3.7/6 (45 opinii)
Kategoria lokalna 3
3.0/6
Hotel i obsługa poniżej oczekiwań nie do końca zgodna z ofertą Rainbow
3.0/6
Do Varadero trafiliśmy po tygodniowym objeździe po Kubie. Czas objazdu był naprawdę fantastyczny. Biuro spisało się doskonale w organizacji wycieczki, mieliśmy miłą i niezwykle kompetentną Panią pilot Anię. Havana, Trinidad, Cienfuegos,wycieczka śladami Hemingweya, koncert zespołu Buena Vista Socjal Club, rewia Parisien, niesamowity region Pinar del Rio,cygara,rum,ilość odcieni zieleni nie spotykana nigdzie indziej.Wrażenia, których nie da się zapomnieć.Polecam. Naładowani pozytywnymi wrażeniami trafiliśmy do hotelu Gran Caribe Sun Beach.Po tygodniowym pobycie w hotelu Gran Caribe Sun Beach zrozumieliśmy co znaczą ostrzeżenia na portalach o gościach z Quebecu w Kanadzie.Myślę że biuro powinno także tą informację brać pod uwagę przy doborze hotelu na część pobytową w Varadero.Głośni, chamscy, wulgarni, ciągle pijani, mieliśmy wrażenie,że trafiliśmy najgorzej jak można było. Jednak do rzeczy. Sam hotel, zdecydowanie *** , nic więcej, ale my świadomie go wybraliśmy chcąc poczuć klimat prawdziwej Kuby.Pomimo wielu niedociągnięć bronił się czystością w pokojach, bardzo dobrym jedzeniem oraz piękną plażą.Nie mieliśmy także uwag do niektórych członków obsługi, miłych , sympatycznych, zaangażowanych i rozumiejących , że goście hotelowi są dla nich źródłem utrzymania.Minusy - brak filiżanek do kawy czy herbaty w restauracji, poplamione obrusy, ( trzeciego dnia trudno mi było wyobrazić sobie ,że to wzory a nie plamy),opieszałość recepcjonistów w załatwianiu spraw, brak szklanek w barach. Zdajemy sobie sprawę z tego, że standard trzech gwiazdek na Kubie odbiega od trzech europejskich ale uważamy ,że podstawowe rzeczy powinny być. Dziękujemy za pomoc Pani Paulinie, naszej rezydentce, która zawsze była do dyspozycji i pomocy.
2.5/6
Hotel to ogólnie nora,ale nam się udało,bo trafiliśmy na huraganik (tak naprawdę to zwykły wiaterek) i zostaliśmy przekwaterowani do innego hotelu.Spędziliśmy w tym dwa dni ,nie zdążyliśmy interweniować w sprawie grzyba na ścianach i suficie (4 piętro).Basen pomyłka ,to jakiś większy brodzik.Wyżywienie ,cóż hotel nastawiony przede wszystkim na kubańczyków,a skoro nie mają tego na codzień to na stołówce zabierają nawet całe talerze niezjadliwego dla nas sera czy wędlin.Plus ,blisko plaży.Nie wybrałabym tego hotelu,ale przez przekwaterowanie wakacje wyszly idealnie.W tym hotelu nic się nie dzieje ,położony kolo targowiska na którym nic nie ma.Takie slamsy.Uwaga nie korzystać z taksówek koło hotelu ceny kosmiczne,a wszędzie gdzie chcecie jechać zawiezie was jakikolwiek zatrzymany samochów(wszelkiego rodzaju) za grosze.Piękne wakacje wynajęty taksówkarz pomógł nam zwiedzić całą Kubę.Ten hotel nie jest wart tej ceny,nam udało się kupić tę ofertę za 3500 tys,ale jak piszę wakacje udane dzięki temu,że udało nam się uciec z tego hotelu.
2.5/6
Zmiana samolotu na gorszy po podpisaniu umowy. Zmiana hotelu na 5 minut przed wylotem. Hotel zmieniony na odleglejszy od centrum miejscowości.