4.8/6 (85 opinii)
Kategoria lokalna 4
5.5/6
Po pierwsze polecam w 100%.Mój drugi wyjazd na Kube i spełnione wszystkie oczekiwania łącznie z Hawana i Cayo Blanco.Hotel naprawdę spoko mimo swoich lat.Mega obsługa,posprzątane pokoje i cudowny widok na ocean z bardzo mała dopłata.Szukajacym minusów typu jedzenie/pokoje etc polecam resorty w Meksyku dla obywateli USA za 8000 tys/os/tydzien.Prosze wziąść pod uwagę że to jest Kuba - biedny kraj z wieloma niedociągnięciami i w tym cały urok.P..S.Wezcie ze sobą herbatę i mleko w kartonie i co kto może dla wspaniałych mieszkancow
5.5/6
Pobyt w hotelu oceniam na 5,5 chociaż trzeba liczyć się z tym, że to Kuba i nie można było oczekiwać zbyt wiele . Niczego nam nie brakowało . Obsługa super i zawsze pomocna . Jedzenie bardzo dobre i nigdy go nie brakowało. Pokój może i Gierek ale widok z balkonu na ocean rekompesował wszystkie jego wady.
5.5/6
Pobyt w hotelu Iberostar Bella Costa od 27 .02.2022 do 6.03.2022. Nasze pierwsze wrażenie po wyjściu z autokaru nie było najlepsze, ale już następnego dnia humory nam się poprawiły, pomimo, że wyposażenie pokoju i sam hotel faktycznie, jak ocenił to jeden ze "współwczasowiczów" nieco "zmęczone". Nie zapominajmy jednak, że to Kuba. Podniszczone meble i ubogi wystrój rekompensowała wielkość pokoju, widok z dużego balkonu, zawsze ciepła woda, dobre jedzenie - duży wybór, każdy powinien znaleźć coś dla siebie - owoce morza, w tym przede wszystkim na moich oczach smażone, przepyszne krewetki w ilościach dowolnych. Restauracje z kartą również dostępne dla gości (2 wejścia w opcji all-inclusive), my wybraliśmy kuchnię włoską i kubańską - włoska super, w kubańskiej jedzenie bardzo zbliżone do tego co serwowano na co dzień:-) Ogrom obsługi hotelowej - nigdzie żadnych kolejek (może chwilę trzeba było czekać - aż się omlet z wybranymi przez ze mnie dodatkami lub krewetki, czy mięsko usmażą:-). Bardzo dobra kawa w lobby hotelowym, piwo najlepsze przy obiedzie (obiady na zewnątrz pod zadaszeniem), mojito przy basenie. Do tego bardzo przyjemna plaża, niezbyt szeroka za to bardzo długa, zamknięta z jednej strony klifem, więc w tym obszarze był to ostatni hotel, (w połowie półwyspu) co sprawiało, że mało ludzi z zewnątrz do nas docierało, (spacerowiczów z innych hoteli, bo do Varadero szło się w drugą stronę) sprawiało to atmosferę zaciszności i intymności, może też dlatego, że obłożenie hotelu nie było duże, około 30%. Nie było problemów ani na plaży ani przy basenie z leżakami, parasolami (na plaży parasole urocze, kryte liśćmi palmowymi, a nie szmaciane) - mnóstwo wolnych miejsc. Internet dostępny za darmo, oczywiście trzeba było pobrać kod w recepcji, bardzo sympatyczna Bria odnotowywała szczegółowo w komputerze i w różnych innych miejscach kto i na ile bierze kod:-) Z reguły dostawało się kod na 3 lub 5 godzin, jak się czas skończył szło się po nowy i znowu wszystko było szczegółowo odnotowane przez Brię:-) Ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni z pobytu w tym hotelu i uważamy, że cena do jakości jest ok, tym bardziej, że byliśmy po objeździe i taki spokojny hotel bardzo nam na wypoczynek odpowiadał
5.5/6
Piękna plaża, cudowne muszle, świetna infrastruktura. Bardzo dużo barów w hotelu czynnych całą dobę, dobre jedzenie i jak na Kubę super pokoje. Widok na morze oblędny. Mały minus dla snacków w ciagu dnia (brak wyboru).