5.5/6 (182 opinie)
5.5/6
Po tej wycieczce wiem jedno: do Paryża zdecydowanie warto jechać. Aczkolwiek wszystkiego, co ciekawe zobaczyć się nie da. Będziemy z przyjemnością wracać. Mały minus za zdecydowanie zbyt mało czasu na delektowanie się Paryżem i Doliną Loary. Grupa super zorganizowana, nikt się nie spóźniał. Zróżnicowana wiekowo. Nikogo nie trzeba było ani szukać ani na nikogo czekać. Dużo wrażeń, przemiła i fachowa opieka.
5.0/6
Wycieczka rozpoczęła się przejazdem przez Niemcy, Holandię i Belgię. Ciekawostką jest to, że autostrady w Belgii były w całoœci oświetlone, choć jeśli porównywać jakość przejazdu przez poszczególne kraje, to nawierzchnia autostrad Belgijskich dostarczyła najwięcej negatywnych wrażeń. Negatywnym zaskoczeniem była też konieczność wnoszenia opłat za toalety w Niemczech, czego nie było w innych krajach i to nie ze względu na dodatkowy koszt, ale z powodu kłopotliwości. Przez całą podróż, także codziennie w Paryżu mieliśmy przyjemność obserwować pracę naszych kierowców. Białe koszule, to w ich przypadku nie była maskarada. Wysoką kulturę osobistą Panowie łączyli z profesjonalizmem zawodowym. Niestraszny był im ruch uliczny Paryża, kręte uliczki w miasteczkach nad Loarą, czy wielogodzinny przejazd europejskimi autostradami. Zaryzykuję twierdzenie, że sprawniej poruszali się tunelami i bulwarami Paryża, niż niejedan z nas ulicami swojego rodzinnego miasta. A manewrowanie kilkunastometrowym autokarem przychodziło im z łatwoœcią kierowcy maluszka. W dzień czas podróży umilała nam Pani Sylwia, ciekawie i dowcipnie opowiadająca o francuskich rozmaitościach. Świetnie zorganizowana i punktualna, bez zbędnej nerwowości zrealizowała program, znajdując jeszcze czas na zaprezentowanie nam francuskich smaczków. Potrafiła doskonale radzić sobie nie tylko w kontaktach z Francuzami, ale także z cierpliwością i asertywnością znosić zachowanie niektórych uczestników wycieczki i ich nie najwyższych lotów żarty. Program wycieczki bardzo ciekawy, obejmujący to co trzeba zobaczyć. Chętnie jednak zrezygnowałbym ze zwiedzania muzeum perfum Fragonard na rzecz którejś z paryskich nekropolii. Jeśli o zwiedzaniu, to nie sposób pominąć milczeniem osobę, która oprowadziła nas po Luwrze. Na początku naszły mnie wątpliwości i obawy, jak sprawiająca wrażenie zagubionej Pani Przewodnik, poradzi sobie w tym kotłującym się tłumie zwiedzających. Kiedy jednak znaleźliśmy się pośród sztuki, to wrażenie szybko ustąpiło miejsca podziwowi jaki Pani wzbudziła swoją przebojowością. Ze znawstwem i swadą opowiadała o sztuce zgromadzonej w salach muzeum, nie tracąc głowy nawet w sytuacji, gdy pracownicy muzeum zaczęli zamykać część ekspozycji ze względu na późną porę. Niestety nie zapamiętałem imienia tej Pani.
5.0/6
Wycieczka bardzo udana atrakcyjny program jedyny minus to brak wycieczki Paryż nocą mimo że zgłosiło się 31 osób/wg.programu min.25 osób/.Pani przewodnik stwierdziła że biuro poinformowało że musi być 80%
5.0/6
BYLO OK POZA..................