4.7/6 (118 opinii)
Kategoria lokalna 4
5.5/6
Byliśmy w hotelu w 2 rodziny, w sumie 10 osób. Mieliśmy wykupione 3 apartamenty. Hotel spełnił nasze oczekiwania. Wiadomo, że to tylko 3* obiekt, ale byliśmy zadowoleni. Z plusów: spore pokoje z aneksami (łazienki przydałoby się wyremontować, ale nie ma tragedii, najbardziej przeszkadzała zasłonka w prysznicu zamiast szyby), bardzo smaczne śniadania, chociaż codziennie praktycznie to samo, ale jak na hotel 3* naprawdę ok, świeżo i estetycznie podane. Ponadto z plusów spory basen z czystą wodą i zawsze wolne leżaki, blisko do sklepów, restauracji i plaży z Kanałem Miłości, klimatyzacja. Z minusów to słona woda w kranie, ta zasłonka w łazience i trochę słabo wyposażona kuchnia. Kontakt z obsługą hotelu bardzo dobry. Polecam dla osób, które jak my wykupią tylko pobyt ze śniadaniem i część czasu spędzą w hotelu ale również wypożyczą auto i będą zwiedzać wyspę.
5.5/6
Byliśmy w tym hotelu z żoną na krótki wypad 29.05-01.06. Chcieliśmy coś niedrogiego, więc wybór tego hotelu był idealny. Po przyjeździe zaskoczył nas bardzo pozytywnie Nie jesteśmy typem ludzi którzy siedzą cały dzień przy basenie - raczej jedziemy po to żeby być na plaży i coś zobaczyć - miejsce idealny - do plaży może 150m (3min) - do centrum może ze 250m - co daje troszke spokoju. Obsługa przemiła, jedzenie ok - nie byly to fajerwerki ale spokojnie każdy się najadł. Jeżeli chodzi o pokoje to wszystko co potrzeba jest, są czyściutkie - jedynie może zamiast kotarki w prysznicu świetnie by było jakby był normalne z szybą. Jeżeli byśmy jechali na korfu ponownie to napewno byśmy wybrali ten hotel - a zauroczyła nas ta wyspa więc napewno tu trafimy. Acha i Pani rezydent i przewodniczka Aleksandra - super
5.5/6
Bywałem już w kilku hotelach o podobnym standardzie. W Angelinie zaskoczyła mnie naprawdę fachowa i miła obsługa. Pokoje klimatyzowane i sprzątane codziennie. Śniadania i obiadokolacje były syte i smaczne. Do tego basen ze słodką wodą i spora liczba leżaków na których zawsze się znajdzie miejsce. Hotel jest blisko centrum, również blisko jest do morza i pięknych plaż. Okolica tętni życiem. Grecy są przyjaźnie nastawieni i są bardzo pomocni. To tak w skrócie, POLECAM :)
5.5/6
W naszą podróż wyruszyliśmy wraz ze znajomymi (łącznie 4 osoby) z lotniska w Pyrzowicach. Po szybkiej odprawie i półtoragodzinnym locie zjawiliśmy się w Korfu. Podróż z lotniska do hotelu w trakcie której mogliśmy podziwiać widoki całej północnej części wyspy(zjęcie1) zajęła około dwóch godzin. Po zjawieniu się na miejscu, zameldowaniu zaczęliśmy zwiedzanie wyspy. Sam hotel wygląda identycznie jak na zdjęciach(zdjęcie 2), które pokazano nam w biurze podróży. Wszędzie czysto, schludnie, miła obsługa służąca pomocą nie tylko w kwestiach dotyczących samego hotelu, Ogólnie bardzo miła wręcz rodzinna atmosfera. Śniadania w stylu angielskim miały formę bufetu i można było je zjeść w godzinach 9-11. Obiado-kolacje po raz pierwszy, również serwowane w postaci bufetu, codziennie składały się z jednego dania kuchni greckiej oraz jednego dania uznawanego za powszechne w całej Europie i dodatków + ciasto na deser. Kolacje serwowane były w godzinach 20-22. Duży odstęp między śniadaniem i kolacją sprzyjał zwiedzaniu wyspy. Jako, że preferujemy aktywny wypoczynek najmniej czasu spędzaliśmy na oddalonych o około 200 metrów od hotelu plażach (zdjęcie 3). Plaża ta idealnie nadaję się dla osób uczących się pływać. Woda w tej zatoce jest bardzo płytka i w okolicach 70 metrów od plaży ma głębokość około 1,5 metra. W najbliższej okolicy znajduję się sławny Kanał zakochanych- Canal d’Amour - (zdjęcie 4) z którym związane są liczne legendy. Dla osób, które chcą zwiedzić nieco więcej zakątków wyspy mogę polecić miejsca, które sami zobaczyliśmy i potrzebowaliśmy na to raptem 4 dni po max 6 godzin oraz jednego pełnego dnia na pobyt w Albanii: A były to: Paleokastritsa – malownicza zatoka otoczona kamienistymi plażami (zjęcie5), na której można było wziąć udział w wycieczce 10-cio osobowymi łódkami. Główną atrakcją były przejrzyste lazurowe wody (zdjęcie 6) oraz groty skalne (zdjęcie 7) do których wpływaliśmy oraz widoki związane z urwiskami skalnymi, Destylarnia alkoholi (zdjęcie 8) – znana z likierów produkowanych z koum-quata oraz Greckiego Ouzo - krótki pokaz i degustacja alkoholi Bellavista – wioska położona nieopodal szczytu góry, w której znajduję się najwyższy punkt widokowy na całej wyspie. Można z niego zobaczyć zatokę której kształt przypomina serce (zdjęcie 9), Agios Stefanos – Najdłuższa plaża na zachodnim wybrzeżu Korfu (Zdjęcie 10). Czysta szeroka i długa plaża prowadząca do błękitnego morza, Kasiopi – mała miejscowość z przystanią dla statków (zdjęcie 11) w której wybraliśmy się na wycieczkę łodzią z przeszklonym dnem, dzięki czemu mogliśmy podziwiać dno morza a na powrocie wspinaliśmy się wąskimi uliczkami żeby zobaczyć ruiny zamku (Zdjęcie 12). Najdłuższa bo całodniowa wycieczka – wodolotem do Albanii. Drugiego dnia pobytu byliśmy w Albanii a dokładnie w Sarandzie (zdjęcie 13) – miasteczku położonym u zbocza góry. Dla miłośników owoców morza (Zdjęcia 14 i 15) jest to pozycja obowiązkowa. Drugi powód, żeby odwiedzić to miejsce to ceny jakie tutaj panują – jest bardzo tanio np. za 4 zestawy składające się z dużej kawy, wody i puddingu zapłaciliśmy 11euro. Mimo różnych opinii dotyczących przejścia granicznego i związanych z nimi kontroli po stronie Albańskiej my niczego takiego nie doświadczyliśmy – nikt nawet nie sprawdził naszych plecaków. I ostatnia pozycja to piesz wyprawa na sunset beach (Zdjęcie 16)