach, szukał i wypatrywał zwierząt z podziwu godną cierpliwością. W efekcie może i byliśmy zazwyczaj ostatni na miejscach zbiórki, ale też zobaczyliśmy więcej niż inni - tak wynikało z rozmów na postojach :). Nie ze wszystkim się poszczęściło, bo z Wielkiej Piątki Afryki widzieliśmy 3,5: słonie, bawoły, lamparta i lwice z daleka, dlatego daję tylko pół, bo choć bardzo nam się to marzyło, lwów nie udało się zobaczyć. Ale to safari, zwierzęta żyjące na wolności i trzeba się liczyć z tym, że wcale nie muszą wyjść "na zawołanie". A jednak te, które zobaczyliśmy, wprawiały nas w zachwyt, szczególnie gdy przebiegały przez drogę tuż przed nami - safari to niezapomniane przeżycie, Codziennie trzeba było rano wstawać - wyjazd na oglądanie zwierząt był ok. 6, ale emocje robiły swoje i nie czuło się zmęczenia, do tego chodziło się wcześniej spać, bo w lodgach po kolacji nie było za bardzo co robić. Same lodge położone w parkach narodowych to świetny pomysł, można oglądać podchodzące do wodopoju zwierzęta podczas posiłków i słuchać ich odgłosów, idąc spać... Muszę się, niestety, zgodzić ze słabymi opiniami dot. przewodnika - naszego właściwie mogłoby nie być, kierowca był podstawowym źródłem informacji, choć wiadomo, że trudniej mieli ci nieznający angielskiego. Wycieczka była podzielona na kilka pojazdów, a przewodnik przesiadał się z jednego do drugiego na każdy kolejny wyjazd w drogę i gubił się ciągle, co mówił której grupie, często się powtarzał, a do tego sprawiał wrażenie, jakby prowadził wycieczkę za karę. Po skończonym ostatnim safari, pojechaliśmy znów w kierunku Mombasy, gdzie na parkingu odebraliśmy nasze walizki - na safari mogliśmy jechać tylko z miękkimi torbami, więc pozostałe duże bagaże zostawiliśmy wcześniej w hotelu. Wszystko odzyskaliśmy w nienaruszonym stanie i już z pełnymi bagażami zostaliśmy rozwiezieni do hoteli na wypoczynek. My zarezerwowaliśmy Baobab Hotel i był to świetny wybór. Hotel czysty, zadbany, z bardzo bogatą ofertą w ramach all inclusive - przez tych kilka dni na pewno nie moglibyśmy znudzić się jedzeniem. Skaczące po całym kompleksie małpki stanowiły dodatkową atrakcję, fajnie było też przejść się po plaży podczas odpływu i oglądać rozgwiazdy, jeżowce i inne zwierzątka morskie. Skorzystaliśmy też z wycieczki fakultatywnej "Jambo, Mombasa!", żeby odwiedzić to drugie największe miasto Kenii i było to ciekawe urozmaicenie i naprawdę dobrze zorganizowana wycieczka. Pozytywnym zaskoczeniem było też, że choć musieliśmy się wymeldować z hotelu o 10, a wyjazd na lotnisko mieliśmy dopiero o 16, Rainbow zadbał o to, że mogliśmy przez tych kilka godzin dalej korzystać z oferty all inclusive bez dodatkowej opłaty. Całościowo wyjazd był naprawdę udany i cieszę się, że pojechaliśmy akurat na ten program.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Cudowne safari, wspaniałe miejsca, zwierzęta, ludzie. Okres w którym byliśmy uchronił nas od dużej ilości kurzu, co spowodowało że safari było jeszcze cudowniejsze. Pilotka Agnieszka bardzo sympatyczna, z dużą wiedzą o Kenii, bardzo fajnie, ciekawie nam opowiadała. Wrażenia niezapomniane. Chętnie wrócimy jeszcze raz!
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Kenijskie Trio to dobre proporcje safari do wypoczynku. Szczerze polecam imprezę Niestety po raz kolejny wielki zawód sprawia biuro Rainbow obiecując, że na miejscu szczególne prośby o określoną dietę będą dopilnowane i po raz kolejny rezydent twierdzi, że to sprawa przewodnika a przewodnik, że jego nic nie obchodzi co kto miał zamówione. Posiłki zostały opłacone a jak ktoś musi mieć inne to niech sobie idzie na miasto. Nic go nie obchodzi, że pół roku wcześniej sprawa była zgłaszania. Szkoda, że z taką nonszslancją wysyłacie ludzi w świat, pakując ich w problemy zdrowotne. Hotel Jacaranda w Diani - cudowne, spokojne miejsce.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Była to nasza pierwsza wyprawa do Afryki. Myśle że Kenijskie Trio jest dobrym wariantem aby poczuć klimat Kenii i parków narodowych. Wszystkie hotele podczas safari były naprawdę na niezłym poziomie a dodatkowo dwa z nich były położone w niesamowitych miejscach z przepięknymi widokami. My zakochaliśmy się w afrykańskich parkach i mamy nadzieję na przyszło roczne safari ale już w wariancie 7 dniowym.