5.0/6 (358 opinii)
5.5/6
W hotelu Lido spędziliśmy tydzień 1-8 czerwca 2024. Obiekt jest zadbany, ma ładny dziedziniec w stylu greckiej wioski (jest nawet kapliczka) wyłożony piaskowym kamieniem i pięknie zagospodarowaną roślinność (hotel tonie w zieleni co stanowi przyjemny kontrast do znajdującego się po drugiej stronie ulicy innego hotelu, który przypomina koszary albo blok z czasów PRL). Pokój ładny i czysty, ale trochę ciasny, a szeroka rama łóżka utrudniała poruszanie się. Dostępny czajnik i herbaty, co w Grecji nie jest oczywistością. Wygodny, ale dosyć twardy materac. Niestety najsłabszym elementem jest łazienka, a szczególnie kabina prysznicowa z przyrośniętym starym brudem z kamieniem. Wygląda tak jakby była sprzątana tylko delikatną szmatką, a wymaga porządnego wyszorowania i użycia mocnej chemii. Dodatkowo łazienka jest ciasna i nie posiada wentylacji, więc musieliśmy zostawiać otwarte drzwi żeby nie gromadził się w niej nieprzyjemny zapach. Na początku chciałam nawet zmienić pokój (205), ale widok z okna na morze i kontynentalną Grecję wynagradzał wszystko i w sumie łazienka okazała się tylko malutkim minusem. Hotel oferuje pyszną grecką kuchnię, codziennie różne mięsa (wołowina, wieprzowina, drób), ryby, świeże i grillowane warzywa, musaka. Raz w tygodniu były także souvlaki z grilla. Naprawdę można spróbować większości popularnych greckich potraw i nie są one gorsze niż w tawernach „na mieście”. Do każdego posiłku były ciasta (jedne lepsze inne gorsze) oraz pyszne świeże owoce (arbuzy, melony, pomarańcze). Zarówno do obiadu jaki kolacji były dostępne zupy-krem, jednak w większości dla mnie o wiele za ostre (naprawdę w 30-stopniowym upale jedzenie takiej zupy jest ciężkie) Najsłabszym punktem all inclusive były napoje – sztuczne i przesłodzone „soki” smakowały okropnie, dlatego piliśmy głownie wodę z cytryną i piwo. Mocniejszych alkoholi nie próbowałam, wino przeciętne. Były dostępne „lepsze” drinki ale w kosmicznej cenie 12-15 EUR, więc mało kto się na nie decydował. Jak dla mnie hotel mógłby mieć ofertę soft all inclusive, ewentualnie z samym piwem i byłoby to OK. Basen czysty, może dlatego że mało osób z niego korzystało, wystarczająca liczba leżaków z materacami, więc nie ma żadnych rezerwacji o 6 rano 😉 Hotel raczej nie jest nastawiony na rodziny z dziećmi (ma tylko malutki plac zabaw), większość gości to osoby 50, 60+. 70% to Polacy, reszta Niemcy, Anglicy i Francuzi – ogólnie bardzo spokojne towarzystwo. Dużo schodów i stromych podejść, nie wszędzie dojedzie się windą, więc nie polecam dla osób z trudnościami w poruszaniu się. Raz w tygodniu był organizowany pokaz tańca greckiego (całkiem fajny) i raz występ zespołu muzycznego (panowie grający na gitarze w stylu Santany byli OK, pani śpiewająca współczesne hity już mniej). Hotel ma prywatną plażę w odległości ok 300 metrów, niestety dojście poboczem bez chodnika bardzo ruchliwej drogi, a zejście na plażę schowane wśród ruder i krzaków. Sama plaża jednak bardzo ładnie zagospodarowana – jest pomost, dużo leżaków, stoliki, czysta toaleta, dystrybutor napoi oraz ładna zieleń. Jak ktoś nie chce się opalać, może posiedzieć w cieniu drzew oliwnych. Plaża kamienista, woda przejrzysta, ale pływanie utrudniają duże wystające kamienie i wielkie kępy wodorostów. Panuje tam cisza, nie ma muzyki, imprez, krzyczących dzieci, więc można się naprawdę zrelaksować. W okolicy hotelu właściwie nie ma wiele ciekawych miejsc, można iść na spacer (przy ruchliwej ulicy) do pobliskich hoteli (Belveder i Louis Ionian Sun, przy pierwszym znajduje się mały market, a drugi ma bardzo fajną plażę). Zaraz obok Lido jest tawerna Arokaria z pięknym ogrodem a wcześniej pełna zieleni uliczka prowadząca do prywatnych villi. Trzy razy dziennie kursuje darmowy hotelowy busik do Benitses gdzie jest ładna marina, plaża, tawerny, sklepy z pamiątkami i dobrze zaopatrzony supermarket, gdzie można kupić greckie alkohole, słodycze, mydełka itp. Można też pospacerować po wąskich uliczkach wioski. Blisko hotelu jest także przystanek, z którego dojedziemy do stolicy Kerkyry w około pół godziny. Obsługa hotelu bardzo miła i pomocna (szczególnie Pani recepcjonistka z koczkiem i panie sprzątaczki). W jadalni potrawy są donoszone na bieżąco, a brudne naczynia bardzo szybko sprzątane. Na uwagę zasługuje także Pan, który nie tylko opiekuje się ogrodem, hotelową plażą, ale także zawozi turystów do Benitses. Opieka biura Rainbow była na wysokim poziomie, po przylocie na lotnisku czekali rezydenci, którzy kierowali do autobusów, a w drodze powrotnej do odpowiednich okienek do odprawy. Spotkanie organizacyjne prowadziła Pani Ola – osoba o bardzo dużej wiedzy o wyspie, potrafiąca udzielić wielu praktycznych wskazówek. Korzystaliśmy z trzech wycieczek fakultatywnych: Siedem cudów Korfu, Rejs na Paxos i Antipaxos oraz Widoki Korfu – wszystkie warte polecenia i bardzo dobrze zorganizowane. Największe wrażenie wywarł na mnie kolor wody na Antipaxos (nie trzeba jechać na Malediwy). Podsumowując Korfu z Rainbow to był dobry pomysł i kolejne wycieczki będę planować z tym biurem.
5.5/6
super miejsce, byłam w sierpniu. Hotel kameralny ,czysty, wspaniali ludzie,pomocni. Plaża prywatna należąca do hotelu, leżaki bez problemu dostępne.Wycieczka fakultatywna wspaniałe zorganizowana.Odpoczelam , zwiedziłem.polecam.
5.5/6
Pobyt ogólnie bardzo udany, obsługa hotelu bardzo miła i pomocna, panie sprzątające również przemiłe. Komunikacja z hotelu super ( przystanek autobusowy obok hotelu). Jedynym mankamentem był nasz przyjazd i odjazd. Ponieważ mieliśmy opóźnienie ok. 3 godziny z powodu awarii samolotu nie podano nam kolacji, chociaż jeszcze do końca wydawania pozostało 30 minut, a na koniec nie dostaliśmy obiadu, bo to był ostatni turnus i wszystko już sprzątali. ( zamiast kolacji i obiadu dostaliśmy po suchej kanapce)
5.5/6
Świetny wyjazd, przepiękne krajobrazy, mili ludzie, hotel ok. Niezapomniane wrażenie zrobiła na nas nasza opiekunka - Pani Aleksandra. Fantastyczna przewodniczka, która na dwóch wycieczkach przekazała maksimum informacji o Corfu. Przemiła osoba - oby takich więcej!