5.0/6 (340 opinii)
Kategoria lokalna 4
3.0/6
Cóż... Hotel wzbudził we mnie mieszane uczucia. Mogłabym pisać i pisać, aczkolwiek skupię się na konkretach. +brak dzieci i atrakcji dla nich w hotelu, dla mnie osobiście duuuży plus +smaczne obiady i kolacje, każdy znajdzie coś dla siebie +molo/pomost należący do hotelu, zazwyczaj mało było na nim ludzi, więc można było się zrelaksować +ciepłe, czyste, błękitne morze To by było na tyle z "plusów" Przejdźmy do bardziej istotnych kwestii: -śniadania bez szału, najgorszy posiłek wg mnie -brak dzieci nadrabiali hałaśliwi Anglicy (w różnym wieku) z Naszymi równie głośnymi rodakami. Przypominam Państwu, że nie są to Wasze prywatne wczasy i ludzie zazwyczaj na wakacje lecą odpocząć, a nie wysłuchiwać darcia ryja! Kultura osobista obowiązuje również na wakacjach! -pokój 310 (ten w którym byłam) kapiąca klimatyzacja, po każdej kąpieli łazienka tonęła, jeden materac twardy jak skała, drugi zaś zapadający się. Nie zaglądajcie pod łóżka i umywalki jeśli chcecie oszczędzić sobie widoku kurzu, pająków i zużytych patyczków do uszu. Usterki zostały zgłoszone na drugi dzień z samego rana, klimatyzacja została naprawiona, woda w brodziku nadal nie spływała, radzę wziąć ze sobą Kreta. -chcecie dłużej pospać? Zapomnijcie o tym! Panie sprzątające bardzo głośne, jeden wielki huk przy sprzątaniu, które zaczyna się od 7? Dodatkowo reszta mieszkańców hotelu najchętniej robiła by sobie imprezy i dyskusje na korytarzu do późnych godzin wieczornych, trzaskanie drzwiami na porządku dziennym. Mimo, że hotel kameralny jest w nim baaardzo głośno. -bardzo nieuprzejma i oceniająca Pani recepcjonistka z rannej zmiany -zejście na prywatną plażę, dosyć niebezpieczne i zasyfione -drinki i napoje w barze przy basenie, to jakiś żart... "zrób sobie sam" "ichniejsze" napoje gazowane i alkohole podawane w plastikowych, wiecznie niedomytych szklankach -hotel przy samej, bardzo ruchliwej ulicy, brak chodników -do miasteczka ok 2 km, na szczęście kursuje bus z hotelu, który zawozi i odbiera mieszkańców Wg mojej oceny, hotel nie zasługuje na 4 gwiazdki, ale być może Grecy mają inne standardy.
3.0/6
Hotel na pewno nie jest 4 gwiazdkowy, a przynajmniej na pewno nie od conajmniej 10 lat. Recepcja jest w porządku, bardzo pomocna i uśmiechnięta. Jedzenia było mało, ale chociaż całkiem dobre, szkoda, niestety na śniadaniach codziennie to samo, tylko pomidory i ogórki, szkoda, że te pierwsze niepokojone w plastry, ogolnie warzywa nie przypominają tych greckich, jadałem lepsze z biedronki. Pokoje czyste, chociaż łazienki minimalistyczne. Plaża ? Niebezpieczne dojście i nic specjalnego, po wejściu do wody dużo glonów, ogolnie wygląda jakby tam nikt od lat nie zaglądał. Jedyny plus to taki, że w sumie nie zapłaciliśmy za dużo by żałować.
3.0/6
Bardzo źle oceniam dojście nad morze z hotelu.Należy iść 350m po ruchliwej drodze bez pobocza.Cieszę się że żyję. W barku, nie serwowano whisky, tylko za pieniądze. Inne trunki były tak rozcieńczone, że można było pić cały wieczór i nawet nie zaszumiało w głowie.Jedzenie na stołówce ciągle takie samo, żadnych atrakcji, mało owoców-tylko arbuz.Obsługa miła i to jedyny plus.
3.0/6
W hotelu spędziłam 7 dni w ramach all inclusive. Hotel połozony przy samej ulicy, kilka minut autobusem od miejscowosci Benitses - nie warto tam się wybierać, miasteczko jest zaniedbane. Pokoje z balkonem, lodówką, TV - głównie greckie kanały. Codziennie sprzątane. Droga na plażę fatalna - idzie się przy wąskiej, ruchliwej ulicy bez pobocza, potem żwirową dróżką, w otoczeniu której jest gruz, opuszczone działki, śmierdzi ściekami. Jedzenie monotonne, na śniadanie i kolację codziennie to samo, ziemniaki, frytki, pizza i niektóre warzywa mrożone. Kawa niedobra, z przelewowego "baniaka" który codziennie się psuł. W ramach all inclusive między posiłkami mozna skorzystać tylko z soku, wody gazowanej, piwa, kawy wyłącznie rozpuszczalnej i miernej jakosci wina. Drinki, lepsze alkohole dodatkowo płatne. Bar przy plaży oznacza 3 pojemniki z napojami. Plusem jest sama plaża, prywatna dla gosci hotelowych, wystarczająca ilosć leżaków, pomost, zejście do wody.