5.4/6 (172 opinie)
Kategoria lokalna 4
6.0/6
Wakacje zostały wybrane jako podróż poślubna. Hotel to strzał w 10. Jesteśmy bardzo zadowoleni z pobytu. Obsługa bardzo miła. Jedzenie pyszne, każdy znajdzie coś dla siebie. Plaża wąska jednak uważam, że leżaki są dostępne. Bardzo dużym plusem jest fakt, że plaża znajduje się przy samym hotelu. Małym minusem są kamienie przy plaży więc warto mieć obuwie do wody. Z hotelu blisko do sklepików. Codziennie inne atrakcje organizowane przez animatorów. Pokój bardzo mały ale nie odbieram tego jako minus, ponieważ spędza się w nim bardzo mało czasu. Warto wspomnieć, że pokój jest codziennie sprzątany. Z całego serca polecam hotel Dessole Malia Beach. Wspaniałe wakacje!
6.0/6
Szukałam relaksu przy basenie i szumu morza… w hotelu dessole spędziłam bajeczny tydzień wakacji i żałuje, że tak szybko zleciało. Hotel około godzinkę od lotniska. Duży, zadbany ogród i rozplanowane pokoje w niskiej zabudowie. Dwa baseny, jeden na uboczu z barem i jedzonkiem oraz drugi główny przy restauracji i przy samej plaży. Leżąc przy basenie mamy widok na piękne góry, palmy oraz widzimy i słyszymy szum morza! Relaks pełną parą. Drinki pyszne, dużo do wyboru w opcji allinclusive. Jestem zachwycona i każdemu polecam!
6.0/6
Położenie Hotelu dobre. Pokoje przyzwoite., nieduże, niczego istotnego nie brakowało. Rozrywki dla rodziny z dziećmi wystarczające - nie było czasu na nudę. Dwa baseny, plaża, siłownia, minigolf, korty tenisowe, boisko do siatkówki. Niestety brakuje boiska do piłki nożnej, ale naprawdę rozrywek nie brakowało. Wyżywienie: wyżywienie od 7 rano do 22. Najlepsze bary z przekąskami, pizza pieczona w piecu na miejscu, gyros, hot-dogi, frytki, duży wybór owoców i ciast. Pozostałe posiłki w restauracji głównej oraz a la carte dobre i różnorodne. Najwyżej oceniam personel. Miły przyjazdny, pomocny. Barmani super, szczególnie "Mr Fantastic." Mój 6 pobyt w Grecji - to był najlepszy hotel. Pozdrawiam
6.0/6
Swietna obsluga, super menu, niesamowici Animatorzy, wspaniała atmosfera, wyjatkowi Barmani...po prostu chce się tam wracać