Kategoria lokalna 4
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjazd na Kubę był dla mnie przypomnieniem socjalistycznej młodości bowiem dorastałam w komunistycznej Polsce. I tak jak aktualnie na Kubie było biednie, ale ludzie pomimo uciążliwych warunków życia byli uśmiechnięci i przyjaźnie nastawieni. Kuba piękna przyrodniczo, ale bardzo zaniedbana. Hotel Resonanse w stylu kolonialnym, dwupiętrowe budynki otoczone zielenią. Zdecydowanie polecam dopłatę do części Blue gdzie pokoje są odremontowane i zdecydowanie spokojniej niż w głośnej części Music. Jedzenie nieprzewidywalne- jednego dnia „ na bogato”, innego brakuje wielu produktów. Dla miłośników rumu- tego trunku nigdy tu nie brakuje. Polecam wycieczkę fakultatywną do Havany oraz rejs katamaranem ( obiecanej rafy nie ma , za to kontakt z delfinami jest cudownym przeżyciem; rejs to karaibska zabawa).
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólnie wakacje zaliczam do bardzo udanych - ze względu na to że można poznać kawał historii i naprawdę te wakacje otwierają oczy na wiele kwestii a przy tym pogoda rozpieszcza i można wypocząć. - Duży plus za WiFi na terenie hotelu - jedynie na plaży nie było zasięgu - czasem jakieś problemy z łączeniem ale to jak ze wszystkim na Kubie - Bardzo mało turystów w hotelu co powodowało że było spokojnie i bez tłumów - często obsługi było więcej niż np osób które jadły w danej chwili w restauracji. - Jeśli ktoś ma chęć pomóc przywożąc prezenty Kubańczykom to warto postawić na leki (np paracetamol), kosmetyki, środki higieniczne dla kobiet (podpaski, tampony), baterie, plastry na skaleczenia.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel ok,wyzywienie slabe,ale i tak bylo warto jechac,kiepskie rezydenki,piekne plaze,super pogoda,bardzo glosna muzyka do poznych godzin nocnych
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zacznijmy od błędu w opisie miejsca - to nie jest hotel składający się z dwóch budynków. To jest ogromny kompleks małych, dwupiętrowych budyneczków, z pokojami na każdym z pięter. W opisie zdecydowanie brakuje informacji takich jak: - w strefie Musique muzyka gra codziennie bardzo głośno np. do 3 w nocy; - zabierz swój kubek termiczny, bo w barach są braki i możesz nie dostać nic na wynos; - zabierz kłódkę do bagażu, bo na lotnisku Ci go okradną (o czym biuro doskonale wie, bo już na miejscu rezydentki o tym mówiły, tyle że jest za późno na jakąkolwiek reakcję, bo tam już kłódki nie zakupisz); - warto zabrać latarkę, może świeczki, bo zdarzają się dość długie przerwy w dostawie prądu, przez co również nie można np. spuścić wody w toalecie bądź się umyć; - drobne gadżety jak długopisy i zapalniczki - po co to komu? raczej leki przeciwbólowe i środki higieny osobistej - tam jest ciężko o cokolwiek lub jest w zaporowych cenach. Kolejna rzecz, to wyżywienie. Kompletny brak pieczywa. Abstrahując od monotonii kuchni, bo jest zupełnie zrozumiała w tej części świata - podawanie zepsutych soków i potraw - już nie bardzo. Codziennie na śniadaniach należało bardzo uważnie sprawdzać, jaki sok do posiłku się bierze, bo były zwyczajnie skiśnięte. Surowy indyk krojony przez kucharzy - na porządku dziennym. Mieszanie już nadpsutych makaronów czy puree ze świeżymi, żeby się nie zmarnowało - to psuje tylko świeżą część posiłku. Trzeba było bardzo uważać co się je, bo droga do pokoju bardzo daleka, a toalety publiczne dostępne w kompleksie nie zawsze nadawały się do użytku. Na obiad poza hotelem nie było co liczyć, ponieważ poza hotelem były tylko inne hotele. Trzeba było jechać spory kawałek do miasta, a tam bywało różnie z rozliczeniem (np. płatność tylko kartą). Wszystkie soki w barach niestety z proszku. Daiquiri w każdym barze wyglądało inaczej, a pinacoladę (na Kubie!) nie w każdym można było dostać. Obsługa - większość osób bardzo miła i starała się pomóc, ale zdarzały się osoby które ewidentnie pracowały tam za karę. Bez "one dolar" najlepiej nie podchodź. Plaża - przepiękna. Czysta, dostępne parasole i leżaki. Ocean ciepły z piaszczystym, płytkim zejściem. Pogoda - super. Bardzo przyjazna - słonecznie, ale nie męcząco. Na obiekcie dwa baseny, bardzo ładne, zadbane. Bar jaskiniowy za wodospadem - genialny :) Sam obiekt - widać że zadbany. Czysto, codziennie widać było pracę obsługi - ogrodników czy pań sprzątających. Warto przejść się do jaskini Ambrosio oraz delfinarium. Warto dopytać, w jakich godzinach są pokazy - świetne widowisko. Warto też przejechać się autobusem wycieczkowym spod hotelu. Polecam również wycieczkę do krokodyli. Ogólne wrażenia z wycieczki - mocno mieszane. Spory żal do Rainbow za niedoinformowanie o wielu sprawach, zwłaszcza, że wycieczka do tanich nie należy. Na pewno nie wrócimy w to miejsce.