Opinie klientów o Nowa odsłona Grecji

4.8 /6
11 
opinii
Intensywność programu
3.7
Pilot
4.8
Program wycieczki
4.8
Transport
3.7
Wyżywienie
4.5
Zakwaterowanie
4.5
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

5.0/6

PRZEMYSLAW, Gdynia 18.08.2015

piękna wycieczka

zwiedzanie nie tylko zabytków, ale i coś dla oka i duszy - Paxos i Antypaxos były cudowne i warte obejrzenia tak samo plaża na Corfu nie pamiętam nazwy ale jakoś na P.

5.0/6

Gen 10.11.2017

Kalimera i adiou Ellada

Moja pierwsza podróż do Grecji planowana od ponad roku doszła do skutku i muszę przyznać że Grecja może zauroczyć. Kraj ten ma długą historię, stanowi kolebkę całej cywilizacji zachodniej, jest miejscem narodzin filozofii, teatru, literatury i oczywiście demokracji (dla wybranych bo większość społeczeństwa stanowili niewolnicy którzy nic do gadania nie mieli :)). Pasjonaci histori poczują się jak w raju, starożytne ruiny, bogate muzea, marmurowe pałace, monastyry, mnóstwo kościołów, zabytki bizantyjskie, tureckie, rzymskie i greckie. Na własne oczy możemy zobaczyć to o czym słyszeliśmy na lekcjach historii. Grecja to jednocześnie kraj pięknych plaż, kulinarnych przysmaków, różnorodnych krajobrazów, szafirowego morza, słonecznego klimatu, grzbietów górskich, malowniczych zatoczek z plażami, urwistych klifów, 2500 wysepek, cudownej przyrody i pejzaży. Nowa odsłona Grecji, wycieczka którą wybrałem, łączy z sobą dwa oblicza tego kraju pierwsze ukazujące historię i zabytki oraz drugie czarujące pięknem przyrody bez przewagi jednego nad drugim. Tak więc nie poczujemy się znużeni oglądając dziesiąte ruiny czy setne muzeum ani nie będziemy się nudzić leżąc tydzień na plaży spalając się na raczka. Co zobaczymy z podrozdziału sztuka/zabytki/miasta: Kerkira, zdecydowanie za krótko, tyko 1,5 godz. razem z czasem wolnym. Zobaczyliśmy Mysią Wyspę i przespacerowaliśmy się spod Starej Fortecy pod kościół św. Spiridiona, w czasie wolnym zwiedziłem wspomnianą Starą Fortecę, na więcej nie starczyło czasu a miasto ma dużo więcej do zaoferowania pałac Achillion, zbudowany dla cesarzowej Sisi otoczony pięknym ogrodem z licznymi rzeźbami Grobowce Królewskie w Werginie, w tym prawdopodobnie grobowiec Filipa drugiego. Odkrycie porównywalne do odkrycia grobu Tutenchamona w Egipcie. Odnaleziono nie wyrabowane pochówki z wspaniałymi skarbami które możemy dzisiaj podziwiać. Veria, podobno piękne stare miasto na zwiedzanie którego mieliśmy dosłownie 20 minut, tak że zobaczyliśmy tylko mównicę i pomnik św. Pawła. Kalambaka, miejscowość u podnóża Meteorów, tylko nocleg, wieczorem możliwy spacer po mieście, następnego dnia wizyta w jednej z największych w Grecji wytwórni ikon znajdującej się w tym mieście prawosławne klasztory w Meteorach. Z 6 czynnych klasztorów zwiedzamy 2: klasztor męski Warłama i żeński św. Stefana. Klasztory są pięknie położone na szczytach skał masywu Meteory. Aby zwiedzić klasztory należy mieć odpowiedni strój długie spodnie dla mężczyzn, spódnica zakrywająca kolana i zakryte ramiona dla kobiet. W bogato zdobionych swiątyniach nie wolno robić zdjęć. Kazdy klasztor posiada muzeum i sklepik z pamiątkami. Aby wejść do klasztoru Warłama musimy pokonać schody o około 100 stopniach, nie jest to jednak męczące, obok klasztoru punkt widokowy. Do klasztoru św. Stefana dostajemy się po mostku. Ateny, stolica Grecji zamieszkiwana od 7000 lat. Na Ateny mamy trochę więcej czasu, zaczynamy zwiedzanie wieczorem czwartego dnia i kończymy piatego w południe. Najpierw punkt obowiązkowy - Akropol czyli wizytówka Aten, po kolei Odeon Heroda Attyka, brama Propyleje prowadząca na dziedziniec, świątynia Ateny Nike, monumentalny Partenon (ciągle w rusztowaniach), Erechtejon i wieczorna panorama Aten. Drugi punkt programu to Narodowe Muzeum Archeologiczne które jest największym muzeum w Grecji oraz jednym z wazniejszych na świecie. Zbiory rzeźby, ceramiki i sztuki przebogate lecz czasu mało bowiem przyszliśmy tuż przed zamknięciem tak że na podziwianie eksponatów musiało wystarczyć 20 minut, niestety. Następnego dnia oglądamy z zewnątrz stadion Kalimarmaro, wykonany z "dobrego marmuru" w 329 roku p.n.e., który był gospodarzem pierwszych nowożytnych igrzysk olimpijskich w 1896 roku. Kolejnym punktem programu jest Areopag czyli wzgórze Aresa z pięknym widokiem z dołu na Akropol, dalej Forum Rzymskie z Wieżą Wiatrów, następnie Agora Grecka z muzeum mieszczącym się w Stoi Attalosa oraz świątynią poświęconą Hefajstosowi. Po zwiedzeniu Agory spacer na plac Monastiraki i czas wolny na indywidualne zwiedzanie lub delektowanie się Grecką kuchnią. Przed odjazdem z Aten zbiórka na placu Syntagma przed budynkiem Parlamentu i oglądanie zmiany warty przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Jest to widowisko jedyne w swoim rodzaju, trzeba to zobaczyć. Arachova, śliczne górskie miasteczko, greckie centrum sportów zimowych. Na podziwianie położonych na stoku góry domków z panoramicznym widokiem na góry i dolinę rzeki Pleistos mamy 1 godz. czasu. Delfy, to współczesne pięknie położone miasteczko odwiedzane przez turystów z uwagi na położone obok stanowisko archeologiczne. W osadzie znajdziemy tawerny, restauracje i hotele, z tarasów wodokowych zobaczymy piękną panoramę okolicznych wzgórz i Zatoki Korynckiej. Stanowisko archeologiczne składa się z kilku części, zaczynamy od przejścia Świętą Drogą, dochodzimy do ruin swiątyni Apollina, nad którą znajduje się teatr. Najwyżej położonym miejscem na trasie zwiedzania jest stadion, po drodze dużo punktów widokowych. Cały kompleks znajduje się na nachylonym zboczu co zapewnia trochę podejść, lecz nic tródnego. Obok stanowiska archeologicznego znajduje się muzeum archeologiczne. W muzeum odnajdziemy eksponaty znalezione w obrębie stanowiska archeologicznego między innymi słynny "pępek świata", posągi, dary i fragmenty fryzów zdobiących skarbce. Nieopodal stanowiska archeologicznego znajduje się jeszcze jeden obiekt wart odwiedzenia tj swiątynia Ateny, którą takze udało nam się zobaczyć. Leukada, główna miejscowość na wyspie o tej samej nazwie z portem, mnóstwem kafejek i miłą atmosferą, nastawiona na turystów. Miejscowość mieliśmy okazję zobaczyć ponadplanowo wieczorem szóstego dnia wycieczki. Drugi podrozdział eskapady, czyli cuda natury/przyroda/plaże/kąpiele morskie: wypoczynek w hotelu Messonghi Beach na wyspie Korfu w miejscowości Moraitika. Mamy okazję odpocząć pierwszego i ostatniego dnia wycieczki przed wylotem do kraju w tym typowo wakacyjnym kompleksie położonym tuż przy piaszczystej plaży, formuła all inclusive. Na terenie baseny, bary, restauracje, spa, aquapark, siłownia, wypożyczalnia łodzi itd. Wieczorem koncerty muzyki folkowej. Paleokastritsa na zachodnim wybrzeżu wyspy Korfu. Najbardziej malownicze miejsce na wyspie. Skaliste, skąpane w kwiatach i zieleni zbocza wpadają do krystalicznie czystej turkusowej wody, przepiękne plaze i błękitne groty. Odwiedzamy zatoczkę Agios Spirydon, można poplażować lub wybrać się na fakultatywny rejs do grot morskich. Cała grupa wybrała drugą opcję i nikt nie żałował. Rejs trwa 45 minut, ogladamy przepiękne widoki na skaliste wybrzeze, morze, zapowiadane groty i plaże w zatoczkach. Po powrocie z rejsu jeszcze godzina czasu wolnego na plażowanie, posiłek lub penetrację okolicy. Polecam spacer na wzgórze do Monastyru, po drodze przepiękne widoki na zatokę Agios Spirydon. Paleokastritsa to w sumie 6 malowniczych zatoczk, warto by było je wszystkie zobaczyć lecz na to i na inne atrakcje tego miejsca trzeba by poświęcić zdecydowanie więcej czasu. rejs na wyspy Paxos i Antipaxos. Paxos i Antipaxos to dwie wysepki na morzu Jońskim słynace z krystalicznych wód, tajemniczych grot, klifów i bajkowych plaż. Największą atrakcją wyspy Paxos są słynne Błękitne Groty, do wnętrza grot wpływamy statkiem lub łodzią, dodatkową atrakcją jest możliwość popływania w grotach na co mamy 30 minut, tak więc warto zabrać z sobą strój kąpielowy. Siostrzana wysepka Antipaxos zamieszkała podobno przez tylko 4 rodziny zapewnia równie rajskie widoki, zatoczki, klify i białe piaszczyste plaze. W czasie rejsu podpływamy do plaży Voutoumi, cumujemy przy skale i mamy możliwość popływania w morzu, dopłynięcia do plaży i ewentualnie chwilę na poplażowanie na wyspie, musimy się tylko zmieścić w czasie, mamy do dyspozycji 50 minut, przy plaży znajduje się tawerna. Po atrakcjach na morzu zawijamy do portowego miasteczka Gaios, stolicy wyspy Paxos. Gaios to mała namiastka Kerkiry, stolicy Korfu, miasteczko malownicze, dużo tawern, sklepów, kafejek. W miejscowości mała plaża a nieco dalej przepiękna przyroda, klify, zejścia do rajskich zatoczek z samotnymi plazami, cisza i spokój. Rejs, razem z pobytem w Gaios trwa w sumie 8 godzin, tak więc zajmuje programowo cały 7 dzień wycieczki i trzeba przyznać że najwięcej frajdy z tej wyprawy mają osoby nastawione na kąpiele morskie. Parga, miasteczko z którego wyruszamy na rejs na wyspy Paxos i Antipaxos. Przed rejsem mamy 40 minut czasu do zagospodarowania, to niewiele jednak polecam wejść na ruiny zamku na cyplu nad miastem. Z ruin zamku roztacza się piękna panorama na port, miasteczko, morze i wyspę Panagia wspaniałe krajobrazy i przepiękną przyrodę zobaczymy również w odwiedzanych przez nas miastach a także w stolicy. Pięknie położone pod górą Parnas są Delfy, śliczne widoki na góry i okoliczne wzgórza mamy z Arachovej, nieziemskie obrazy zobaczymy w Meteorach ( to jedne z najbardziej malowniczych formacji skalnych na świecie, grecka nazwa "Meteoros" oznacza "zawieszony w powietrzu" lub "środek nieba" ), w Atenach mozemy się wybrać w ramach czasu wolnego na wzgórze Likavitos o wysokości 277m n.p.m. (Akropol wznosi się na 157m n.p.m.) najwyższe w Atenach, widok na miasto i Akropol jest fenomenalny. Dostać się na wzgórze możemy na 2 sposoby - specjalną kolejką, która kursuje co 30 minut, lub pieszo co zapewni nam dużo więcej wrażeń a przy okazji spalimy trochę kalorii w 30 stopniowym upale :). Wejscie piesze od dolnej stacji kolejki trwa 10 minut w jedną stronę z fotostopami, sprawdziłem. Na górze znajduje się kaplica i bar. Obok budynku Parlamentu w Atenach znajduje się piękny Ogród Narodowy w srodku którego znajdziemy takze minizoo, niestety na wszystko nie starczy czasu. Do opisanych powyżej atrakcji dopisuje się pogoda, temperatury na początku września oscylują w granicach 30 do 32 stopni w dzień i 20 do 23 stopnie w nocy (w Kalabace było najzimniej 23 stopnie w ciągu dnia, rano ok.12), cały pobyt słońce a na pożegnanie nocna burza z ulewą. Korfu pożegnało nas rano lekkim deszczykiem a Polska przywitała słońcem. Mocnym punktem wycieczki była nasza pilotka pani Ania, wesoła, miła, komunikatywna, chętna do pomocy, zaliczyła jednak kilka wpadek o czym później. Przewodnicy lokalni też na poziomie z tym że czasami nie mieli specjalnie okazji by pokazać zwiedzane miejsca bo nie było na to czasu ( zwiedzanie Kerkiry i "zwiedzanie" Veri z przewodnikiem trwało po 20 minut). Można mieć zastrzeżenia co do godzin przylotu i wylotu na Korfu, dotyczy to jednak głównie grupy z Katowic. Wylot z Katowic o godz. 2.10 w nocy, skutkował nie tylko nieprzespaną nocą lecz także koniecznością oczekiwania w hotelu na przydział pokoji do godz.15.00. Powrót do Katowic odbył się w podobnym "klimacie", po powrocie do hotelu Messonghi Beach z rejsu na Paxos o godz.23.00, już o 3.50 trzeba było wyjeżdżać na lotnisko. Przejazdy autokarowe po Grecji już bez problemów, autokary wygodne, dużo miejsca, klimatyzacja, DVD, brak możliwości korzystania z WC podobno z uwagi na miejscowe przepisy. Niestety wpadka z autokarem który miał po nas przyjechać po przeprawie promowej do Igumenitsy, spóźnił się o 1 godz., przez co mieliśmy później mniej czasu do dyspozycji. Hotele bez zastrzeżeń, wszystko co trzeba, pokoje duże, łazienka, prysznic, WC, TV, wszędzie wifi, odpowiednia ilość gniazdek w "naszym" standardzie (nie trzeba przejściówek), w każdym pokoju klimatyzacja, z reguły lodówka, często do dyspozycji basen Wyżywienie: śniadania-bufet, średnio urozmajcony ale w zupełności wystarczający i bez ograniczeń (w programie jest informacja o śniadaniach kontynentalnych wzmocnionych, dostajemy jednak zdecydowanie więcej). Obiadokolacje były opcjonalne, jednak większość grupy je wykupiła i jest to dobry wybór, nie trzeba się martwić o posiłek. Obiadokolacje raz lepsze, raz gorsze jednak na poziomie i głodni nie będziemy. Dla osób które nastawiają się na Wieczór Grecki ostrzegam że się nie najedzą (serwowane są tylko przekąski) Dla zainteresowanych wyjazdem więcej szczegółów na temat wycieczki: dzień pierwszy, przylot grup z Katowic, Poznania, Wrocławia i Warszawy na Korfu. Transfer do hotelu Messonghi Beach. Reszta dnia do własnej dyspozycji, możemy poplażować lub skorzystać z innych atrakcji, formuła all inclusive, o zachodzie słońca obowiązkowy spacer nad morzem. Jedynym problemem jest godzina zakwaterowania (doba hotelowa zaczyna się o godz.14.00), musimy zatroszczyć się o bagaż (hotel udostępnia w tym celu jedno pomieszczenie, jest ono jednak ogólnie dostępne) dzień drugi, po niewielkiej dawce snu w nocy (sąsiedzi zza ściany urządzili sobie imprezę) o 7.00 śniadanie a o 9.00 wyjazd. O 9.40 jesteśmy w Gastouri i zwiedzamy z przewodnikiem pałac cesarzowej Sisi - Achillion. Letnia rezydencja cesarzowej robi wrazenie, o 11.00 wyjeżdżamy do Paleokastritsy, po drodze jednak zatrzymujemy się w rodzinnej wytwórni produktów Kumquat'u. Mozemy spróbowac i kupić różne rodzaje likierów opartych na Kumquacie lub innych regionalnych wytworów m.in. słodyczy. Wszystko pyszne lecz trochę za drogie. W Paleokastritsie jesteśmy o 12.30, cała grupa pisze się na rejs do grot morskich. Zaczynamy od rejsu który trwa ok.50 minut i dostarcza mnustwo wrażeń. Po rejsie godzina czasu wolnego, który można wykorzystać na spacer na wzgórze do Manastyru z rzutem oka na zatoczkę Aigos Spyridon z góry, można poplażować i zajrzeć do zatoczki Aigos Petros po drugiej stronie cypla. O 15.30 jesteśmy w Kerkirze, najpierw z tarasu widokowego krótka sesja foto z widokiem Mysią Wyspę i pas startowy lotniska, dalej krótki 20 minutowy spacer z przewodnikiem spod Starej Fortecy pod kościół św. Spiridiona, po czym 1 godz. czasu wolnego. Czas wolny osobiście wykorzystałem na zwiedzenie Starej Fortecy. W hotelu Messonghi Beach jesteśmy o 18.00 (może trochę za wcześnie). Czas skorzystać z all inclusive, przejść na plażę, od 19.00 kolacja, o 20.30 koncert muzyki karaibskiej. Niestety u sąsiadów zza ściany znowu impreza i nici ze snu dzień trzeci, opuszczamy wyspę Korfu, o 7.00 śniadanie, wyjazd 7.40. O godz. 9.00 odpływamy promem z Kerkiry do miejscowości Igoumenitsa na stałym lądzie, rejs trwa niecałe 2 godziny. W Igoumenitsie mamy problem, grecki przewoźnik nie podstawił autokaru, musimy czekać 1 godzinę. Ostatecznie wyruszamy w dalszą drogę i o 15.30 jesteśmy w Werginie. Na zwiedzanie muzeum w postaci starożytnego kopcowego grobowca, znajdującego się pod ziemią mamy nieco ponad godzinę, naprawdę warto, muzeum jest bardzo ciekawe, tonie w półmroku. Obowiązuje rygorystycznie przestrzegany całkowity zakaz robienia zdjęć (jedną parę na naszych oczach wyproszono z muzeum). Dalsza podróż prowadzi do Veri, w której jesteśmy o 17.30. Zwiedzanie Veri ograniczyło się do wizyty pod mównicą i pomnikiem św. Pawła i trwało dosłownie 20 minut (szkoda straconej godziny w Igoumenitsie). Dalsza podróż przebiegała bez problemów i o 20.30 byliśmy w Kalambace w hotelu Famissi, od razu obiadokolacja i czas wolny. dzień czwarty, śniadanie 7.00, wyjazd 8.00. Na początek wizyta w lokalnej wytwórni ikon w Kalambace z możliwością zakupu pamiątek (teoretycznie ze zniżką, ale i tak drogo), następnie zaczynamy zwiedzanie Meteorów. Pod klasztorem Warłama jesteśmy o 9.20, najpierw chwila na zdjęcia z punktu widokowego a następnie wejście po około 100 stopniach na skałę na której stoi Monastyr. Wnętrze klasztoru zwiedzamy z miłą panią przewodnik, szczególny podziw budzi główna świątynia (zakaz zdjęć). Oglądamy też inne miejsca jak wieżę wyciągową z kołowrotem, wielkie cysterny na wodę, kaplicę Trzech Hierarchów i muzeum. O 11.00 odjeżdżamy by po chwili zjawić się w klasztorze tym razem żeńskim św. Stefana. Po drodze zatrzymujemy się na chwilę na punkcie widokowym z którego widać wszystkie 6 klasztorów (cudowne widoki). W klasztorze św. Stefana jesteśmy godzinę. Do klasztoru wchodzi się przez mostek, zwiedzamy go z tą samą panią przewodnik, oglądamy okazały Katolikon z bogato rzeźbionym Ikonostasem (zakaz zdjęć) a także muzem. Z obu klasztorów rozpościerają się piękne widoki na leżącą poniżej dolinę i góry. Dalsza podróż kończy się w Atenach, gdzie jesteśmy o godz.18.30, to jednak nie koniec programu na dzisiaj. Zaczynamy od wejścia na Akropol, wchodzimy przez budynek bramny monumentalne Propyleje, następnie oglądamy Partenon, Erchtejon i resztę zabudowań wzgórza ateńskiego, kolorytu dodaje zachodzące słońce. Pod Narodowym Muzeum Archeologicznym jesteśmy o 19.40 i mamy 20 minut na zwiedzenie tego największego muzeum w Grecji, karkołomne zadanie, z przewodnikiem się udało lecz to naprawdę za krótko. O 20.20 jesteśmy w hotelu Marina, 20.30 obiadokolacja a o 21.00 udajemy się na Wieczór Grecki w tawernie "New Rigas" na Place. Wieczór Grecki jest fakultatywny, osoby które nie wzięły w nim udziału mogły np. wybrać się na Plake która wieczorem zaczyna swoje życie (deptak pod Akropolem z licznymi sklepikami i tawernami) lub udać się na wzgórze Likavitos i zobaczyć panoramę Aten nocą. Ja jednak polecam wybrać się do "New Rigas" i zobaczyć naprawdę niesamowity pokaz tańców ludowych w świetnym wykonaniu grupy tancerzy w strojach ludowych, przy okazji się zabawimy, coś przekąsimy i spróbujemy miejscowego wina. Wieczór trwa do 24.00 dzień piaty, śniadanie 8.00, wyjazd 9.30. Dalszy ciąg zwiedzania Aten, o 9.50 jesteśmy pod stadionem Kalimarmaro. Parę zdjęć i udajemy się na drugą stronę wzgórza Akropolskiego na Areopag czyli wzgórze Aresa o wysokości 115m n.p.m. Ze wzniesienia mamy ładny widok na Akropol i Ateny (uwaga na śliskie skały). Dalej udajemy się na Forum Rzymskie z Wierzą Wiatrów i Agorę Grecką. Warto zwiedzić muzeum mieszczące się w Stoi Attalosa i koniecznie wejść pod świątynię Hefajstosa. Z Agory Greckiej udajemy się na plac Monastiraki, jest godz.12.00, mamy czas wolny do godz.14.00 ze zbiórką na placu Syntagma pod budynkiem Parlamentu. W czasie wolnym można się posilić, przejść pod świątynię Zeusa Olimpijskiego, zobaczyć Łuk Hadriana, pospacerować po pięknym Ogodzie Narodowym obok Parlamentu. Ja jednak wybrałem piesze wejście na wzgórze Likavitos z najpiękniejszą panoramą w Atenach. Po zbiórce podziwiamy zmianę warty przy Grobie Nieznanego Żołnierza i udajemy się w dalsza podróż. O godz.17.00 docieramy do miasteczka Arachova, ślicznie położonego w górach, na spacer i kupno pamiątek mamy 1 godzinę. Następny przystanek to już Delfy. Pod Delfami oglądamy jeszcze świątynię Ateny, 10 minut na zejście do świątyni, zdjęcia i o godz.18.50 jesteśmy w Delfach w hotelu Arion. Obiadokolacja o 19.30 w tawernie "In Delfi", następnie czas wolny na spacer po miasteczku i podziwianie wieczornych widoków. dzień szósty, śniadanie 7.00, wyjazd 8.05. Pierwszym punktem programu jest stanowisko archeologiczne. Z pania przewodnik podchodzimy Świętą Drogą przez ruiny świątyni Apollina aż pod teatr, dalej dla ambitnych możliwość wejścia pod stadion rzymski na samej górze (weszli chyba wszyscy), całość zajęła nam 1godz.30min. Następnym punktem programu jest wizyta w znajdującym się obok Muzeum Archeologicznym, na muzeum mamy 50min. i o 11.00 wyruszamy w podróż do Prevezy, po drodze fotostop pod Delfami z widokiem na Zatokę Koryncką, przerwa na lunch w zajeździe przy plaży Clovino Beach oraz fotostop w Antirio z widokiem na most Rion-Antirion łączącym kontynent z Peloponezem. O 16.40 jesteśmy w hotelu Margarona Royal w Prevezie, czas na odświeżenie, sjestę i ewentualnie kąpiel w przychotelowym basenie. Obiadokolację mamy o 18.30 a o 19.30 dla chętnych wieczorny wyjazd do Leukady (ładne miasteczko z portem i miłą atmosferą, minusem trochę późna godzina wyjazdu), powrót do hotelu 23.30 dzień siódmy, śniadanie 7.10, wyjazd 8.30. O 9.40 jesteśmy w Pardze. Przed rejsem na wyspy Paxos i Antipaxos mamy czas wolny na wizytę w kafejce lub np. na spacer do ruin zamku górującego nad miasteczkiem, polecam drugą opcję - piękne widoki. Na statek zaokrętowujemy się o 10.30, dopłynięcie do wysp trwa ok. 1 godz.15min., dla osób wrażliwych ostrzeżenie - stateczkiem trochę kołysze. Dalszy czas spędzamy na podziwianiu matki natury i przerywniki w postaci kąpieli morskich, w Błękitnych Grotach 30min. i przy plaży Voutoumi 50minut. O 15.00 dopływamy do miasteczka Gaios, stolicy wyspy Paxos. Tutaj mamy czas wolny do godz.17.15 na penetrację tego urokliwego miejsca, polecam przejść się trochę za miasteczko i zajrzeć do malowniczych zatoczek z samotnymi plażami otoczonymi stromymi klifami lub trochę poplażować w miasteczku. Rejs kończymy w Pardze, jest godz.18.45, przejazd do Igoumenitsy i o 19.45 wsiadamy na prom na Korfu. W Kerkirze jesteśmy o 22.10, następnie przejazd do hotelu Messonghi Beach w którym zaczynaliśmy wyjazd. O 23.00 jesteśmy w hotelu, jako kolację i śniadanie dostajemy w recepcji paczki z suchym prowiantem. Pozostaje pożegnać się z morzem i Grecją dzień ósmy, godz.3.50 grupa z Katowic transfer na lotnisko (znowu bez snu), pozostałe grupy mogą jeszcze pospać. Wylot do kraju godz.8.10 i koniec przygody z Grecją Na koniec konkluzja Grecja jest piękna, koniecznie trzeba ją zobaczyć i to nie tylko zabytki, warto tu przyjechać dla samych krajobrazów, do tego wspaniały klimat i słoneczne dni. Z drugiej strony widać że kraj nie należy do elity gospodarczej w europie, widać puste budynki, obdrapane i popisane mury, masę śmieci przy drogach. W miejscach turystycznych nie widać azylantów i ciemnej nacji, wydaje się być bezpiecznie (na myśl przychodzą mi Włochy i nachalni a wręcz agresywni przybysze z Afryki). Co do naszej grupy nie była zbyt liczna w sumie 26 osób, co powodowało większy komfort w czasie podróży, szybkie rozlokowanie w hotelach i lepszą integrację. Ad extremum pozostają miłe wspomnienia po zobaczonych miejscach i poznanych ludziach. Tak więc Kalimera i adiou Grecjo, myślę że warto tu wrócić.

5.0/6

Aleksander, Trójmiasto 08.08.2015

Nowa odsłona - świetnie spędzony czas

Nowy produkt w ofercie Rainbow, a już świetnie dopracowany. Dobre proporcje między zwiedzaniem a wypoczynkiem dla ludzi którzy, podobnie jak ja, nie potrafią usiedzieć w miejscu. Kompetentna opieka pilotki: dobra znajomość Grecji i szczegółów dot. trasy, umiejętność rozwiązywania sytuacji kryzysowych. W programie prawie wszystko co najważniejsze w Grecji kontynentalnej, w tym takie perełki jak grobowiec Filipa II czy maska Agamemnona. Do tego trochę klimatu wyspiarskiego. Różnorodność programu - od zatłoczonego centrum Aten po klimatyczną tawernę w Antipaxos, gdzie jeszcze nie znali polskich turystów. Rewelacyjne widoki. Szczerze polecam !

4.0/6

Agnieszka, Poznań 14.09.2015

Interesująca przygoda

Ogólnie wycieczkę oceniam dobrze.Jej program daje możliwość poznania różnych ważnych punktów na mapie Grecji i jest dobrą alternatywą dla osób, które po raz pierwszy odwiedzają ten kraj. Myślę, że każdy kto odwiedza Grecję powinien chociaż raz zobaczyć zachwycające Meteory, czy wspiąć się na wzgórze Akropolu, a następnie pospacerować ulicami Aten. Natomiast miłośnicy przyrody na pewno będą zachwyceni rejsem na Wyspy Paxos i Antipaxos, podczas którego można podziwiać piękno wybrzeża oraz cudowne plaże na wyspach. Był to niezwykle miły akcent na zakończenie pobytu. W programie wycieczki dobrze wyważono proporcje pomiędzy zwiedzaniem muzeów, uroczych miasteczek, czy też cudów natury, każdy więc mógł odkryć coś dla niego interesującego. Różnorodność wrażeń sprawiała, że nie czuło się zmęczenia związanego z dość dalekimi przejazdami. "Nowa Odsłona Grecji" daje ogólny pogląd o kraju, jego mieszkańcach, ich zwyczajach i sposobie życia. Zachęca do dalszej eksploracji tego kraju. Do pełni szczęścia brakowało mi tylko rejsu na przynajmniej jedną z wysp należących do archipelagu Cyklady.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem