Kategoria lokalna: 5
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Spędziliśmy fantastyczne wakacje w hotelu Bareceló w Meksyku w terminie od 13 lutego do 21 lutego 2025 roku i z czystym sumieniem możemy polecić to miejsce. Obsługa na bardzo dobrym poziomie, zawsze uśmiechnięta pomocna. Od pierwszej chwili czuliśmy się tu mile widziani. Pokoje starsze, ale dobrze utrzymane i codziennie dokładnie sprzątane. Rzeczywiście można wyczuć zapach wilgoci, ale wynika to głównie z wysokiej wilgotności powietrza , co jest typowe dla tego regionu. Mimo to pokoje są komfortowe, a klimatyzacja działa sprawnie, co zapewnia przyjemny wypoczynek. Ogromny wybór dań kuchni meksykańskiej i międzynarodowej, wszystko świeże i doskonale przyrządzone. Każdy znajdzie coś dla siebie, a restauracje a la carte bardzo dobre, meksykańska i japońska godne polecenia. Baseny, plaża i teren hotelu są przepiękne. Woda w morzu turkusowa, piasek miękki. Hotel oferuje mnóstwo atrakcji zarówno dla dorosłych jak i dzieci. Jedyny minus to konieczność wcześniejszej rezerwacji leżaków. Pomimo drobnych niedoskonałości, pobyt w Barceló był wspaniały. To idealne miejsce na relaks. Chętnie wrócimy.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Absolutnie rewelacyjny hotel. 10 punktow na 10. Jedzenie bajka, i w bufetach i w restauracjach ala carte. Najslabsza jest jedynie restauracja Santa Fe steak house, na nia szkoda czasu. Meksykanska -rewelka, hiszpanska- rewelka, japonska- mega rewelka. Akohol spoko, aczkolwiek drinki typu pinacolada sa smaczne ale praktycznie bezalkoholowe, sam kokosowo cukrowy syrop z lodem. Plaza piekna szeroka i piaszczysta. Lezakow bardzo duzo i na plazy i wokol basenow. Teraz przelot… i tu zaczyna sie slaba czesc moich wrazen. Jesli chodzi o lot czarterem LOTu to nigdy wiecej. Samolot pelen nietrzeźwych tyrystów ktorym nikt nie zwracal uwagi na takie zachowanie, toaleta po paru godzinach lotu byla w złym stanie. Jedzenie w samolocie: godzine po starcie podano mini nalesniczek a drugi posilek podano uwaga…. 10 godzin pozniej!! I to by bylo na tyle! Obsluga nawet nie przeszla przez samolot przez 10godzin lotu!!!. Po 10 godzinach rozniesiono jakies przydeptane bulki z serem LUB z szynka. LOT to Tragedia.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zabrałam całą rodzinę na wyjazd życia i lepiej trafić nie mogliśmy. Hotel położony w raju. Mnóstwo zieleni i egzotyka w najpiękniejszym wydaniu. Jedzenie bardzo urozmaicone. Nawet dla 12-latka dość wybrednego znalazły się potrawy, którymi się zajadał.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Tak jak powiedział sprzedawca Pan Krzysztof rekomendujac hotel wraz z infrastrukturą trudno go przebić wybierajac kolejna podróż!Dla Nas rewelacja. Cały obiekt robi ogromne wrażenie. Jest poprostu Wielki. Bez problemu udając się tylko na posiłki i na plażę można w ciągu dnia zwrócić zalecane 10.000 kroków (rads dla aktywnych ) przepiękna zieleń i te palmy rosnące dosłownie wewnątrz budynków. Bardzo dużo restauracji a jedzenie wyśmienite. Było wszystko. Świetnie jedzenie ala carte 4 razy! Jest tam dosłownie wszystko, zaczynając od kasyna, delifnarium można nawet zorganizować ślub na plaży ( widzieliśmy kilka podczas pobytu) Genialny był barek w pokoju, Corona, Cola, i inne napoje codziennie bez problemu uzupełniane przez obsługę. Wisienką na torcie jest tam plaża, nie ma parasoli ponieważ leży się pod palmą, coś niesamowitego. Spotkała Nas jedna niemiła rzecz, pod koniec dnia ktoś "sprzątnął" nam telefon, chustę i ręczniki z leżaka i niestety te rzeczy się nie odnalazły ale pomimo tego do tego hotelu chętnie wrócilibyśmy jeszcze raz. Jedyny minus to odległość od lotniska no ale nie można mieć wszystkiego ;) był to Nasz pierwszy wyjazd na Karaiby ale na pewno nie ostatni.