Kategoria lokalna: 2
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Nie polecam tego hotelu. W pokojach brudno, śmierdząco. Wszczechobecne mrówki. Jedzenie bardzo słabe. Stołówkowo-szpitalne. Pierwsi na posiłkach mieli co jeść, pozostali mieli ograniczony wybór. Napoje, alkohole rozcięńczone z wodą. Obsługa zastraszona przez szefostwo ustawiona na maksymalne oszczędności. Jedyny plus to lokalizacja. Blisko do plaży. Dobra baza wypadowa na resztę wyspy.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Witam. Jedyny plus to polozenie i czysty basen. Nie naleze do wymagajacych osob ale wlasciciele to jakas pomylka. Niby usmiechnieci a tak to patrza na rence ile wypijesz, ile zjesz. Kucharz co chodzi i ciagle marudzi pod nosem. Ogladalismy mecz to wlasciciel w pezerwie go wylaczyl bo za duzo piwa w barze szlo. Pokoje sprzatane ale tak poomacku. Przez 9 dni raz reczniki wymienione. Mrowki w pokojach, blacie z jedzeniem, jakies duze glizdy chodzace po korytarzu. All niby do 12.00 a opaske ucinaja o 11.00 i nawet wody nie dostaniesz. Nawet dzieciom nie dali. Jedna dziewczynka ok 23.00 zwymiotowala matka poszla po cos cieplego do niej to jej nic nie dali. Jedzenie hmm.. Jajecznica z kamieniem, dziwna mielinka i bialy ser aa i ogorek zielony tyle na sniadanie. Obiad i kacla to samo. Lazienka tak malutka ze drzwi sie nie otwieraly.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Opinie ludzi o jedzeniu i skąpstwie właścicieli to PRAWDA. Jedzenie można śmiało podzielić na dwie grupy - niejadlne lub do przeżycia + monotonia (nie każdy CODZIENNIE je kurczaka). Na śniadanie mielonka, seropodobne "coś" (nigdy nie miałam doczynienia w hotelu z tak niskiej jakości jedzeniem). Do tego na kolacji zawsze brakowoła jedzenia - jak ktoś nie przszedł na sam początek to musiał zgarniać dosłowie resztki bo jak było coś dokładane to suchy ryż lub makaron polany niewiadomo czym lub z dodatkiem skrawków oświrnicy której nikt nie był w stanie przełknąć.Nie wymagałam po przeczytaniu opini luksusów ale to było przegięcie chyba że ktos na codzienniń żywi sie jedzeniem z puszki. Były serwowane również desery - szkoda tylko że jedna babeczka przewidzana była do podziału na 15osób (nie rozumiem jak można serwować deser który nie wystrcza dla wszystkich gości - hotel oszczędza na jakości i na ILOŚCI).W barze pracował chłopiec.Sam basen mały i leżaki starczały dla 5% gości.. Właścicile nieuprzejni. Pokoje sprzątane regularnie, nigdy nic nie zgnęło, pracownicy uczynni i uprzejmi. Dobry dostęp do komunikacji miejskiej.Plusem w pokoju była lodówka .Bezpłatna sprawna klimatyzacja.
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Generalnie duże rozczarowanie wycieczką - dlugi czas oczekiwania na pokój, opcja all inclusive mija się ze swoją definicją. Na pewno nie skorzystalibysmy ponownie z tej oferty biura.
0.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjazd sam w sobie uważam za udany tylko ze względu na cudownych ludzi, z którymi miałam przyjemność spędzać tam czas. Hotel jak hotel, dla kobiety z dzieckiem dostałam pokój czteroosobowy, więc narzekać nie mogę. Łazienka maleńka, w której przez pięć dni nie było ciepłej wody. Po pokojach ganiają mrówki i strasznie śmierdzi kanalizacją. Ale to nie jest największy minus. Jedzenie bardzo monotonne, śniadania cały tydzień takie same, małe kolacje - ludzie rzucali się na desery, bo "kto pierwszy ten lepszy". Absolutnie nie można powiedzieć, że jest to opcja All Inclusive. Poza kawą i herbatą do 18 nie było wystawione nic więcej. Z napojów niegazowanych, dla dziecka była woda (nalewana z kranu), do tego same napoje gazowane, piwo, dwa rodzaje wina i raki. Posiłki w wyznaczonych godzinach, między posiłkami nic do przegryzienia. Jedzenie też raczej mało wyrafinowane, nieregionalne, żadne. Pan z obsługi chodził i na głos komentował kto ile zjada przewracając przy tym oczami. Bardzo niemiły człowiek. Alkohol nalewają dzieci, na moje oko maksymalnie 15 letnie. Ale to też nie jest jeszcze duży minus tego wyjazdu. Pani rezydentka i pan rezydent to dwa ewenementy. Nie mieszkaja w hotelu, przyjeżdżają raz w tygodniu tylko po to, żeby sprzedać wycieczki. Kiedy ktoś zwraca uwagę, że można kupić taką samą wycieczkę pięć razy taniej w lokalnym biurze rezydenci obrażają się, zaczynają podnosić głos twierdząc, że miejscowi organizują bardzo niebezpieczne wycieczki. Rezydentów oceniam na -1000. Są niepomocni, gdy coś idzie nie po ich myśli stają się chłodni. Nie pomagają w rozwiązaniu problemów. A problemy przy tym wyjeździę piętrzyły się. Nie polecam tej wycieczki nikomu. Wyjazd osmiodniowy zamienił się w dni sześć. Na autobus, który miał zawieźć nas na lotnisku czekaliśmy ponad 14 godzin na basenie, ponieważ wymeldowanie nastąpiło dzień wcześniej o godzinie 11 przed południem. Hotel nie ma miejsca na przechowanie bagaży, więc te "walały się" po hotelowym korytarzu, każdy mógł z nich coś wyjąć lub coś do nich dołożyć. Pani rezydentka zaproponowała nam wykupienie doby hotelowej (od 11:00 do północy) za 50€ i powiedziała, że jest na tyle ciepło, że można wykąpać się pod prysznicem basenowym. Sam wyjazd uważam za udany, natomiast niedociągnięcia biura są na tyle olbrzymie, że psują wrażenie o tym jakże pięknym miejscu.
0.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
1. Pokoje nie odpowiadajace zdjęciom , łożko jako dosyawka mialo 70 cm szerokości. Poduszki brudne, mrówki pokoju nawet na I pietrze . Ciepla woda tzn. Wofa , ktira ma.okolo 25 stopni i ktorej brakuje 2. Jedzenie - stale te same skladniki śniadań o jakosci zakladu karnego 3. Obsluga - nie uprzejma- bar, tupecuarska i po alkoholu kuchnia. Kucharz , który obściskuje gości pytaja czy jedzenie jest "good" 4. Wypimpowywanie szamba po oolacji godz.20 przy klientach zaraz kolo recepcji. 5. Brudny basen , do ktorego dolewany jest codziennie chlor. Reasumujac: Nie polecam . SZKODA KASY I CZASU NA TAKIE MIEJSCE . CZYTALEM PRZED WYJAZDEM TAM OPINIE I MYSLALEM., ŻE SA PRZESADZONE ALE NIESTETY OKAZALY SIE PRAWDĄ
0.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Dziś wróciłam z wakacyjnych wojaży w Grecji. W hotelu Stella Katrin spedzilam 11 dni ! O całe 11 za dużo. Jedzenie mnotonne każdego dnia makaron i mielone, ale własciwie nie mozna oczekiwać wiele po dwu gwiazdkowym hotelu. Problemem najwiekszym są właściciele, a własciwie rodzina właścicielska. Pani włascicielka potrafiła odmowić matce wody dla dziecka bo nie ma jeszcze godziny 10 i strefy all inclusiv. Poza tym zwracała sie do ludzi per ty i upominała ich na kazdym kroku, a to że jestes pijany idz do pokoju, a to ze ktos ma zbyt głosny śmiech. Wypraszała ludzi z krzeselek przed hotelem. Byłam tez swiadkiem jak wyzwała kelnerów bo za dużo raki leja do drinków. Juz nie wspomne o tym ze jedyne trunki to rozcieńczone piwo z woda i rakia która przelewana jest z plastikowych butelek po wodzie mineralnej do szklanych. Co do obsługi sprzatajacej ...no cóz.... giną rzeczy, giną pieniądze, przelewane sa kosmetyki. Najsmieszniejsze jest to, że nawet jesli wywiesisz karteczke ze nie zyczysz sobie sprzatania to mimo to Panie wchodz. Dwa razy przyłapałam. Basen mimo iż jest całkiem przyzwoity to z jego rur czasami wydobywa sie... hmmm nie wiadomo co... ale wygląda to ohydnie. Zapach zaś co druga noc to szambo które wybijało non stop. W pokojach na parterze masz stałych towarzyszy w postacji mrówek. Reasumujac, nigdy nie wróce do tego hotelu. Jestem bardzo rozczarowana, że biuro o takiej renomie jak Rainbow ma w swojej ofercie taki hotel.
0.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Nikomu nie polecam tego hotelu.
0.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjazd nazwany all inclusive, ale tylko nazwany. Na dzień dobry smród kanalizy, śniadania ciągle takie same, mielonka, śmierdzący ser i zapiekanki z jajek. Co do obiadu, no cóż, obiad od 12.30, na pełnym obłożeniu hotelu o godz 13.00 pustki i łaska siwego pana z kuchni żeby dostawić kolejne mięsa, które codziennie były te same. Podudzie z kurczaka na obiad i na kolację. Nieuprzejmy pan stawiał ryż, który mogłeś jeść sam lub z sałatą. Bierzesz więcej arbuza, bo siedzicie całą rodziną przy stole to siwy też chodzi i mruczy ciągle niezadowolony. Ogólnie to o jedzenie wręcz należy tam walczyć. Kto pierwszy ten lepszy, a spóźnić się to już w ogóle nie możesz. Jedziesz na wycieczkę, prosisz o lunch box a tam: jajko, pomidor, ogórek i kanapka z mielonką, pomarańcz, w foliowej jednorazówce. Wstyd! A najlepsze! Zjadłeś? Posprzątaj! Należy wyrzucić resztki do wiaderka i posegregować sztućce i talerze. Kpina, żebym jechała na wakacje i musiała po sobie sprzątać. Pan z kuchni bardzo nieuprzejmy, ciągle burczy coś pod nosem, pani sprzątająca naczynia z wózka również ciągle robiąca łaskę, że da czyste naczynia. Hotel w 100% obłożony Polakami i widocznie Rainbow uznał, że dla nas wysilać się nie trzeba. Może śmierdzieć gównem, można bić się o żarcie i można po sobie sprzątać, w końcu to tylko nieświadomi Polacy tam jadą. Pani rezydentka poproszona o zwrócenie uwagi, że obiad powinien być do 13.30 najwidoczniej miała to gdzieś, bo na drugi dzień ta sama sytuacja.
0.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Nie polecam tego hotelu.Jedzenie nędzne,monotonne,naprzemiennie kurczak,mielone,te same sałatki.Porażka.Co to za all inclusive?