Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Przewodniczka Natalia- super miła, spokojna, wspierająca! Fajna i zgrana grupa uczestników! Natura zaś- przepiękna, zachwycająca, niepowtarzalna! Niedogodności z mojej osobistej perspektywy: -jeśli jedziecie solo i ponosicie dodatkowe koszty z tym związane- zastanówcie się dwa razy czy warto nadpłacać taką ogromną różnicę w cenie- z perspektywy czasu poddaję to w wątpliwość -standard pokoi nie był jednolity, w 10 z 12 noclegów do dyspozycji w moim pokoju była jedynie malutka, niewystarczająca farelka, często brak ciepłej wody, w busach też często trzeba było siedzieć w kurtce. Przez te warunki niestety się rozchorowałam. -powrotna krótka przesiadka do Polski w Amsterdamie była walką z czasem i stresem -na wycieczkę do Montaña de Colores była nałożona maksymalna liczba uczestników (w planie wycieczki była mowa jedynie o minimum) co spowodowało, że przez kilka dni nie byłam pewna, czy będę mogła w niej ostatecznie uczestniczyć na czym ogromnie mi zależało - wygenerowało to duży stres i nie mogłam do końca cieszyć się wtedy wyjazdem. W rozpisce nie było również informacji, że wjazd z głównego parkingu na górę odbędzie się na motorach aby przyspieszyć proces. Dojazd z miasteczka na parking odbywa się krętymi, wąskimi dróżkami- bywa ekstremalnie -wycieczki fakultatywne powinny być już w cenie -osobiście preferowałabym więcej natury niż muzeów -wyspy Uros: dla mnie kontrowersyjne miejsce, warto poczytać opinie w internecie -w Santiago de Chile w cenie wycieczki powinien być wjazd kolejką na punkt widokowy bardziej widowiskowy niż darmowy punkt, na który poszliśmy- w czasie wolnym nie ma możliwości się na niego wybrać na własną rękę, ponieważ jest już zamknięty -okolica Mercado Central w Santiago de Chile nie powinna być miejscem na czas wolny – określone przez nawet lokalsów jako niebezpieczne -w trakcie zapewnianych obiadokolacji często wyłącznie jeden napój był w cenie (w tym woda), co generuje kolejne dodatkowe koszty -zabrakło postojów na zdjęcia przy wyjątkowych zachodach słońca na pustyni Atacama -internet w pokojach hotelowych często przerywał -postój na gorące źródła powinien zostać dodany do planu wycieczki -breakfast boxy były zwykle okrutnie słabo przygotowane po najniższej linii oporu. Wybór na śniadaniach bardzo ograniczony (poza noclegiem w Limie) -w niektórych hotelach brak windy -uwaga na limit bagażu do 20kg na przelotach wewnętrznych (poza Cusco-Lima) -na wyjazd w czerwcu cienkie ubrania przydadzą się jedynie do ubierania w warstwy, koniecznie zabrać też ciepłą piżamę i np. ogrzewacze do rąk -obowiązkowo zabrać leki na grypę, przeziębienie, chorobę lokomocyjną, nawilżanie śluzówki nosa oraz porządny SPF i mocno nawilżający balsam do ciała -powtórzcie podstawy hiszpańskiego- zawsze warto! -program bardzo intensywny ale wysiłkowo każdy da radę, nie było poganiania -nie przygotowujcie się na walkę z chorobą wysokościową przed wyjazdem- oswójcie się z tym na miejscu.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program bardzo napięty, .Druga noc i o 2.30 pobudka na przelot wewnetrzny do Atakamy,Trzecia noc znowu wczesna pobudka-krótko mówiąc porażka! wystarczy dodać 2 dni ,,i juz jest inaczej .Niedawno rok czy dwa lata temu tak było..Operator idzie na maksymalne oszczedności idzie na maksymalne oszczędności- hotele generalnie lipa.Pozatym kłopoty z zakwaterowaniem ,tracę czas bo podobno ktoś zawalił sprawę.Uważam że zbyt mało czasu zostało poświęcone na zwiedzanie Limy.Impreza nie jest warta poniesionych kosztów ..
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka bardzo dobrze zaplanowana. Środki transportu i pokoje w hotelu jak na kraje w których byliśmy spełniały oczekiwania, nie można ich porównywać do standardów europejskich. jedzenie bardzo dobre. Pani pilot z pasją i ogromnym sercem pokazała nam piękno odwiedzanych krajów, kulturę, prawdziwe życie. Aniu dziękujemy za serdeczność, uśmiech, radość i piękne wspomnienia. Dziękujemy za fantastyczną przygodę. Dagmara
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Piękna dla oka, ale nie dla zdrowia.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
To będzie "trochę" odmienna opinia od tych, które dotychczas zostały opublikowane przez Rainbow. Mam wrażenie, że byliśmy na zupełnie innych wyjazdach. Generalnie zgadzam się, że widoki i krajobrazy, zwłaszcza w Boliwii, są niesamowite i zachwycające. Jednak nie jest to wyjazd dla osób oczekujących luksusu i relaksu. Przeciwnie, trudy podróży, zwłaszcza; długie przejazdy busami i jeepami bez klimatyzacji, choroba wysokościowa - bóle głowy, wymoo prymitywna infrastruktura turystyczna, mogą prowadzić do narastającej frustracji i zmęczenia. Na szczególne podkreślenie zasługuje pozytywna postawa pilota Jacka . Wielokrotnie pomagał uczestnikom wycieczki wybrnąć z najcięższych kłopotów - odzyskanie zagubionego paszportu i pieniędzy, odnalezienie pozostawionego bagażu. Prawdziwy pasjonat podróżowania, potrafiący zajmująco opowiadać o zwiedzanych przez siebie krajach i regionach. Zdecydowanie najlepszy pilot z dotychczas poznanych.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program wycieczki jest bardzo intensywny. Ale wczesne wstawanie nie jest uciążliwe, bo po 20h lotu i 7h przesunięcia czasu i tak człowiek ma rozregulowany zegar. Hoteli spodziewałam się gorszych więc nie było źle (duże łóżka, ręczniki, czasami nawet działająca suszarka do włosów). Za to na jedzeniu rainbow wyraźnie oszczędza: hotelowe śniadania były codziennie równie słabe, a dodatkowy posiłek (głównie w hotelowych restauracjach) był z kategorii najtańsza zupa i coś taniego na drugie (kawałek niejadalnego mięsa/suchej ryby, ryż+ciapa z batatów). Na cały wyjazd tylko restauracja w La-Paz podała obiad, który można nazwać pysznym i restauracja w Cusco - dobrym. Co było piękne? - pustynia Atakama, pustynia solna w Uyuni, Machu Picchu. Piękne miejsca i nawet dukanie naszej pilotki nie było w stanie przyćmić ich uroku. Niestety program był ułożony tak, że często dużo czasu traciliśmy na dojazd, zakup biletów, itp. a na zwiedzanie zostawało 20min - czyli tyle żeby pobiegać i zrobić kilka zdjęć. Dzień z Machu Picchu nie wiadomo dlaczego zaczynał się o 9 (zamiast o 5-6 rano), jedziemy autobusem 2h do pociągu, później godzinę czekamy na pociąg, 1,5h pociagiem i już jesteśmy w wiosce. Ale zamiast jechac na górę to idziemy jeść kolejny słaby obiad. Finalnie na górze jesteśmy o 15, a o 17:30 jest ostatni autobus na dół... żal, bo na górze jest naprawdę sporo do obejrzenia, a nawet posiedzieć i podelektować sie widokiem gór nie ma kiedy.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program bardzo interesujący , pilot to osoba z przypadku , działająca negatywnie na wizerunek RAINBOW , nie zrealizowano żadnego programu fakultatywnego , hotele to miejsce do noclegu - 2* beda zawyżona kategoria , transport w pojazdach bez klimatyzacji , posiłki na trasie bez zachowania podstawowych zasad higieny ( osoba przygotowująca posiłki po . wyjściu z kabiny w toalecie nie myje rąk) . Uwagi przekazywane pani pilot przyjmowane są z dużym zlekceważeniem . Gdyby nie obecność w grupie lekarzy to powrót byłby z mniejsza liczbą klientów RAINBOW .
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka wyczerpująca. Intensywność oraz wysokość robią swoje. Pani Monika - pilotka, mocno niesympatyczna i mało kontaktowa. Jestem pod wrażeniem Boliwii. Peru tez fajne. Autobusy w Chile bardzo słabe. Hotele na niskim/średnim poziomie. Widoki rekompensują niedogodności.