Opinie o Rebecca’s Village Hotel

5.0/6

Spokojny hotel na ciekawej wyspie

Byliśmy w hotelu Rebecca’s Village w połowie czerwca na tydzień. Już w biurze podróży mówiono nam, że ocena 4* odpowiada warunkom lokalnym, zaś hotel zasługuje na 3* europejskie. Położony jest poza granicami Sidari (lecz kursuje codziennie wieczorem bus do tego miasta), zatem słychać tylko cichy pogłos dobiegającej stamtąd muzyki. Otoczony jest właściwie tylko zielenią, więc okolica niewątpliwie jest spokojna. Wyspa Korfu uważana za Zieloną Wyspę Grecji, równie mogłaby być Wyspą Dzikich Wysypisk Śmieci (z racji licznego występowania takowych nawet przy głównych drogach) bądź Wyspą Dziurawych Dróg (myśląc, że jestem przyzwyczajona do polskich warunków, jakież było moje zdziwienie, gdy zapędziliśmy się na rzadziej uczęszczane górskie dróżki, niezbędne do pokonania, by dostać się w mniej popularnych części Korfu. Dziurawa nawierzchnia powodująca uszkodzenia podwozia to norma, a szerokość mieszcząca tylko jeden samochód to standard. Czas podróży znacznie się wydłuża i trzydziestokilometrowa podróż z lotniska autokarem zajmuje ponad godzinę. Zatem sugeruję poruszać się głównymi trasami, które momentami również pozostawiają wiele do życzenia). Najbliższa plaża nie należy do najpiękniejszych, więc lepiej się udać na plażę Kalamaki, która znajduje się po drodze do Kassiopi. To miejsce, zazwyczaj nie wspomniane w przewodnikach, zaliczamy do najładniejszych, jakie dane nam było zobaczyć. Lecz jeśli ktoś życzy sobie odwiedzić plaże w Sidari, kursuje do niej bus lub można się przejść na piechotę w ok. 20 min. Jeśli chodzi o sam hotel (nie o pokoje) nie był za czysty, zdarzały się poplamione podłogi na korytarzach, lecz nie był to rażący brud. Posiłki oceniamy bardzo pozytywnie, jak na greckie warunki. Lunch’e (które były właściwie pożywnymi obiadami) i kolacje (równie bogate) były smaczne i urozmaicone. Prócz typowych dań hotelowych można było skosztować regionalnych przysmaków typu: miecznik, mule, pity i gyros. Jedynie ubogi był wybór owoców. Jeśli chodzi o śniadania można by je uznać za lekko monotonne, ale nie wiele można zmienić w tej dziedzinie. Pomimo tego na śniadanie można było zjeść np.: British Breakfast, mleczną zupę ryżową, chleb z żółtym serem i parówkami, czy croissanty z marmoladą. Ciekawym doświadczaniem był Wieczór Grecki z możliwością obejrzenia ludowych tańców (organizowany co wtorek). Alkohole nie były najgorsze, lecz JEDYNY MINUS zdarzało nam się dwukrotnie wypić wino ze spleśniałej, plastikowej szklanki. Były opinie narzekające na popołudniowego barmana, który odradzał gościom spożywania zbyt dużej ilości trunku – to prawda, lecz przy odrobinie uprzejmości, uśmiechu i wykazania chęci nauki języka greckiego, okazywał się niezwykle miły. Basen był czysty, przez to dość mocno chlorowany, lecz co na to poradzić? Jedynie leżaki należą do najmniej wygodnych na jakich leżałam, ale wokół porozstawiane są basenowe łóżka, bardzo miękkie, czego zdecydowanie nie można powiedzieć o łóżkach w pokojach. Materace są niezwykle twarde, niemalże jak kamień, zaś poduszki zbite i wysokie. Komfortowy czas spania zapewnia jedynie klimatyzacja, bardzo pomocna w czasie upałów. Pokoje były czyste, może za wyjątkiem sporadycznie odnalezionych czarnych, długich włosów pań pokojówek lub brudnych stołów na balkonach. Śmieci wyrzucane były codziennie, zaś ręczniki i pościel zmieniano co parę dni. Umiejscowienie pokojów jest różne – bywają pokoje na uboczu, zatem ciche i spokojne, lub pokoje znajdujące się przy ścieżkach prowadzących do innych numerów. Kort tenisowy jest betonowy, zaś boisko do siatkówki o bardzo nierównej nawierzchni. Mówiąc o pobliskich i dalszych atrakcjach turystycznych nie sposób wspomnieć o bardzo rozczarowującym Kanale Miłości, odbiegającym wyglądem od tego z turystycznych folderów. Zdecydowanie warty polecenia jest zachód słońca na plaży Logas, stare miasto Korfu (Kerkiry) i pas startowy w tejże miejscowości. Można również odwiedzić plażę Paleokastrisę z Błękitną Flagą. My osobiście nie korzystaliśmy z biurowych wycieczek, lecz wypożyczyliśmy samochód na 3 dni i przemierzaliśmy wyspę z przewodnikiem w ręku – równie dobra zabawa! Cały wyjazd oceniamy dobrze, hotel nadaje się dla rodzin z małymi dziećmi. Jeśli ktoś nie ma wygórowanych oczekiwań, hotel bez wątpienia je spełni. Obsługa jest sympatyczna, otwarta, skora do pomocy.