5.5/6 (66 opinii)
Kategoria lokalna 4
4.0/6
Hotel 15 min od lotniska, dookoła pustynia i inny hotel. Obiekt w miarę zadbany - czysto. Wieczorami podlewają trawki śmierdzącą gnojówką więc polecam. pokoje na wyższych kondygnacjach.Nasz pokój : w pokoju brak robactwa, pokój od strony drugiego basenu z 3 zjeżdżalniami dla dzieci, 2 piętro, gratis widok na morze:),sprzątanie po łebkach, ale brudno nie jest. Obsługa miła, uczynna i nienachalna. Jedzenie - OK, każdy znajdzie coś dla siebie, codziennie lokalne wypieki "na żywo. Odradzam "restaurację" włoską - masakra. Basen jak to basen - jest. Duży płytki 90cm max, malutki 120-190cm. Plaża , niby piasek, zbity i twardy, kamienie i rafa - buty obowiązkowe, rafa z pomostu - cudo, nieduża ale jest co oglądać - od 6.00 do 18. 300 metrów w lewo zatoczka obok chatki pustynnych pań sprzedających bransoletki można spotkać płaszczki, skrzydlice i inne ciekawe okazy. Chcesz jechać do portu Ghalib - warto - ale nie "naciągane taxi"z hotelu za 1200 funtów od osoby, polecam wyjść na drogę przed hotel i auto samo się znajdzie za 200-300 funtów przejazd. Rezydentka? Jest, ale pojęcia nie ma co i jak, np rezerwacji do niby restauracji ala carte dokonujemy w samej restauracji, a nie u człowieka siedzącego przy biurku obok stołówki. Za to doskonale orientuje się w cenach wycieczek fakultatywnych. Ogólnie - pojechałbym tam raz jeszcze, mimo że odludzie.
4.0/6
luty 2023,,,wieje prawie cały czas, temperatura do południa ok-opalamy się , po obiedzie wieje . Baseny miały być 2 grzane , niestety był jeden i to dziecinny .Więc pływanie tak sobie. Z basenu wychodzisz i o dziwo wieje! więc zimno .. Pokoje w hotelu można podciągnąć pod 4* , natomiast łazienka no niestety jest 3* . Sprzątanie -byle jakie. O wodę trzeba było się doprosić. Jedzenie monotonne i to bardzo , w drugim tygodniu nie wiedzieliśmy co jeść , gdyż desery takie sobie były, a reszta pomemłana. Szkoda , że kucharz nie ogarnia kuchni międzynarodowej . Animatorzy super fajni naprawdę umilają czas , ładnie się angażują i ma się wrażenie ,że mają czas dla każdego. Dodam , że nie jestem nowicjuszem w wyjazdach ,w Egipcie kilka razy również. Marsa Alam to faktycznie młody kierunek ale Hotel najwyżej na 3,5* zasługuje . No i ta słynna rafa!!! No tak jest ale w związku z tym , że wieje w lutym to przez 2 tygodnie można było snurkować przez 4 dni tylko. W lutym to była pomyłka tam jechać ,chociaż zawsze lepiej niż w Polsce. Jeśli chodzi o Egipt to Szarm jest inna kategorią i polecam jednak brać 5* w tym rejonie ze względu na brak jakichkolwiek innych atrakcji jak hotel w którym państwo przebywacie. Mimo to wróciliśmy opaleni i zadowoleni.
4.0/6
Ogólnie pozytywnie czysto sprzątamy pokój codziennie jedzenie dobra obsługa miła uśmiechnięta może tylko pokoje potrzebują remontu ale generalnie kto podczas wakacji przybywa w pokoju.
4.0/6
Na plus: - lokalizacja hotelu (blisko lotniska) - ładna plaża tuż przy hotelu z piękną rafą koralową - miły personel Na minus: - monotonne jedzenie. Ilościowo jedzenia jest bardzo dużo, ale większość potraw powtarza się dzień w dzień - lody serwowane są tylko w jednym barze, w sumie przez 2h w ciągu dnia, z automatu. Brak smaków do wyboru, co 2 dni ten sam smak - często psujące się automaty do kawy, które są już bardzo zużyte (z wyjątkiem automatu w barze przy recepcji) oraz dystrybutory z napojami gazowanymi - generalnie dość słabe all inclusive, brak przekąsek w ciągu dnia. Jedynie kanapki w barze przy plaży, z tym co zostało ze śniadania. Dla dzieci żadna rewelacja. - zaletą jest bliskość do lotniska, ale hotel jest położony na pustyni więc nie ma mowy o spacerze poza resortem