5.4/6 (62 opinie)
5.5/6
Właściwie już wszystko na temat tej wycieczki zostalo napisane. Mogę tylko potwierdzic, że Iran to miejsce bardzo bezpieczne i przyjazne dla turystów. We wszystkich odwiedzanych miejscach spotykalismy sie z zainteresowaniem i życzliwością mieszkańców. Począwszy od Sziraz, gdzie podczas wieczornego spaceru uliczny piekarz i jego klienci częstowali nas świeżo wypiekanym chlebem - pychotka :), tak nam zasmakował, ze sami też kupiliśmy - wydalismy całe 10 000 (ok.1 zł) - polecamy ! Dojście do piekarni: po wyjściu z hotelu w lewo do pierwszego skrzyzowania, nastepnie w prawo i do końca ulicy. Aha, ulica jest "lodowa" tzn. znajdziecie tutaj lodziarnie jedna obok drugiej - spróbujcie koniecznie !. Kolejny dzien i wyjazd do Persepolis; wysiadam z autobusu i uszkodziłam sandały - problem bo to poczatek dnia zwiedzania, a ja musiałabym przejść go na bosaka. Okazalo się, że gdy mój kaczy chód zobaczyła dziwczyna z kramiku z branzoletkami od razu zaaoferowała pomoc - w ruch poszła "kropelka" i juz po kłopocie - walutą był uśmiech i wspólne zdjęcie. Z kolei w Isfahanie na bazarze spotkalismy Irańczyka, ktory miał polskie korzenie - jego babka była Polką. Zaprosil nas do swojego warsztatu - robił obrusy, opowiedział dużo ciekawych rzeczy i poczęstował ciasteczkami. To tylko kilka z wielu spotkań z Irańczykami. Generalnie gdy na ich zainteresowany uśmiech odpowiadało się uśmiechem, to już był powód do rozmowy, zaproszenia na herbatkę i ciasteczko. Wiele z tych spotkań i rozmów toczyło sie podczas samodzielnych wyjść na miasto - nie mieliśmy wykupionych obiadokolacji, więc mieliśmy więcej czasu na poznawanie ludzi i klimatu odwiedzanych miejsc.
5.5/6
Program, organizacja i przewodnik super. Podobać mogło się wszystko - od lotu, poprzez odwiedzane miejsca do autokaru i wyżywienia. Niestety wyjątkiem są dwa pierwsze hotele ale i tą niedogodność można przeżyć, bo cała reszta była iście odlotowo.
5.5/6
Trudno wyrobić sobie opinię o Iranie jeśli się tam chociaż krótko nie było.A czemu warto mieć swoją opinię-bo tu przed wiekami i teraz najszybciej wiruje historia świata.Jak nie zobaczysz Persepolis czy grobowców królów perskich nie wyobrazisz sobie ogromu zwycięstw Aleksandra Wielkiego.Jak nie zobaczysz osiągnięć późniejszej architektury perskiej nie zrozumiesz co łączy budowle Samarkandy i Granady.Gdy stoisz na ulicy czy bazarze wśród Irańczyków w Teheranie czy Isfahanie widzisz otwartość i życzliwość ludzkich twarzy twój obraz tego co dzieje się dzisiaj w tym rejonie stanie się bardziej trójwymiarowy.A jeśli jeszcze masz koło siebie Iranistę,który tu mieszkał i pokochał ten kraj/jak Pan Wojciech/ też staniesz się trochę 'iranocentrystą' .
5.5/6
Jestem zachwycona tym pięknym krajem z pięknymi tradycjami, kulturą i sztuką, cudownymi ludźmi, którzy nie oczekują baksziszu za wszystkjo, są uczciwi i gościnni, zyją skromnie a i tak podzielą się tym co mają. Cała propaganda w mediach to cios w ten piękny kraj. Słowa uznania dla przewodnika Pana Marcina - ogromna wiedza i bardzo dobry kontakt z grupą.