Opinie o Gelina Village & Aqua Park

Dno

Właśnie wróciliśmy z pięknego Nostos Paradise Beach albo dokładniej Gelina Village, który tak na prawdę Nostosem wcale nie jest. Nostos to jeden z kilku piętrowych obiektów w Gelinie. To był nasz długo wyczekiwany urlop, a dokładniej miesiąc miodowy, gdzie każdy nas zapewniał, że będzie jak w bajce. Bajka byla, dopóki w recepcji nie powiedziano nam, że nie ma pokojów i musimy się przenieść do jakiegoś innego hotelu, a do słynnego Nostosa będą nas wozić busami na jedzenie. Panie rezydentki Ania i Gosia były tak przemiłe, że nie załatwiły kompletnie niczego, przepraszając w imieniu hotelu i broniąc managera, zamiast wykłócać się z nimi o nasze pokoje. Gdyby nie biegła znajomość angielskiego przez mojego małżonka, spalibyśmy nie wiadomo gdzie. Ale nagle pokój się znalazł. Jednak z Grekami trzeba wszystko załatwiać krzykiem, bo inaczej ześlą Cię na banicję do innego hotelu. A teraz sam hotel. Nidgy nie oczekiwałam marmurów, złota i brylantów, tylko po prostu zwyczajnego miejsca, a tu wszędzie syf. Na stołówce wszechobecne mrówki, ze stołów nie miał kto sprzątać. Trzy automaty do ciepłych napojów zawsze okupowane przez urlopowiczów. Przed wjazdem na teren hotelu z 20 śmietników z odorkiem. All inclusive w wersji greckiej. Jedzenie codziennie takie samo. W basenach można było w bardzo szybki i łatwy sposób uszkodzic sobie różne części ciała dzięki odpryskom emalii pod wodą. Nawet był problem z glupim papierem toaletowym, po który trzeba było chodzić do recepcji. Jednym słowem polecam każdemu sadomasochiście wyprawę do Nostosa albo Geliny. Dziękujemy Rainbow za niezapomniany miesiąc miodowy. Na pewno jeszcze o nas uslyszycie.

Nie polecam

Absolutnie nie polecam!!!!

Bardzo sprytny zabieg marketingowy

My też niestety, połknęliśmy haczyk i postanowiliśmy wypocząć w 5* obiekcie Nostos Paradise Beach. Wykupiliśmy pokój studio, mając nadzieję,że pomimo tylu negatywnych opinii w internecie, miło się rozczarujemy.Niestety, potwierdziły sie nasze obawy....sami jesteśmy ofiarami chyba "drobnej pomyłki", bo to, co wykupilismy miało się nijak do tego, co zastaliśmy i otrzymalismy !!! To pięknie,że zaglądacie tu czasem i komentujecie opinie ludzi , pozdrawiacie i zapraszacie ponownie. Byłam , widziałam, nigdy więcej. Odliczałam dni do wyjazdu. Powinniście się wstydzić,że tak renomowane biuro podróży oferuje zakwaterowania w tak niskim standardzie i karze sobie płacić jak za hotel 5* !Rozmawialiśmy na miejscu z WIELOMA turystami i ludzie byli rozżaleni i czuli się oszukani! Dlaczego w Wazym katalogu budynek Nostos figuruje jako hotel ? Dlaczego nie mieszkaliśmy w nim ? Dlaczego spaliśmy w śmierdzącym i niesprzątanym pokoju , gdzie ręczniki wymieniono nam raz i pościel raz ? To ma być 5 * ?Pokoje oddzielone od siebie drzwiami, przez które było słychać załatwiających swoje potrzeby fizjologiczne ludzi? Dopłacilismy do pokoju o lepszym standardzie. Nikt nas nie poinformował , dlaczego nie mieszkaliśmy w Nostos ,nie przeprosił...Tylko jak bydło ludzie przerzucani są z pokoju do pokoju... Może nie było miejsc, ale co mnie to obchodzi ?Kiedy opłaciłam wczasy,był maj , miejsca były. Ohydne monotonne jedzenie, smród szamba przy aquaparku, wieczne kolejki do jednego bufetu z ciepłym jedzeniem, brak miejsc siedzących na stołówce, obsługa naburmuszona. Proszę uczciwie napisać 3* i cena o 2,5 tys niższa i wiem, gdzie jadę i czego się spodziewać. Ale robienie z ludzi idiotów....

negatywna

dosatliśmy ze znajomumi jedno mieszkanie z 2 pokojami i nie chcieli nam zmienić na 2 oddzielne do końca pobytu, parodja

Mieszane uczucia....

Hotel na pewno nie 5*. Uczciwość wymaga aby nie powoływać się na kategoryzacje greckich instytucji, tylko zastosować własne kryteria (niektóre biura tak robią). Jak dla mnie cały obiekt Gelina Village zasługuje na 3*. My mieszkaliśmy w budynku Nostos (2 pokoje, aneks kuchenny, niedziałająca lodówka, łazienka, klimatyzator ustawiony za szafą). Pokoje prosto urządzone, ale przestronne, co przy 5 osobach ma znaczenie. Łazienka odstręczająca, mocno nadgryziona zębem czasu...Mieszkaliśmy na parterze, więc chyba stąd tyle mrówek. Szczególnie rzucały się na dziecięce lekarstwa (słodkie), więc polecam dobre zabezpieczenia. Cały obiekt bardzo rozległy, zielony, mini zoo mocno naciągane, podobnie aqua park, chociaż stanowi jakieś urozmaicenie, szczególnie dla dzieci. Świetna opieka Pań w Mini Clubie, mini disco także gromadziło wiele dzieciaków. Polskojęzyczna obsługa w recepcji nieuprzejma (mina Pani - "O Boże, czego oni znowu chcą"). Plaża przyjemna, z przewagą piachu, trochę kamieni, 3 baseny - w znacznych odległościach od siebie. Do 15.08 był problem z leżakami, później już nie. Wieczorami dużo komarów, więc warto zabrać coś ze sobą z Polski i nie rozstawać się podczas kolacji. Dla nas największym rozczarowaniem były posiłki. Śniadania oczywiście zawsze takie same, ale z powodu małego wyboru dań, bardzo szybko się nudzą. Pyszne pieczywo (z wyłączeniem czerstwych tostów). Obiad i kolacja identyczna, przy czym główne danie mięsne było serwowane przez 4 kolejne dni, więc np. kurczaka jedliśmy 8 razy po rząd, MNIAM....Po za tym wariacje na temat mięsa mielonego, tj. mielone a la mussaka, mielone a la lasagne, jako zgrilowany kotlet, mielone z bakłażanem, mielone z cukinią. Zaskoczeniem było także częste serwowanie warzyw marynowanych, np. papryki z zalewy octowej. Oprócz tego zawsze góry makaronu, ryżu, ziemniaków pod różnymi postaciami. Ten komentowany wyścig po frytki (serwowane tylko w weekendy) wynikał chyba z chęci odmiany menu. Przekąski to wspominane wyżej czerstwe tosty z drobno zmieloną wędliną. Ciasta dostępne rzekomo między 15.30 a 16.30, rzeczywiście wystawiane były w ilości 2 blach o bliżej nie określonej godzinie i tyle. Ścisk był tam straszny. Skoro ludzie chcą się nawpychać ciasta, to czemu im tego nie umożliwić? Podczas obiadów ogromny ścisk, tłok i kolejki, brak sztućców i talerzy. W podgrzewaczach dania uzupełniane były dość sprawnie.

Podpisuje sie do ostatniej opinii pana Bogdana pod tytulem ZENADA.Nic dodac,nic ująć.Wrocilam z tego hotelu 23 czerwca i do tej pory nie mialam nastroju na napisanie opinii.Podrozuje juz 15 lat i w takim hotelu jeszcze nigdy nie bylam.Najwieksze pretensje mam do biura Rainbow Tours,ze wystepuja z taką propozycja.Jak mozna lekcewazyc w ten sposob klientow.Nigdy juz z tego biura nie skorzystam!!!!!!

Wymażona podróż poslubna

Przyjazd o godzinie 24 i rewelacyjna informacja że nie ma dla nas (całej grupy około 30 osób) pokoi... przejazd do innego "hotelu" z jaszczurkami, mrówkami i innymi zwierzątkami. Następnego dnia zostaliśmy zerwani o 8 rano i jedziemy zmęczenie do Nostos Paradise Beach gdzie znowu rozczarowanie ponieważ nadal nie ma pokoi oraz rezydentki. Pokój dostaliśmy w całkiem innym hotelu o odzienie ok 13... oczywiscie jeszcze nawet nie był posprzataniu. Dla Rainbow wszystko było w porządku ponieważ przecież dostaliśmy pokuj w miare rozsądnym terminie... reklamacja w Rainbow ciągnie się w nieskończoność z mizernym efektem! Oczywiście nie polecam kompleksu Gelina oraz Rainbow!

Jedno wielkie oszustwo

Żenada

Mega negatywna

Podpisaliśmy umowę na hotel Notos Paradis Beach a wylądowaliśmy losowo w w Gelina Panopi.Klimatyzacja była nie sprawna, 4 razy zglaszalismy i niestety nie zostala naprawiona.Gotowaliśmy się przy 40 stopniowej temperaturze w pokoju, który miał okna ma południową stronę, obsługa w recepcji arogancka i nie pomocna.Pani śmiała się w twarz gdy zgłaszaliśmyy usterkę klimatyzacji,Pan udawał że jest nie z tej ziemi aż się nie chciało wierzyć że to polacy, mnóstwo komarów,leżaki na plaży dostępne o 6.00 rano później nie ma szans,przekąski to chleb tostowy z mielonką.Pierwszy raz jechaliśmy z Rainbow Tours i jesteśmy mega rozczarowani. Wczasy nie należały do tanich. W hotelu było mnóstwo polaków, mtórzy byli tak jak my byli rozczarowani z pobytu w tym hotelu.

Żenada.

Na wstępie zaznaczyć muszę, że oferta sprzedawana przez biura jako ekskluzywny hotel ***** będący częścią większego kompleksu to fikcja. Wróciliśmy dzisiaj nad ranem i gdy tylko otworzyłam oczy zasiadłam do komputera- może uda mi się jeszcze ostrzec kogoś z Państwa przed oszustwem. To idealnie dopracowany typowy polski wał. Biuro sprzedaje miejsca w ogromnych ilościach, hotel lokuje gości gdzie popadnie bez różnicy co kto kupił. Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak Hotel Nostos Paradise Beach- to zaledwie budynek z pokojami należący do kompleksu Gelina Village (dość kiepskie opinie na Holidaycheck czy Tripadvisor)- natomiast nie jest to osobny hotel. Pokoi jest niewiele toteż są przypisywane na chybił trafił, do tego stopnia, że rodzina pięcioosobowa została rozdzielona a pokoje dzieci były w innych budynkach na terenie "kompleksu". I tu powiecie- nie wyjdę z recepcji, jak nie dostanę tego za co zapłaciłem. I to niestety pojawia się kolejna warstwa oszustwa- na recepcji dwóch Polaków Pan Irek i bodajże Pani Basia (nie nosi identyfikatora). Początkowo myślałam, że to idioci, ale to świetnie przygotowani i wyuczeni swojej roli pomocnicy biur oszustów. My lecieliśmy z RainbowTours, ale i Grecos i Itaka potraktowały swoich klientów identycznie). Obsługa hotelu nie reaguje na żadne zgłoszenia- ze spokojem odpowiadają tylko, że nie rozumieją o co chodzi i odsyłają do menadżera (greka) a tutaj nawet z angielskim kiepsko. Ludzie przez cały pobyt nie doczekali się łóżeczka dla dziecka, inni sami na mieście kupowali korek do wanny bo nie mieli jak się wykąpać, bo nie było słuchawki prysznicowej, nie mówiąc o grzybach, mrówkach w ogromnych ilościach w pokojach czy o drzwiach w ścianach oddzielających osobne pokoje. Tutaj piszę o małych rzeczach, bo ludzi, którzy mieli dostać pokoje typu suite (dwa pokoje, dwie łazienki), a w zamian jeden pokój naładowany łóżkami była cała masa. Niestety gdziekolwiek się poszło wszyscy oburzali się na warunki. Jako że Gelina to ogromny kompleks, a ludzi ogromna ilość, odradzam zdecydowanie ludziom, którzy chcą odpocząć- wieczny huk muzyki, tłumy ludzi, kolejki do stolików na jadalniach (nie jestem w stanie użyć słowa restauracja), czasami do 20 minut czekało się na stolik, a potem kolejne tyle w kolejce- odpowiedź recepcji- można skorzystać z restauracji przy plaży- szybko się z tego wycofali na kolacjach- nas wyproszono z restauracji, bo jak okazało się trzeba rezerwować stoliki (info w języku ang tylko w recepcji, gdzie ludzie mało bywają- można było powiesić na drzwiach restauracji, ale jak już pisałam, w Gelinie wszyscy mają swoich gości głęęęęęebok w nosie). Dla mnie sytuacja abstrakcyjna, że w wersji all inclusive muszę dzień wcześniej deklarować, o której będę jeść. Jedzenie smaczne i różnorodne, dużo świeżych owoców i warzyw, choć trafaiły się dania na klacji typu spaghetii z parówkami z rana (przypominam 5*). Totalna deozrganizacja, turyście od siebie dowiadywali się, o której otwiera się jakiś bar, czy rezerwować, o której być po leżak (po 9 na basenie brak wolnych leżaków, po 10 na plaży też full, więc znów polacy uruchmili żenujący roceder "rezerwowania" ręcznikiem o 8 rano). Warto również dodać, że nie dość, że nie mieszkaliśmy w Nostos, to goście kupujący ten hotel dużo taniej z trzema gwiazdkami mieli dostęp do wszystkiego co my. Także nie warto dopłacać, bierzcie 3* taniej, i jeśli lubicie dużo ludzi i zależy Wam na dostępie do Hydroplis, to powinno być ok, jeśli pokój trafi się w porządku. Jeśli potrzebujecie więcej informacji czy wyjaśnień proszę pisać agnieszka.groborz@edusmart.com.pl Na pewno nie pozostawimy tej sytuacji bez rozwiązania, choć sam rezydent Rainbow Tour na moje zapytanie co mam lepiej/więcej niż turysci z 3*, że musialam dopłacić, nie był w stanie odpowiedzieć, a jedyną reakcją było- ma Pani 30 dni na złożenie rezygnacji przed powrotem.