Opinie o Na Alpejskim Szlaku

zadowolona...

Wycieczka dobrze zorganizowana, niezbyt intensywna. Odwiedzane miejscowości Bawarii i Tyrolu mają swój klimat i urok. Najpiękniejsze jednak, są krajobrazy.Rejs po jeziorze Königsee położone u podnóży góry Watzmann(tzw. Bawarskie Fiordy) robi ogromne wrażenie. Przy pięknej pogodzie było nam dane delektować się pięknem otaczającego nas krajobrazu i dźwiękiem odbijającego się do 7 razy echa. Jedyna mankament, to to że trwało to kilka godzin, myślę ze cały dzień spędzony w tak pięknych okolicznościach przyrody pozwoliłby w pełni być usatysfakcjonowanym...Ale aby zniwelować poczucie żalu z powodu opuszczania tego miejsca pojechaliśmy do Kehlsteinhaus - dawnej siedziby Adolfa Hitlera, położonej na wysokości 1834 m n.p.m. Dla interesujących się historią myślę, że to nie lada gratka, ci którzy się nie interesują, będą usatysfakcjonowani krajobrazami otaczającymi Orle Gniazdo..Warto też wydać dodatkowe 50 Euro na wjazd na lodowiec usytuowany u podnóża Zugspitze (2963 m n.p.m.).. nam udało się mieć piękną pogodę i delektować się cudownymi widokami..i jeśli miałabym wybór, wolałabym tu pozostać kosztem zwiedzania Monachium, ale nie można mieć wszystkiego:) Generalnie wycieczka godna polecenia, prawie w każdej miejscowości (poza noclegiem w okolicach Ga-Pa, tu za to piękne otoczenie) można wieczorem iść sobie na posiłek..czy też zwiedzić najbliższą okolicę..

wycieczka jako wycieczka super, grupa bodajże 34 osobowa, więc pełen komfort

Wspaniały wyjazd.

Pogoda sprzyjała wędrówkom na szlaku, jedynie na Zugspitze było mglisto. Noclegi w hotelach robiły duże wrażenie ( pozytywne ). Organizacja wycieczki bardzo dobra. Widoki alpejskie pozostaną na długo w pamięci.

Zakochani w Alpach

W Alpach można się zakochać, zwłaszcza jak trafi się na piękną pogodę (a nam się udało). Poznaliśmy wcześniej trochę Alpy Julijskie - bardzo piękne, ale Tyrol nas zauroczył. W autokarze siedziałam z nosem przyklejonym do szyby i po prostu podziwiałam widoki. Postoje na realizację planu wycieczki, czyli Wodospady Krimml, lodowiec Pasterze czy przejazd drogą wysokogórską Grossglockner dostarcza niezapomnianych wrażeń. Wiem, że w Alpy wrócę w następnym roku.