5.4/6 (600 opinii)
3.5/6
Jak na 4 gwiazdki, pokój (nr 409)nie różnił się niczym od hoteli 3 gwiazdkowych na innych greckich wyspach, na których byliśmy. Fakt, ogród piękny, ale pokój porażka. Ponieważ mieścił się na parterze, blisko basenu, a wejście było wprost do pokoju, nie dało się odsłaniać zasłon, przez co mieliśmy zero widoku i stale zaciemnione. Szafa w tymże pokoju, to dziura w ścianie z drzwiczkami i paroma wieszakami-jakiejkolwiek półki brak, ba nawet spodu szafy brak, tylko gołe kafelki. Łazienka bez kontaktu, remontu nie widziała bardzo dawno, zacieki przy wannie, słuchawka prysznicowa ledwo się trzymała na wyciągniku.Na plus ręczniki zmieniane codziennie.Podobno pokoje mieszczące się na piętrze ładne-nie widziałam, nie wypowiem się.Ogólnie standardy podnosiło dobre jedzenie (ale kolejki przed kolacją), miła obsługa i piękny ogród.
3.5/6
Hotel ogólnie robi dobre pierwsze wrażenie, wyremontowane lobby, stołówka duża, frontowy pawilon, świetnie położony basen wśród palm, ogrodu. Jedzenie naprawdę dobre, chyba pierwszy raz nie było sytuacji, że trafiłem na coś co mi nie smakowało, spory wybór każdego dnia oprócz śniadań gdzie zawsze było, to samo, desery rewelacja! Obsługa bardzo miła i uśmiechnięta co też nie jest bez znaczenia. Recepcja bez zastrzeżeń. A teraz przechodzimy do mniej pozytywnych rzeczy czyli pokój i czystość - niestety to jakieś nieporozumienie. Do pokoi wchodzi się z ogrodu bezpośrednio, po wejściu do naszego od razu zaatakowała mnie pajęczyna! Następnie wilgoć i nieprzyjemny zapach, w łazience wanna bez kabiny prysznicowej, oraz co najgorsze robactwo! ;/ Szczypawice to norma dopiero jak zlokalizowałem skąd wychodzą i zalepiłem dziury to był spokój, inne "pancerniki" też się zdarzały, wejście od ogrodu również ma swoje minusy bo mrówki atakują od frontowych drzwi jak i 3 cm żuk również wpadł z wizytą. Sprzątanie? Jakie sprzątanie - pani sprzątająca wpada pościelić łóżko i zostwić rolkę papieru oraz wymienić ręczniki na brudne lub dziurawe! Pościel też trafiała się brudna! ;( umycie łazienki to tylko błogie życzenie - cały tydzień ani razu. Generalnie jedzenie,basen i obsługa ratuje sytuację ale jeżeli nie dostanie się pokoju w najnowszym pawilonie (raczej mało realne bo mało tam pokoi oraz tam tylko towarzystwo z zachodniej europy) to trzeba mieć grubą skórę, niestety mimo plusów, minusy na tyle były drażniące i rozczarowujące, że nie polecam tego hotelu pomimo dobrych chęci ;(
3.5/6
Ogólnie pobyt oceniam na 4+. Czytając niektóre komentarze mam wrażenie jak bym była w zupełnie innym hotelu. Dostałyśmy pokój (ja i nastoletnia córka)trzyosobowy, przestronny, czysty. Łazienka owszem może wymaga nowocześniejszej armatury, ale była czysta i wszystko sprawne. Codziennie sprzątane, łącznie z wymianą ręczników. Jedzenie bardzo dobre, obsługa przemiła i uczynna. Przepiękny ogród. Wspaniałe Animatorki, wielki ukłon w stronę Pani Lilki za różnorodne zajęcia rekreacyjno-sportowe w basenie, gdzie wielu gości aktywnie uczestniczyło. Dla nas jedynym mankamentem była plaża. W bliskiej okolicy brak ładnej, zadbanej plaży, która jest nie tylko żwirkowo-kamienista, ale i niezbyt czysta. Kieruję również uwagę do Biura, aby dowóz do lotniska był od początku z opiekunem lub przynajmniej z kierowcą anglojęzycznym i wiedzącym po kogo ma przyjechać lub ile osób ma zabrać, bo niestety czekając w umówionym miejscu i 5 minut przed czasem okazało się, że kierowca nie zatrzymał się i pojechał dalej, a jak się zorientował, to już nie wrócił po gości i niestety z bagażami musieliśmy dreptać z 700 m, na dodatek nie można było się dogadać czy jedzie na lotnisko, gdyż cały czas powtarzał, jak mantrę "WEZYR", więc z lekka byliśmy zakłopotani. Jednak na lotnisko dotarliśmy punktualnie. Wróciłyśmy zadowolone,zrelaksowane i ze wspaniałymi wrażeniami po zwiedzeniu Kos i pobliskich wysepek.
3.5/6
Kos - jak dla mnie zbyt mało grecki, Nissyros - cudna wysepka..., wyprawa do Bodrum - dla tych co uwielbiają zakupy...