5.3/6 (270 opinii)
Kategoria lokalna 4.5
0.5/6
Spędziłam w tym hotelu tydzień we wrześniu. Obiekt złe wrażenie robi już od wejścia ale im dalej tym gorzej, Otrzymałam pokój na poziomie zero tak jak by w piwnicy, W pokoju czuć stęchlizną, sprzęty są zużyte, drzwi od łazienki wymagały naprawy by można je zamknąć, w lodówce 2 wody w butelce i to jedyne wody na jakie można liczyć w czasie pobytu. Po wypiciu z butelkami chodziło się do baru przy basenie i uzupełniało z dystrybutora. Powiem że jeszcze nigdy nie miałam tak fatalnego pokoju nawet na objazdówkach. Kolejnym zaskoczeniem była restauracja a właściwie jej namiastka. W czasie mojego pobytu działała tylko Florencja i wymieniony bar przy basenie reszta zamknięta. Pomieszczenie z potrawami max 25 m2. Wybór ok 10 potraw ale wliczyć należy do tego ryż, ziemniaki i kuskus. Potrawy mięsne lub rybne wydzielane i to dosłownie przez kucharzy. Prośby o większe porcje puszczane mimo uszu. Jedzenie niesmaczne i nie jest to subiektywna opinia tylko większości osób w hotelu. O czym świadczy że większość Polaków złożyła reklamacje jeszcze na miejscu. Nie chodzi o to że do jedzenia stosowane są lokalne przyprawy czy kuchnia Egipska która może nie smakować tylko o to że do garnka wrzuca się co bądź byle było. Owoce jeden góra dwa rodzaje w ilości tak małej że po chwili nie było. Desery/ słodycze wystawiano w ilości ok 10 talerzyków z malutkim kawałeczkiem. Napoje niby podawane do stolika ale spróbuj nie dać napiwku nikt cię nie zauważy a choć by dać i 20 dolarów jak tylko pojawią się Niemcy to kelnerzy lecą do nich. W czasie śniadania nie miałam możliwości wyboru pieczywa otrzymywałam koszyczek z bułką rogalem i takim jak by ciastem. Pieczywo niezbyt świeże. Jedynie fajnie działający jest bar przy basenie, dwóch sympatycznych panów zabawia gości i stara się robić co może z tego co ma. W barze serwowane są też popołudniowe przekąski czyli rogaliki i już. Nie mogę się wypowiedzieć co do części Resort gdyż w czasie mojego pobytu nie działał, Część Betach ma dwa baseny z bardzo zimną wodą usytuowane w ładnym ogrodzie. Leżaki drewniane zużyte z materacami przynoszonymi przez obsługę. W pokoju są ręczniki na leżak ale ja zabierałam swoje bo tamte były bardzo zniszczone. W ciągu dnia ciągle ktoś coś wierci naprawia przybija i odkręca. Na plaży więcej ciszy. Fajny długi pomost gdzie można oglądać ryby albo pływać i podziwiać rafę. Co do rafy nie wypowiem się nie mam porównania. Wejście do wody od plaży wymaga butów do wody z uwagi na jeżowce i kolczaste rośliny. Dużo małych ryb i krabów. hotel nie oferuje żadnych atrakcji/animacji. Wszystko było zamknięte, nawet plac zabaw dla dzieci. Hotel sprzedawany jako 4,5 gwiazdki ale ja uważam że jest to max 2,
0.5/6
Wifi w hotelu płatne i praktycznie nie chodziło. Jedzenie monotonne , brak owoców morza , posiłki tylko w wyznaczonych godzinach , brak przekąsek w barach na plaży, drinki słabe. Leżaki stare lecz nie było problemu z dostępnością, materace poplamione , brudne. Pokój średni , łazienka słaba , brudna , płytki na ścianie brudne , obsługa sprzątająca przez tydzień ani razu nie umyła toalety, nie wymieniono pościeli , im większy napiwek w pokoju tym lepszy łabądź z ręcznika i to wszystko ze sprzątania pokoju. Transfer kiepski aby nie opuszczać pokoju o 12 dopłata 40$. Byliśmy w części hotelu dalej od plaży i tam był lepszy basen , część hotelu na plaży z jednym mniejszym basenem 2 pozostałe na zdj dla dzieci. Jeśli ktoś miał pokoje na parterze często były zasmrodzodzone palącym się grillem. Obsługa w restauracjach miła nic poza tym.