Opinie o Summer Beach

Kategoria lokalna: 3

4.2/6
(526 opinii)
Atrakcje dla dzieci
2.6
Obsługa hotelowa
4.2
Plaża
5.0
Pokój
4.4
Położenie i okolica
5.2
Rezydent
4.3
Sport i rozrywka
3.3
Wyżywienie
3.9

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    1

    Wakacje wrzesien

    Joanna & Lidka 19.09.2019

    Ogolne wrazenia po wakacjach bardzo negatywne. Mlodzi kolo hotelu nie maja co robic, spokoj, brak animacji, wieczoru Greckiego jedynie w Chani mozna isc na potancowke. Plaza blisko, widoki piekne jak i sama plaza. Lezaki platne na plazy ale za to mozna wybrac 2 drinki w barze restauracji. Recepcja hotelu w jednym budynku, pokoje w drugim, a restauracja jeszcze w trzecim. Kolo hotelu brudno, smierdzaco, sprzatanie pokoju to tylko wymiana papieru i wyniesienie smieci z kosza. Reczniki i posciel wymieniona dopiero po 5 dniach pobytu. Jedzenie smaczne i kazdy znajdzie cos dla siebie. Minus taki, ze nie ma posilkow zastepczych jezeli jedzie sie na wycieczke.

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    0

    Nie polecam

    Katarzyna 31.07.2018 | Termin pobytu: październik 2018

    Pokoje wyremontowane, więc ładne, ale sprzątane byle jak. Jedzenie obrzydliwe, najniżeszej jakości produkty, wszechobecne parówki na każdym posiłku, zastawa stołowa brudna i poobijana. Na stołówce i wokół niej śmierdzi. Wszechobecna bylejakość! Plaża ładna.

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    3

    Nie polecam

    Angelika 21.09.2018

    Pobyt tygodniowy w terminie 12.09-19.09.2018. Jedzenie w hotelu obrzydliwe. Śniadania można było jeść tylko na słodko. Jajecznica kwaśna, zero jakiegokolwiek sera żółtego czy białego do kanapek, brak wędlin. Opcja bez jedzenia byłaby o wiele lepsza. Za te pieniądze można znaleźć coś o wiele lepszego. Hotel ma może naciągane pół gwiazdki a nie 3. Gdyby wszedł tam sanepid to zamknęli by to w 3 minuty.

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    2

    Pobyt nieudany

    Tomasz, Płock 22.08.2019

    Pobytu w hotelu Summer Beach nie będziemy niestety zaliczać do udanych. Hotel nie zasługuje na trzy gwiazdki, jedynym pozytywnym aspektem w tym hotelu to część budynku, w którym byliśmy zakwaterowani, ponieważ widać, że niedawno był odświeżony, pokoje dość spore, czyste, ręczniki i pościel wymieniana co drugi dzień, resztą niestety pozostawia wiele do życzenia. Hotel oszczędza dosłownie na wszystkim. W restauracji hotelowej, która znajduje się naprzeciwko budynku codziennie brakowało sztućców, kubków do kawy czy herbaty, jak już udało się je znaleźć to niestety ich czystość pozostawiala wiele do życzenia. Choć zawsze z uśmiechem na twarzy traktowałam wpisy o monotonnym jedzeniu w hotelach tu niestety się to sprawdziło, jedzenie ogólnie dość słabe jak na Grecję, alkohole czyli piwo i wino najgorszej jakości, ponadto, żeby się ich napić trzeba było przejść do restauracji przy basenie w sąsiedniej części budynku. Szale goryczy przelal ostatni dzien w hotelu, kiedy przy wykwaterowaniu okolo 40 osob dostalismy jedno male pomieszczenie gdzie wszyscy turyści musieli zostawic swoje bagaże, w pomieszczeniu byla obrzydliwie brudna lazienka, w ktorej dzieki "łaskawości "obslugi hotelowej moglismy po calym dniu wziąć prysznic, mysle ze nikt sie nie odwazyl skorzystac z tej jakze wspanialej okazji. Przy wykwaterowaniu od razu zostala nam przecieta opaska all inclusive, żebyśmy nie daj Boze nie naciagneli hotelu na dodatkowy napoj lub posilek ktory zreszta nam sie nalezal(odwiedzilismy juz nie jeden hotel i nigdzie nas taka praktyka nie spotkala). Ogólnie rzecz biorąc nie polecam tego hotelu.

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    2

    Wakacje w Summer Beach Lipiec 2018 - cała prawda

    Asia 22.08.2018 | Termin pobytu: październik 2018

    Hotel nazywa się Fereniki Resort, to właśnie przed takim wejściem wysadził nas kierowca autobusu Rainbow. Na dzień dobry, powitała nas ogromna pajęczyna, ciągnąca się z jednego do drugiego rogu recepcji oraz okropny zapach spalenizny (najprawdopodobniej wynikający z tamtęjszych pożarów, które pochłonęło hektary lasów). Dla ścisłości, przed wyjazdem Pani z Rainbow poinformowała nas, że paliła się tam tylko "jedna łączka" i telewizja podłapała temat w nawiązaniu do pożarów w centralnej Grecji. Na recepcji nie czekał na nas nikt. Po około 40min, zjawił się recepcjonista, który prowadził gorącą awanturę z turystą z Czech. Nie było szans, żeby nam wskazać pokój, chwilę później podjechał kolejny pełny autokar a recepcjonista zupełnie nie radził sobie z tłumem ludzi. Sam pokój okazał się dość przestrzenny, meble nowe i w zasadzie to jedyny plus jaki nas tam spotkał. Wyżywienie to istny dramat - NIE POLECAMNa śniadanie, jajecznica z proszku (uwaga: wymieszana z frytami z poprzedniego dnia), ciasto z proszku (mokra papa), kiełbaski, których nie dało się przełknąć. Brakowało podstawowych rzeczy takich jak np. szynka, ser, jogurt. Naczynie okropnie brudne, szklanki tylko przepłukane, wyszczerbione oraz ciągły ich brak. Czekaliśmy nierzadko jakieś 20min za nożem czy widelcem. Obiad i Kolacje. Jeśli chodzi o obiad to jedyną dobrą rzeczą była pizza, przygotowana co drugi dzień. Kuchnia "azjatycka" to przesmażone resztki z ryżem. Deser to głównie galaretki i pudding, który po przyjciu do stolika zamieniał się w zupę. Brak przekąsek na barze. Według oferty bar przy basenie miał serwować przekąski. Wyglądało to tak, że o 16 wjechało jedno ciasto z proszku i o 16.15 już nie było czego szukać. Porządek. Basen okropnie brudny, mnóstwo chloru. Sprzątanie pokoju dwa razy w ciągu 8 dniowego pobytu. Z czego wymiana ręczników tylko jeden raz. Plaża. Plaża tuż przy hotelu dość brudna. Ale idąc brzegiem, można dotrzeć do bardzo urokliwej, czystej plaży z błękitną wodą, na której jest bardzo mało ludzi. Na szczęście wynajęliśmy samochód i przez większość pobytu zwiedzaliśmy wyspę w oddali od hotelu. Jeśli się tam znajdziecie, to polecam takie rozwiązanie ;-) Wyspa jest przepiękna. W szczególności Elafonisi, Retymno czy jeziono Limni Kourna.

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    8

    Jaki Summer Beach??

    Natalia z mężem 22.06.2017 | Termin pobytu: czerwiec 2017

    Hotel Summer Beach?? Taki hotel ( jeśli w ogóle można nazwać to hotelem) nie istnieje. Prawdziwa nazwa to Fereniki. Hotel zatzmał się daleko w latach 90. Nie warte ceny. Po pierwsze na pokoje trzeba czekać kilka godzin. Kiedy w końcu dostalismy pokój okazł się totalną norą. Gdyby nie to, że byliśmy zmęczeni podróżą i czekaniem o godz. 5 rano na pokój, nawet byśmy do niego nie weszli. Pokój był zawilgocony, czuć pleśnią i stęchlizną. Gdybyśmy nie "wywalczyli" zmiany pokoju wócilibyśmy do Polski, albo wynajęli coś na własną rękę. Obsługa hotelu sama nie wie co się dzieje, jedni coś ustalają drudzy o tym nie wiedzą. Klucze wydawane są jakkolwiek. Zdarzało się, że nowi goście dostawali klucze do zajętych już pokojów. Zdjęcia są przekłamane. Gdyby nie to, że byliśmy nastawieni na zwierzanie Krety na własną rękę wakacje byłyby zmarnowane. Jedzenie nie należało do najgorszych natomiast trzeba było stać po nie w kolejce. Talerze, sztućce, szklanki niedomyte. Miejscowi

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    0

    Bardzo słabo

    Ludmiła, Warszawa 08.05.2019

    Przyjechaliśmy nad ranem, w recepcji była tylko 1 słabo zorganizowana osoba do zakwarerowania 50ciu osób, co trwało ok.45 min. Dosłownie nigdzie nie było nazwy hotelu Summer Beach. Na zastawkce powitalnej w telewizorze widniała nazwa hotelu "Fereniki ". Pytany personel podawal na wszystko jedną odpowiedź: nie wiem. NIe odczuwało się, że w 2018 hotel był gruntownie wyremontowany: zamek w drzwiach wejsciowych zacinał się, gałka zepsuta,mechanizm w spłuczce się zacinał, często brak gorącej wody, nie można było umyć włosów, ręczniki i pościel poplamione, raczej tylko płukane bo zapachu prania brak. Plaża należąca do hotelu w fatalnym stanie, trzeba było chodzić 500m dalej.Widok z restauracji na zaniedbany teren oraz sterty gruzu i śmieci. All inclusive polegał wyłącznie na serwowaniu bardzo słabej jakości trunków lokalnych i mcno rozcieńczonych napoi, kawa wyłącznie w restauracji w czasie głównych posiłków. Brak posiłków zastępczych przy całodziennym wyjedzie na wycieczkę. Nie polecam.

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    0

    Arkadiusz

    Małgorzata, Raciąż 21.08.2018 | Termin pobytu: lipiec 2018

    Pobyt nie do końca udany.Po przybyciu na miejsce czekaliśmy na pokój nie býło reśzydenta który jak nam powiedziano był pijany.Przyjechala policja którą wezwał pracownik hotelu,nie mogąc sobie poradzić W nocy sami szukaliśmi poku Z małymi dziećmi i walizkami chodziliśmy po piętrach.Po 4 godzinach dotarliśmy do pokoju. Po tylu godz nie było nawet wody do picia.Na stołówce brud,mokre brudne talerze i szklanki,obok stołówki śmiedzące kosze.Gdy spędziliśmy deszcz ,po 3 godz nikt nie sprzątnął ,ludzie przy stołach siedzieli w wodzie.Plus fajna polska strefa, można było poczekać na wylot jak musieliśmy opóźnić pokój o 12 w południe a wylot mieliśmy 3:40.wykupiliśmy dodatkowy pokój, ale warunki były w nim tragiczne.lepiej było siedzieć na powietrzu.Nie polecam

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    198

    Uwaga na pokój 511

    Zawiedziona 22.10.2018 | Termin pobytu: październik 2019

    Nie wiem czy tylko my tym pokoju miałyśmy takiego pecha ale proszę po przyjeżdzie zrobić zdjęcie rogu drzwi szafy w pokoju 511 ,chciałabym zaoszczędzić pozostałym osobom tego co przeżyłyśmy z koleżanką podczas pobytu w dniach 14-21.10 .2018. Po przylocie późnym wieczorem do hotelu, w którym nie było rezydenta ,odebrałyśmy klucz do pokoju i poszłyśmy na kolację. Na drugi dzień po śniadaniu poszłyśmy na spotkanie z rezydentem,który na początku rozdał kartki aby wpisać na nich braki lub uszkodzenia w pokoju. Tak na marginesie nigdy wcześniej nie spotkałam się z taką praktyką. Ale ok na pierwszy rzut oka w pokoju wszystko działało. Dopiero po południu przejrzałyśmy pokój dokładnie i okazało się,ze drzwi szafy mają niewielkie uszkodzenie ,które zgłosiłyśmy rezydentowi . Uszkodzenie,które nie mogło powstać przy normalnej eksploatacji tylko podczas uderzenia przy wnoszeniu lub montażu.Na 3 dzień po powrocie zastałyśmy kartkę,żeby zgłosić się do recepcji,którą zignorowałyśmy po konsultacji z rezydentem. Wówczas jeszcze nie wiedziałyśmy ,że od tego czasu rozpocznie się nasz horror, W kolejnym dniu nowa kartka i informacja od sąsiada,że w naszym pokoju podczas naszej nieobecności robione są zdjęcia. Zestresowane całą sytuacją udałyśmy się do recepcji skąd zaproewadzono nas przed oblicze pani menager,która siedziała w swoim gabinecie i głosem oznajmującym stwierdziła,że uszkodziłyśmy szafę i musimy za nią zapłacić. Po wymianie zdań powiedziałyśmy ,że niczego nie zniszczyłyśmy i wobec tego nie zapłacimy za coś czego nie zrobiłyśmy.Na co pani menager stwierdziła ,że albo zapłacimy albo wzywa policję. Zgodnie odpowiedziałyßmy,że ok niech wzywa policję. W między czasie byłyśmy na połaczeniu telefonicznym z rezydentem,który tłumaczył że nie mamy z tym nic wspólnego i wydawać by się mogło ,że sprawa została wyjaśniona.Nic bardziej mylnego od tego czasu pani menager zaczęła nas kontrolować na basenie ,leżakach i stołówce. Czułyśmy się jak zaszczute psy. Nasz sprzeciw widać rozjuszył panią menager,ponieważ w dalszym ciągu podczas pobytu zostawiano kartki na naszym łóżku i grożono policją jeżeli nie zpłacimy.Nie muszę wspominać ,że kolejne dni urlopu upłynęły nam na telefonach do biura podroży, konsulatu i naszego opiekuna. W ostatnim dniu zdałyśmy pokój o godz.10.00 i wyszłyśmy z bagażami z hotelu nie ufając w dalszym ciągu pani manager. Miałyśmy rację,poniewaź z hotelu wybiegła za nami zdenerwowana recepcjonistka i prosiła aby wrócić na 2 min do pani menager na co oczywiście się nie zgodziłyśmy. Zadzwoniłyśmy do rezydenta i po chwili rozmowy z rcepcjonistką ona oddala mi telefon i wszystko podobno ok. Dała nam odejść. Stwierdziłyśmy,że jednak nie pozostaniemy w zasiégu wzroku wściekłej pani menager i poszłyśmy do miasta z bagażem na 8 godz. zamiast pozostawić bagaże i zjeść posiłek,który nam przysługiwał. Wróciłyśmy o godz. 18 akurat podjechały autokary i zapakowałyśmy sié do jednego z nich,po chwili widzę z daleka jak pani menager biega ze swoją rodziną ,synami i recepcjonistką pomiédzy autokarami zaglądając wszędzie. Wreszcie zadowolona nas wypatrzyła. Po kolei wsiadali do autokaru,grożąc nam ,żmamy wysiąść,ze przez nas ludzie nie dojadą na lotnisko i źebyśmy zalatwiły sprawę teraz a nie na lotnisku z policją. Miałyśmy tylko nadziejé,że nie posuną się do rékoczynów z wyciąganiem nas jak jakis zbrodniarzy z autokaru. Znowu telefony, rozmowy, mnóstwo nerwów i wreszcie autobus zamknął drzwj i odjechałyśmy. Na lotnisku czekał rezydent i wróciłymy zmęczone,zdenerwowane , upokorzone do kraju. Być może kogoś uda nam się ostrzec przed praktykami pani menager w tym hotelu. Naciąganie ludzi na pieniądze.

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    0

    Tragedia !!!!

    KATARZYNA, RUMIA 12.10.2018 | Termin pobytu: sierpień 2018

    mysle, ze to nie pierwsza negatywna opinia o tym miejscu, jezeli chodzi o wasze biuro. żaluje, ze wybrałam wasze biuro i wam zaufałam. Jedzenie „ all inclusive” to chyba w tym przypadku, koryto dla świń. Nieświerze, ochydne. Byłoby mi wstyd wysyłać klientów w takie miejsce i sygnować to nazwa swojej firmy. ostatni raz pojechałam z ramienia waszej instytucji, dobrze ze jest sporo firm na rynku. wiem, ze i tak skrzętnie wykasujecie niepochlebne opinie dotyczące tego hotelu, jak to robicie dotychczas. jednak skoro podobno moja opinia was interesuje, to prosze bardzo. pozdrawiam Katarzyna Weisbrodt- Musiał

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem