4.9/6 (583 opinie)
Kategoria lokalna 5
5.5/6
Hotel położony na podłużnej działce z bezpośrednim dostępem do morza. Trzy baseny o głębokościach od 90 do 140cm ze słodką wodą. Ilość leżaków wystarczająca dla wszystkich gości hotelowych. Cztery niewielkie zjeżdżalnie czynne w godzinach 10-18 bez przerwy. Dojście do miasteczka plażą, zajmuje ok. 3 minuty. W przeciwnym kierunku można się przespacerować piaszczystą plażą o długości około 3,5km. W hotelu dominują goście z Anglii, Niemiec i Polski. Barmani chętnie popisują się znajomością polskich zwrotów i wyrazów. Animacje na bardzo przeciętnym poziomie. Są one nastawione bardziej na dzieci niż dorosłych. Jedzenie, jak na tak niską cenę pobytu, było bardzo dobre. Śniadania dość ubogie -głównie jajka w różnych formach. Obiady znacznie lepsze. Wtajemniczeni korzystali, z obiadów, w restauracji włoskiej położonej w innym budynku niż restauracja główna. Można było tam zawsze dostać świetną pizzę oraz sery. Kolacje zdecydowanie były najlepszym posiłkiem. Na kolację można było upolować takie rarytasy jak kalmary nadziewane szpinakiem z orzeszkami piniowymi. Niestety najgorszym mankamentem hotelu był pokój. Był on bardzo przestronny oraz wyposażony w wielki taras ale dobre wrażenie psuło sporo niedociągnięć glazurnika w łazience, bardzo długi okres oczekiwania na ciepłą wodę i nie działająca klimatyzacją w jednym z pokoi. Na plus było to, że był on codziennie sprzątany, a pani sprzątająca donosiła codziennie wodę w buteleczkach półlitrowych (ta z kranu nie nadawała się do zrobienia herbaty).
5.5/6
Really gorgeous hotel in green surroundings. The beach is amazing. Food was in a good quality, but I have expected much more variations of meat and fish. Animation for kids was quite good too. I recommend September as the best option for families with small kids. The weather is exellent and the hotel is not so crowded
5.5/6
Do hotelu Labranda na Korfu w Grecji wybrałyśmy się naszą babską czwórką w terminie dość późnym jak na letnie wakacje, bo od 29 wrześniaq do 9 października. Lot był o bardzo wczesnej porze, bo o 5,55, więc musiałyśmy nocować w Mariott Courtiard na lotnisku, ale to o pół dnia przedłużyło nam wakacje...Bardzo wcześnie doleciałyśmy, więc pewnym mankamentem było bardzo długie oczekiwanie na pokoje, aż do 15. Ale pokoje miłe, czyste w bloku położonym najbiżej morza. Posiłki znakomite, oczywiście tzw szwedzki stół. Bardzo przestrzegano higieny przy nabieraniu potraw - obowiązkowe maseczki i rękawiczki. Na szczęście na zewnątrz nie trzeba było używać maseczek. Pensjonet ogromny, ale przemyślany - były i strefy ciszy i strafy zabawy. Jesteśmy bardzo zadowolone z pobytu, opalone i pełne wrażeń po odbytych wycieczkach. Polecamy Labrandę! Nawet szkwał był ciekawym przeżyciem!
5.5/6
Ogromny hotel rodzinny. Zgodzę się z opinią że hotel ma 4,5* bo są rzeczy które zasługują na 5 i takie na 4*. Pojechaliśmy z 6 letnim synem i był w niebie. Z drugiej strony nie polecam hotelu dla osób ceniących ciszę i spokój. Wszędzie głośne (ich prawo) dzieciaki, leżaki nad basenami rezerwowane od 6 rano. Leżaków na pięknej piaszczystej plaży nigdy nie brakowało. Fajna obsługa, dostaliśmy pokój który nam się nie podobał, bez problemu wymienili.