Kategoria lokalna: 3
Zastanawiasz się, czy ten hotel to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pod nazwą Fereniki nie kryje się Hotel lecz tylko na rok 2019 recepcja pokoje są niedaleko pod nazwą summer beach i podobne. Jeśli macie przylot do miejsca przed godziną 14 to uzbrójcie się w cierpliwość, ponieważ trzeba tam czekać do tej 14 na kluczyk do pokoju.. My przyjechaliśmy o 7 rano i do 14 czekaliśmy po kluczyk do pokoju. A jeśli macie lot do Polski po 12 po południu to trzeba też zorganizować sobie czas bo o 12 jest wymeldowanie a niektórzy mieli wylot po 20 wieczorem i od 12 do 20 byli poza swoim pokojem chyba, że chcieli dopłacić za każdą godzinę.. Organizacji w recepcji brak. Pokoje wyremontowane to fakt więc jeśli zobaczycie recepcje fereniki to nie zrażajcie się od razu. Byliśmy z małym dzieckiem i szczerze odradzam jeśli dziecko nie je stałych posiłków brak czajnika w pokojach czy wanny to minimum o czym nie jest poinformowany klient przy kupowaniu tego hotelu. Łóżeczko turystyczne albo nam się trafiło felerne albo takie są wszystkie, że był problem go postawić na nogach. Jeśli natomiast chodzi o "all inclusive" to cudzysłów mówi sam za siebie jedzenia sporo i tego nie można zaprzeczyć, ale jeśli ktoś liczy na pyszne dania to tylko frytki ketchup i ser feta zasługuje na pochwałę a reszta kompletnie bez smaku rozgotowane.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólna ocena pobytu jedynie za bliskość obiektu do plaży. Pozostałych zalet brak.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jak na 3,5 gwiazdki to oczekiwałoby się wyższego standardu. Nazwa może bardzo MYLIĆ, wręcz wprowadza w błąd - to żaden SUMMER BEACH - a poprostu FERENIKI, które mają bardzo niską opinię i bardzo dużo negatywnych komentarzy. I żeby zatrzeć to wrażenie - R.PL wprowadziło swoją nazwę, która nigdzie przy hotelu nie widnieje. Przede wszystkim negatywna opinia należy się personelowi w recepcji. Osoby te pracują tam za karę, szczególnie pani o włosach koloru blond. Nie miła, nie kulturalna i krzycząca na gości. Wymuszenia płatności za coś czego się nie zrobiło jest w tym hotelu normą. Brudne toalety przy recepcji. Recepcja zdziwiona przyjazdem wielu gości. Jak to powiedzieli - nie mieli wielu z nas na liście. Czekaliśmy dobre 2 godziny, żeby dali pokój. Po czym jak się okazało - zamiast 3 osobowego - dali dwuosobowy - bo też mieli z tym problem. Jak już otrzymaliśmy pokój 3 osobowy - to brakowało pościeli. Oczywiście nie było winnego. Śniadania - mega monotonne i niezbyt smaczne. Brak talerzy, sztućców podczas obiadów i kolacji to norma. Brudne szklanki raczej w tym hotelu nikogo nie powinno dziwić.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Kreta mnie nie powaliła na kolana. Mam wrażenie że Grecja poza pogoda niewiele ma do zaoferowania. Na Krecie jest piękne Balos i Elafonisi, jednak będąc nawet w zachodniej Krecie podróż tam to parę godzin. W tych miejscach nie ma oczywiście hoteli, żeby być blisko i codziennie korzystać. Grecja robi wycieczkę z pięknej plaży, gdzie takie plaże np na Fuertaventurze mieliśmy na darmo przy hotelu. Najbardziej prserazaly w hotelu summer beach brudne naczynia i to nie od czasu do czasu tyko za każdym razem było trzeba parę podnieść żeby znaleźć coś czystego. Drugi raz bym tam, nie pojechała.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zacznę od tego, iż nie jestem jakoś super wymagającą osobą, ale mimo tego i tak czuje się zawiedziony tym miejscem. Żeby było łatwiej czytać, napiszę w punktach.1. Pokój był w miarę okej, nie ma co liczyć na cuda. Były 2 ręczniki, które przez 2 tygodnie nie zotały wymienione ani razu. Ekipa sprzątajaca pojawiała się raz na kilka dni. Jeżeli nie ma słońca, woda w kranach jest zimna, co uniemożliwia wykąpanie się. To jest ogromna niedogodność. Przy basenie śmierdzi kanalizacją, jeżeli masz pokój na parterze to biada Tobie. My mieliśmy na piętrze - problemów nie było. 2. Recepcjoniści mają Cię gdzieś. O ciępłą wodę walczyłem przez cały dzień, cały czas byłem oszukiwany, że zostanie to naprawione. Problem w tym, że nie da się naprawić ogrzewanie słoneczne gdy nie ma słońca;). Wywalczyłem jednak prysznic w jakiejś piwnicy dwa budynki dalej. Oprócz tego recepcjoniści wyglądają jakby pracowali tam za karę. Jak poszedłem po papier toaletowy do recepcji (dokładnie, musiałem po niego iść), recepjonista zachowywał się tak, jakbym ten papier wygrał na loterii, mówiąc "today is your lucky day".. bez komentarza 3. Jedzenie na papierze jest All Inclusive. W praktyce do All Inclusive mu bardzo daleko. Nie ma zbyt dużego wyboru, różnorodność kończy się po 2-3 dniach, a w drugim tygodniu naszego pobytu ktoś ewidentnie zaczął oszczędzać i dawać ZEPSUTE jedzenie. Stare ogórki, pomidory, przesolona feta, ciasto było totalnym zakalcem. Pani Magda Gessler dostała by natychmiastowego wylewu krwi do mózgu. Moja partnerka TYLKO się mocno zatruła, a wiadomo co się dzieje, gdy się człowiek zatruje jedzeniem. :) Były rzeczy fajne, takie jak pizza czy strefa azjatycka, ale szybko się okazało, że to jedzenie jest porcjowane. Tak! W All Inclusive dostawałeś kawałek pizzy i do widzenia! Podobnie z chińszczyzną. Alkohol był, było piwko, uzo, brakowało rakii, która miała być ale coś poszło nie tak i została tylko na papierze w umowie. 4. Okolica i plaża bardzo na plus. Widoki są super, góry, morze - pełen komplet. Plaża też była super, piaszczysta, szeroka, długa, blisko zakwaterowania. Wszystko pięknie!5. Podsumowując - warto tam pojechać na własną ręke. Jedzenie w knajpkach nie jest drogie, widoki są przeurocze, razem z noclegiem cenowo wyjdzie podobnie, tylko że bez tych wszystkich problemów.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Urlop udany . 8 dni . Jedzenie monotonne , brudne naczynia , czasami ich brak , ludzie rzucają się na widelce jak szczerbaty na suchary . Ogólnie ladny pokoj , nowy , to naprawdę mocny punkt urlopu . Male miasteczko , urokliwe. Plaża przy zejsciu z hotelu brzydka , zimne prady wody , lepiej pójść na prawo , trochę dalej , wtedy jest przyjemniej .
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel dobrze położony ale już czas świetności ma za sobą. Budynki ustawione blisko siebie- wszelkie hałasy bardzo przeszkadzają. Także na akustycznych klatkach schodowych. Kanalizacja w łazience pop
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Moje zastrzeżenia dotyczą tylko jakości hotelu .Byłam tam w majowy weekend. Pokoje zimne , zawilgocone , zagrzybione i brudne . Brak ciepłej wody . To znaczy kto się załapał ten miał . Do godziny 19,00 jeszce można było uświadczyć . Później zapomnij . Łazienki pamiętają chyba lata 70 . Jak się okazało w moim przypadku nie było jeszcze tak tragicznie . Koleżankom wybijała woda w pokoju i chodziły dosłownie po wodzie . Nie pomogły interwencje u kierownika hotelu , nawet biedni rezydenci zostawali odprawiani z kwitkiem . Wyposażenie w pokojach stare . Nie wierzcie zdjęciom . Te piękne różowe meble - od spodu zgnite i rozwalone . Tak było w moim pokoju .Ale z opini innych wynikało że mieli tak samo .
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Witam. Nasz wyjazd trwał 12 dni. Od 15.08.2018 do 26.08.2018r. Wyjazd uważam za udany ponieważ Kreta jest cudownym miejscem a Georgioupolis świetnym miejscem wypadowym. Sam hotel (nazwa summer beach na stronie r. Jeżeli ktoś poszukuje większej ilości opinii to szukać pod nazwa Fereniki resort&spa)jak i organizacja r. pozostawia jednak wiele do życzenia. Zacznijmy od początku. Nie mieliśmy pojęcia kto jest naszym rezydentem. Fakt-spóźniliśmy sie do autobusu (poważne przyczyny zdrowotne) i kiedy usiedliśmy czekając na informacje te już zostały przekazane a rezydent ani myślał dać nam nawet karteczki które dostali wszyscy. Wyszedł przy pierwszym hotelu i tyle go widzieliśmy. Na nasze nieszczęście o tych kartach dowiedzieliśmy sie jak już wyszedł także o miejscach zbiórki i informacjach od R. dowiedzieliśmy sie w recepcji. Słabo. Jeżeli chodzi o powrot wszystko zgodnie i bardzo punktualnie co do sekundy. Nie było żadnych problemów. Jednak my mieliśmy zbiórkę o 17:30 i o 20:45 samolot. Przysługiwał nam lunch. Wiemy jednak ze nie wszyscy mieli tyle szczęścia. Ludzie którzy odjeżdżali pózniej np. zbiórka o 2 w nocy i wylot o 5 spali nad basenami - bardzo przykry widok. Klucze od pokoju zabrali im o godzinie 12:00 poprzedniego dnia i musieli radzić sobie do 2 w nocy (niektórzy mieli zbiórkę jeszcze pózniej). Co do przechowania bagażu ostatniego dnia-dostaliśmy kluczyć od pokoju w starej części. Jeżeli ktoś dostanie któryś z nich to serdecznie współczuje. ( choć dla Polaków jest przewidziany nowy wyremontowany kompleks). Powiem tylko tyle- nie jestem wymagająca osoba i wiele rzeczy traktuje z przymrużeniem oka, dla mnie musi być czysto. Nie było. W starej części straszy brudem i pająkami. Uwaga! Internet tylko w knajpce bella italia-należy do hotelu. Hotel dysponuje 4 basenami - w nowym polskim kompleksie, jeden kryty, alfa Pool obok budynku spa i jeden z widokiem na morze- trzeba kupić drinka itp. Zeby z niego skorzystać. Polecam basen alfa. Lepszy niż w polskim kompleksie. Większy, z muzyka przekąskami i bar czynny dłużej (w polskiej strefie tylko do 18). Co do spa- korzystaliśmy z masażu i jacuzzi. Basen kryty jest tam bezpłatny. Jacuzzi udostępnione przez Panią gratis przed masażem. Mój masaż był bardzo fajny robiony przez Panią która sie na tym znała mój chłopak miał masaż wykonany przez Pana który jest tam animatorem kelnerem o bóg wie kim jeszcze.. nie był zadowolony natomiast ja z Pani masażystki bardzo. Oprocz rezydenta i braku doby hotelowej przy wylocie o 5 rano nie mam zastrzeżeń co do organizacji biura r.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Gdyby nie jedna, jedyna rzecz, byłoby super. Hotel jest ok, po remoncie. Natomiast wyżywienie, to na pewno nie all inclusive. Wiem, że to 3* i Grecja, i cena niska, ale bez przesady. Dwa lata temu byliśmy na Rodos też 3* , i też z RT, w podobnej cenie i tam było bez porownania lepiej. I to nie tak, ze wczasy kręcily sie tylko wokół jedzenia i stołówki, ale kiedy dzeci nie maja co jeść, to mi sie nie podoba. A wczasy, które miały być all inclusive, kończą się tak, że serki, sery, wedlinę i owoce kupujemy w pobliskim sklepie, a na kolację chodzimy na miasto, bo na to co jest na stołówce nie możemy już patrzeć. To był nasz 5 wyjazd z RT i jak do tej pory najgorszy. Sama Kreta przepiękna, Elafonisi, Balos, Chania, Rethymnon - trzeba zobaczyć.