Opinie o Amarina Queen Resort & Aqua Park Marsa Alam

0.5/6

Dramat i odrzucona reklamacja rainbow

Na wstępie nadmienię tylko że hotel od jakiegoś pół roku przed wyjazdem zaczął łapać właśnie mega słabe opinie, ale mając już wykupione i opłacone wakacje jednak zdecydowaliśmy się na wyjazd. Najistotniejszy jest fakt, iż umowa zawarta pomiędzy mną, a biurem podróży miała dotyczyć hotelu pięciogwiazdkowego, jednak w rzeczywistości hotel nie ma określonego standardu w postaci ilości gwiazdek. Hotel nie ma oznaczenia gwiazdkowego, nigdzie - na hotelu, recepcji, kartach menu, czy kosmetykach. Obiekt być może odpowiada egipskiemu standardowi trzech gwiazdek, ale na pewno nie 5, nie ma co nawet porównywać do europejskiego standardu. Pragnę podkreślić, iż jest to już moja któraś podróż do tego kraju i jestem świadom jakim standardem odznaczają się tutejsze hotele, a ten napewno ma nie zasłużenie określoną kategorię jako 5 gwiazdek w Państwa umowie co jest jednoznacznym wprowadzeniem w błąd klienta, czyli oferta jest niezgodna z rzeczywistością, a co za tym idzie wymaga korekty po Państwa stronie i ponownej weryfikacji. Negatywne odczucia co do niniejszego obiektu rozpoczęły się już na początku. Transfer z lotniska z pasażerami dotarł do hotelu około godziny 8.30 rano, Manager hotelu odrazu poinformował nas, iż doba hotelowa rozpoczyna się od godziny 14, jednak istnieje możliwość dokupienia wcześniejszego zakwaterowania za kwotę 25$. Większość osób zdecydowała się na niniejszy zakup. Niestety turyści zostali potraktowani niesprawiedliwie i wybiórczo. Jedni odrazu po zapłacie dostali bransoletki all inclusive i pokoje, w związku z czym mogli odrazu udać się na śniadanie i korzystać z udogodnień, za to inni pomimo zapłaty czekali do godziny 10.45-11.00 (tak jak my) na bransoletki all inclusive oraz pokoje, słysząc tylko - za 10 minut wszystko będzie gotowe i tak co kilkanaście minut. Warto zaznaczyć, iż osoby nie decydujące się na opłatę nie miały założonych bransoletek all inclusive do godziny przyznania pokoju czyli do 14. Przy wykwaterowaniu analogiczna sytuacja z tym, że cena przedłużenia pokoju to 27$. Dodatkowo po wykwaterowaniu bransoletki zostały odrazu usunięte mimo iż transfer na lotnisko był dopiero około godziny 17, zostaliśmy pozostawieni bez dostępu nawet do wody (no chyba że w toalecie), zostało też podkreślone przez tego samego managera, że nie można korzystać z obiadu chyba, że za dodatkową opłatą 8,5$ od osoby, wykupiliśmy pakiet dla 2 osób bo ciężko byłoby wytrzymać bez jedzenia tyle czasu. Jeśli chodzi o posiłki i napoje wymaga to komentarza. Jestem osobą podróżującą kilka razy w roku na wakacje all inclusive po całym świecie z różnych biur podróży i restauracje są różne, ale ta jest poniżej jakiejkolwiek skali. Pomijając fakt, iż na każdy obiad i kolację było to samo to jedzenie po prostu było niesmaczne. To co zostawało ze śniadania było podawane na lunch, to co z lunchu na kolację. Najbezpieczniejszym posiłkiem było pieczywo oraz makaron, który również do najlepszych posiłków nie należał. Pierwszy raz się spotkałem z tym, że osoby, które przyszły później niż na początek obiadu, nie miały co jeść, bo bemary nie były uzupełniane. Dodatkowo notorycznie brakowało filiżanek i szklanek na napoje, które bardzo często były brudne i niedomyte, a zamiast tego były postawione plastikowe kubki. Kolejna kwestia to menu koktajli alkoholowych. Karta wyglądała „pokaźnie” całe siedem pozycji z tym, że nie mieli alkoholi do ich zrobienia - wódka i ciemny rum to jedyne alkohole jakie były dostępne, pomimo faktu, iż w ofercie są drinki na bazie innych alkoholi tj. tequila, czy biały rum, gin. Następna rzecz to włoska restauracja a’la carte, która nie jest restauracją tylko barem, a w sumie to można powiedzieć że zwykłą drewnianą altanką przy plaży, w której są serwowane napoje do zachodu słońca. Karty dań nie ma, a chyba nie taki zamysł jest restauracji a’la carte. Przy rezerwacji stolika kelner pyta tylko o preferowane danie główne (ryba, wołowina, pizza) reszta to wielka niewiadoma. Dodatkowo przy pobycie 14-dniowym powinny być dwie wizyty w takiej restauracji, a nie jedna na pobyt jak zostało to przedstawione w hotelu przez tego samego managera - osoba ta nie było zbytnio miła i traktowała wszystko z góry, pokazując to w swoim podejściu do klienta. Jedzenie w hotelu jest na najniższym możliwym poziomie i bazuje tylko na najtańszych składnikach np. kurczak - był podany tylko w formie podudzia i pałki, nie było fileta czy polędwiczek, które są lepszą formą tego mięsa, To pierwsze wakacje, na których chodziliśmy głodni. Oprócz tego były jeszcze inne uniedogodnienia jednak nadal uciążliwe tj.: WiFi - dostęp do WiFi był tylko w lobby i restauracji, dodatkowo był ograniczony wydawanymi kwitami w formie kodów do logowania, które miały starczać na 7 dni. W rzeczywistości co 2-3 dni trzeba było latać na recepcję po nowe kody, które nie zawsze były wydrukowane. Jakość internetu pozostawiała wiele do życzenia - problemem było wysłanie wiadomości tekstowej do najbliższych, nie wspominając o jakichkolwiek zdjęciach. Basen zewnętrzny - w pierwszych 7 dniach jeden z basenów był zamknięty i opróżniony z wody. Drugi miał mieć zapewnione podgrzewanie wody w sezonie zimowym, niestety nie miał na nasz pobyt, pomimo urlopu w sezonie zimowym. Plaża - określenie w ofercie „piaszczysta” jest nie do końca prawdziwe, ponieważ plaża ma piasek, ale zejście do morza to wyniszczona, obumarła rafa koralowa po której chodzenie gołą stopą jest niemożliwe, gdy jednak ktoś zdecydował się wejść do wody to był zmuszony szukać luki w rafie, aby chociażby przykucnąć i się zanurzyć. Żywa rafa jest możliwa do oglądania z pomostu, jednak praktycznie przez cały czas jest czerwona flaga przy której nie wolno wchodzić do wody. Dodatkowo plaża nie była zadbana, latające plastikowe kubki, rurki, butelki - niefajnie się na to patrzyło. Wszystko opisane powyżej przejawia się również w ostatnich opiniach tego hotelu na Państwa stronie internetowej, w związku z czym są Państwo świadomi skąd wynika niniejsza reklamacja. Na dowód powyższej opinii dołączam załączniki graficzne przedstawiające standard obiektu. Mając na uwadze powyższe oraz fakt, iż przedmiot umowy jest niezgodny z zakupioną ofertą składam reklamację w ramach, której oczekuję minimum zwrotu 45 zł na osobę na dzień pobytu (2 osoby, pobyt 15 dni, kwota 45 zł za dzień, co sumarycznie daje 1350 zł rekompensaty), jest to najniższa oczekiwana kwota w stosunku do takich uchybień jakie napotkaliśmy. Powyższa kwota wynika z faktu, iż jest to obowiązująca stawka diety w PL, a przez większość wyjazdu nie było możliwości zjedzenia normalnego, smacznego posiłku, a nie kupuje się opcji all inclusive, aby być pozbawionym normalnych posiłków. Dodatkowo kwota 1350 zł stanowi jedynie 13% kwoty umowy i nie uwzględnia strat związanych z uszczerbkiem psychicznym oraz poczuciem zmarnowanego czasu i urlopu. Dodatkowo obiekt miał wiele wad, np. ledwo zamontowane lampy, które w holu bujały się na kablach, wypadający otwór wentylacji nad zejściem na poziom 0 co stanowi zagrożenie życia jeśli taka blacha spadła by z wysokości 5 metrów, kolejna rzecz to w trakcie pobytu w ciągu dnia na basenie obsługa hotelu na taczce przywiozła beton i łatała niektóre miejsca dosłownie 2 metry od leżaka, nie było to w żaden sposób zabezpieczone, a były to spore powierzchnie. Jeśli chodzi o pracę remontowe to np. kleili płytki na elewacji na wysokości 5-6 m również bez jakiegokolwiek zabezpieczenia, a na dole pod drabina normalnie można było usiąść przy stoliku. O standardzie pokoju nawet szkoda wspominać załączone zdjęcia mówią same za siebie, grzyb, nie domykające się drzwi, wilgoć, musieliśmy w tym jakoś funkcjonować przez tak długi czas, nawet już nie podejmowaliśmy prób rozmowy z recepcja, bo jak zgłosiliśmy odpadający uchwyt na papier od ściany to usłyszeliśmy od managera że to nie problem i żeby czegoś takiego nie zgłaszać - jakiś dramat. Dodatkowo po 7 dniach jak była prawdopodobna zmiana turnusu w pokoju nie mieliśmy przez 2 dni ciepłej wody, odkręcenie wody maksymalnie w lewo na ciepłą wodę powodowało że ani kropla z prysznica nie leciała, zgłosiliśmy to na recepcję - udało się to załatwić. Wypadające przyciski/włączniki światła, wystające przewody elektryczne, niedziałająca toaleta - brak wody do spuszczania, brudne i dziurawe zasłony, rozpadające się łóżko czy krew na szafkach w pokoju to tylko niektóre z zauważonych problemów które nie pozwalały w pełni na skorzystanie z urlopu, szkoda komentować, ale naprawdę nie wyglądało to dobrze. Na koniec chyba najbardziej uciążliwa rzecz, przy hotelu były jakieś dwa budynki z których 24h/7 bylo słychać buczenie, prace jakichś silników, non stop tak jakby była tam jakaś produkcja, to przebiło wszystko, oczywiście było to na terenie hotelu, dysponujemy filmem z dźwiękiem z tego buczenia. Wskazując powyższe przykładowe sytuacje uwazam ze reklamacja jest zasadna i prosimy o jej pozytywne rozpatrzenie i aktualizacje oferty, bo ludzie jadący na urlop do tego hotelu mogą być bardzo zaskoczeni i rozczarowani. Na koniec mimo wszystko jedna pozytywna strona - obsługa restauracji i barów, byli bardzo mili, ale jeśli zapytaliśmy dlaczego nie ma alkoholi z karty wskazywali że to decyzja managera - więc można było przypisać sobie teorie że to celowe działanie mające na celu oszczędność, która była widoczna na każdym kroku.