Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jej inność polega na tym, że Norwegię zwiedza się głównie w środkach transportu. Wg wskazań krokomierza codziennie pokonywaliśmy zaledwie od 3 do 6 km. Resztę czasu spędza się w autokarze, na statkach i w kolejkach szynowych. Przejazdy przerywane są pauzami na sesje zdjęciowe i toalety. Po macoszemu potraktowane zostały miasta, których zwiedzanie zostało ujęte w programie. Najpierw krótki spacer z mierną p. Przewodnik po stolicy, następnie przebieg przez Trondheim a na koniec zwiedzanie z p. Przewodnik z prawdziwego zdarzenia, pięknego Bergen. W ani jednym z tych miast nie było nawet 1 godz. czasu wolnego, podczas gdy na sam Targ rybny w Bergen warto poświęcić min. 30 min. W drugiej połowie wycieczki podziwianie pięknych widoków przez okna autokaru, przerywane było drzemkami, których domagały się przemęczone organizmy. Śniadania o godz. 6 ( suchy prowiant ) lub 6:30 wymuszały pobudkę już o godz. 5 zaś kolacje o godz. 20:30 w przypadku posiłków serwowanych trwały do godz. 22.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka powinna trwać 2 tygodnie. Program polegał na jeżdżeniu autokarem i kilku krótkich przystankach w atrakcyjnych miejscach z toaletami. Jeżeli pogoda była ładna i coś było widać to ok, jeżeli nie to przystanek był na toaletę i pamiątki i kawę, i też mało było czasu. W Oslo czas wolny to jedna godzina. Nie można było w tym czasie na przykład pójść do muzeum. Moim zdaniem w miastach powinien być program alternatywny: kto chce pójść do skansenu a kto do muzeum. Gdyby nocleg był w Oslo lub na jego obrzeżach byłoby to łatwiejsze. A tak pozostał niesmak: "proszę wycieczki proszę spojrzeć w lewo, proszę spojrzeć w prawo".
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program intensywny, widoki obserwowane głównie z okien autokaru. Mało czasu wolnego na delektowanie się przyrodą. Polecam w pierwszym dniu, jeśli macie przylot rano zwiedzić we własnym zakresie Oslo. Niestety pilot Jarosław nie opowiadał o Norwegii zbyt wiele. Dobrze zabrać swój przewodnik.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
To nam właśnie się podobało w opisie wycieczki - przejazd przez (prawie) całą Norwegię od Lofotów do Osło. Jednak okazało się to zbyt dużym wyzwaniem - żeby zrealizować ten plan wyjeżdżaliśmy średnio o 7.30 i docieraliśmy do docelowego hotelu ok 21.30. A podczas całodziennego przejazdu przez urokliwą Norwegię, stopy w bardzo ciekawych miejscach, ale (ze względu na napięty grafik) na bardzo krótki czas, z reguły trzeba było wybierać pomiędzy zdjęciami, WC, sklepikiem a jedzeniem, na kontemplowanie się tymi przecudnymi widokami z reguły już nie wystarczało czasu :((( no właśnie jedzenie - w czasie drogi tj. od śniadania o 7.00 do kolacji o 21.30 nie był przewidziany czas na kawę/lunch - trzeba było go 'ukraść" kosztem widoków lub zakupu pamiątek. I tu nie mówię o półgodzinnej przerwie lunchowej, ale o możliwości nawet zakupu kanapek etc (uwzględnienie kolejki z naszego i innych z reguły autobusów). Kolejnym tematem do poprawy jest wybór hoteli na noclegi - i tu absolutnie nie mam zastrzeżeń do standardu Scandika i innych, ale do ich położenia... "na obrzeżach" ... Po całodziennym siedzeniu w autobusie chcieliśmy iść na jakiś spacer "w miasto", zwłaszcza Bergen lub Molde... Choć oczywiście urokliwym miejscem był pensonat w okolicach Steinkjer z możliwością spaceru po pięknej wiejskiej okolicy! natomiast zupełnie niezrozumiałe był dla nas nocleg w Oslo 2 godziny od lotniska - totalna starta czasu!!! Rozumiem, że część grupy przylatywała z Krakowa na drugie lotnisko (obok tego hotelu), ale dla nas z części warszawskiej było to zupełnie nie fair. Praktycznie pierwszy dzień wycieczki jest totalnie stracony .... Wątpliwości budził też stan techniczny autobusu - jak w autobusie przeznaczonym na 8 dniową objazdówkę mogą być popsute fotele (oparcia opadające do wersji leżącej...) , czy nikt tego nie sprawdza? Podsumowując - chyba zbyt ambitny plan wycieczki, wiele informacji i "zaliczonych" miejsc, ale stanowczo brak czasu na przyswojenie informacji, widoków i wrażeń. Myślę, że trochę do zweryfikowania - wydłużenia czasu wycieczki plus hotele w mieście, chociażby Bergen czy Molde. Ale na pewno WIELKIE BRAWA DLA PANI KAI, że udało jej się trzymać tego planu i dzięki za ciekawe opowieści o Norwegii i Norwegach!
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Norwegia piękna, z pewnością tam powrócę.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólnie wycieczka intensywna, pokazująca piękno Norwegii Przewodniczki po Oslo i Bergen na 3+, Mało czasu na kontemplowanie widoków, ale wynika to z intensywności programu Pani przewodnik z biura poprawna, ale bez polotu,
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Lofoty - Polarne dni, słoneczne noce to wycieczka krajobrazowa - głownie zza okien autokaru. Na punktach widokowych do dyspozycji kilka minut , w celu wykonania kilku zdjęć i niestety cześć tego czasu trzeba wykorzystać w celu odwiedzenia WC. Zdecydowanie nazwa wycieczki nieadekwatna do rzeczywistości, ponieważ na wyspach spędziliśmy niecałe 6 godz..
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program wycieczki ambitny - coś za coś, albo dokładne zwiedzanie mniejszego obszaru albo przejazd przez ogromną część kraju, ale za to kosztem dokładności, którą rozumiem tu przede wszystkim jako możliwość zanurzenia się w przyrodę Norwegii, na co w tej opcji nie było niestety szansy. Niemniej jednak krajobrazy i monumentalna przyroda, choć często widziana jedynie zza okna autokaru, rekompensowały trudy wycieczki. Z minusów programu to zdecydowanie za krótko na Lofotach, które są w tytule wycieczki więc rozczarowuje, że zalicza się je w niecały jeden dzień. Drugi minus, który łatwo skorygować do obligatoryjna wizyta w skansenie architektury norweskiej w Oslo. Warto byłoby zaproponować to jako fakultet, a dać za to uczestnikom szansę na odwiedzenie Muzeum Narodowego w Oslo, zawierającego wiele spektakularnych dzieł, w tym najsłynniejsze dzieła Edvarda Muncha. Nam udało się je zobaczyć podczas godzinnego czasu wolnego, ale w biegu. To miejsce jest dużo bardziej wartościowe i ciekawe niż skansen. Hotele były na bardzo dobrym poziomie choć szkoda, że w przypadku dwóch osób niespokrewnionych, jadących na wspólne wakacje nie honorowano pokoju typu twin beds bo najczęściej był to double bed room. Tym, co znacząco obniżyło moją ocenę imprezy to Pani Przewodniczka Natalia. Jedynym Jej urokiem był podlaski akcent, natomiast niski poziom kultury osobistej tej Pani jest naprawdę szokujący. To nie przystoi, aby Pilotka, która po jednej krytycznej uwadze z naszej strony, skierowanej po tym, gdy nie przyjęła do wiadomości i nie honorowała wcześniejszych ustaleń poczynionych z osoba, z którą prowadzono przed wyjazdem korespondencję, do końca imprezy okazywała nam brak szacunku i chodziła nadęta i obrażona, z trudem wyduszając z siebie 'dzień dobry'. To naprawdę szkodzi wizerunkowi Rainbow, że zatrudnia takie osoby, cechujące się brakiem profesjonalizmu i umiejętności kontaktu z klientem.