5.3/6 (168 opinii)
5.5/6
Maderę odwiedziliśmy na przełomie III/IV tego roku. Pogoda była dość zmienna, ale to normalne dla tej wyspy:) Na wyspie spędziliśmy tylko tydzień i mamy ogromny niedosyt. Zobaczyliśmy najważniejsze miejsca, ale żeby zobaczyć wszystko miesiąc byłoby za krótko. Fantastyczne widoki żywcem wzięte z Jurassic World, piękna rośliność, uprzejmi ludzie! Na objazd po wyspie Rainbow załatwiło komfortowy, czysty autokar wraz z doświadczonym kierowcą. Towarzyszył nam przewodnik - Piotr, którego wiedza jest nieoceniona! Program zwiedzania został nieco zmodyfikowany, ale zaproponowano nam alternatywę równie atrakcyjną. Na lewadach padał mocny deszcz, ale w naszej opinii tylko dodał uroku trasie. Hotel Dorisol Estrelicia położony jest na wzgórzu i ostatnie 100m do hotelu trzeba zawsze pokonać pieszo (dla niektórych było to problem niestety). Jednakże pokoje były czyste, codziennie sprzątane, a jedzenie przepyszne, w dużej mierze lokalne, a świetna obsługa z łatwością komunikuje sie po angielsku. Każemu polecam Maderę choć tam zawsze jest "pod górkę" ;) a lotnisko nie jest tak straszne jak stara wieść głosi.
5.5/6
Po pierwsze wyspa Madera jest naprawdę warta odwiedzenia. Piękne widoki, cudowna pogoda, pysznie i czysto. Bałam się opcji tzw. "objazdu", ale wyspa jest na tyle mała, że nocleg mieliśmy w tym samym hotelu przez cały pobyt. To bardzo wygodne, naprawdę można wypocząć popołudniu, nie trzeba się pakować i wstawać zbyt wcześniej :) Sam hotel bardzo OK, pokoje basic, ale zaplecze na 3/4*. Opieka rezydenta Rainbow bardzo dobra, dobra współpraca, symatyczne podejście do uczestników. Może to mało wiarygodne, ale naprawdę nie mam szczególnych uwag do tej wycieczki. Fajnie, polecam!
5.5/6
Naprawdę warto! Ciekawy program, piękne krajobrazy, wspaniała przyroda. Zaskakująca zmienność warunków pogodowych w zależności od położenia terenu. Najbardziej męczący dzień to trekking na półwyspie Św. Wawrzyńca - ale widoki niezapomniane. Można było skorzystać z kilku wycieczek fakultatywnych - polecam jeep safari, na Pico Ruivo zabrakło mi odwagi. Wyrazy uznania dla naszego pilota - pana Marcina, za wiedzę, zdolności organizacyjne, informacje, jak przygotować się na kolejny dzień, i może przede wszystkim wysoką kulturę osobistą. Mały minus za hotel - zdecydowanie czasy świetności dawno mu minęły, pokoje baaardzo podstawowe, brak klimatyzacji, tylko wiatrak na suficie, który niewiele zdziała jeśli w nocy temperatura na zewnątrz przekracza 20st C, plus za codzienny serwis oraz niezłą kuchnię, jak na taką klasę hotelu.
5.5/6
Ostatni tydzień marca był zdecydowanie jednym z najlepszych w moim życiu, a to wszystko za sprawą wyprawy na Maderę. Wyspa, którą określa się miejscem wiecznej wiosny jest przepiękna. Każdy kto kocha góry, każdy kto kocha morze, albo każdy, kto się nie może zdecydować 😉 znajdzie coś dla siebie. Program wycieczki jest intensywny,ale nie męczący. Jest czas na robienie zdjęć, na ponchę (czyli napój życia maderczyków😁) jest czas na trekking, ale i na relaks w basenie. Jeśli wykupimy wszystkie dostępne wycieczki fakultatywne to mamy upakowany tydzień po brzegi. Jednak nawet sama oferta bez dodatkowych wyjazdów pozwala zobaczyć wszelkie piękności Madery. Każdy dzień jest wypełniony zwiedzaniem, kosztowaniem pyszności, zakupami i przede wszystkim podziwianiem natury przez wielkie N. Madera słynie ze zdumiewających skał wychodzących wprost z oceanu, z bujnych, zielonych lasów z lewadami, klifów z zapierającym dech w piersiach widokiem i mnogością mikroklimatów. Miłośnicy przyrody będą zachwyceni i zdumieni jakie wspaniale rośliny możemy tu spotkać. Na uwagę zasługuje również architektura i zagospodarowanie terenu. Jeśli lubicie mocniejsze wrażenia to napomknę tylko, że podczas wycieczki jest zwiedzanie fabryki rumu i madery oraz słynnych miejsc, gdzie na świeżo przygotowuje się ponchę i cortado (kawka z rumem i plasterkiem cytryny)...i to wszystko z degustacją 😉 Dodatkowo, pan Piotr - przewodnik to istny ideał jeśli chodzi o prowadzenie wycieczek. Pomocny, profesjonalny, łapie świetny kontakt z grupą, dba o to, żeby każdy słyszał, widział, co w danym momencie pokazuje, czy o czym opowiada (niby taki szczegół, ale jakże ważny!), odpowiada na wszelkie pytania, ma ogromną wiedzę i jest przede wszystkim szczery i nie "ubarwia" już i tak barwnej Madery, żeby udowodnić, że jest coś naj i hiper, co niektórzy piloci uskuteczniają z uporem maniaka. Madera swoim pięknem broni się sama!!! Panie Piotrze jest Pan rewelacyjny!!! Pogoda była zawsze wspaniała, niekiedy tylko byliśmy źle ubrani😉 A tak na poważnie: każdy, kto kiedykolwiek był w górach wie, że pogoda jest zmienna. Dlatego na trekkingi trzeba się przygotować pod kątem każdej pogody. Mieć ze sobą coś na słońce i deszcz. Reszta - wedle upodobań. Temperatura w trakcie pobytu to ok. 16-19 stopni. Wracając do wycieczek fakultatywnych - szczerze polecam wyprawę katamaranem na 3h rejs po Atlantyku. Coś wspaniałego zobaczyć delfiny i żółwie w ich naturalnym środowisku. Warto zostawić sobie jeden dzień"wolny" na samodzielne zwiedzanie np. Funchal (super sprawa). Kolejna rzecz: hotel i transport. Hotel Dorisol to miejsce gdzie tak naprawdę na tej wycieczce przychodzi się zjeść, odświeżyć się i przespać. Dlatego też nie mam na co narzekać. Pokój z łazienką dosyć skromny, ale czysty i zadbany. Restauracja oferuje smaczne jedzenie, dla każdego coś miłego. Obsługa hotelu i restauracji rewelacja. Mega mili i uprzejmi. W hotelu basen na zewnątrz i w środku, kort tenisowy... Transport: nasz kierowca Felix był mistrzem kierownicy. Chapeau bas za tak płynna i bezpieczną jazdę po tych serpentynach 😉 Reasumując, drogi podróżniku-czytelniku tej opinii, nie zastanawiaj się już więcej nad tym, czy Madera jest tego warta. Jest, uwierz mi, JEST.