Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jestem zachwycona wycieczką, zarówno krajem, jak i Panią Pauliną , pilotką. 100 % kultury osobistej i zawodowej. Pełna dbałość o uczestników, ich komfort zwiedzania i odpoczynku. Wycieczka bardzo dobrze rozplanowana czasowo. Może hotele nie zawsze spełniały oczekiwania pod kontem czystości łazienek. Ten niedosyt niwelują wrażenia. Dziękuję
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bon Dia a wlaściwie Bon Tarde[bo informację zamieszczam po południu] Dzień Dobry! Byliśmy na tej wycieczce 6.07-20.07.2015-Pilot p.Natalia. Kazdy uczestnik wyposażony jest w Tour Guide System-pilnować i dbać bo jak zgubimy-to dodatkowe koszta? Autokar mercedes-kierowca Selżio[czyscioszek,przystojniaczek,baaaaardzo dbający o czystość w autokarze? Uwaga!! w portugalskich autokarach nie mozna jeść? ani nie wnosić swojego jedzenia. Bylismy troche zdziwieni?kazdy cos tam mial na przegryzkę-ale jak nie mozna to nie mozna? postoje dosyc często-ale zbyt mało czasu? Pani pilotka-super kobitka-konkretna z dużą wiedzą,wiele nam powiedziała ale wspierana wiedzą i pomocą tamtejszych pilotów[tak pewnie mają] Cała Portugalia -ulice wybrukowane śliską kostką brukową-tak że proponuję zabrać buty trekingowe a nie japonki[jak to wiele pań miało?]chociaż pani pilotce też to się zdarzało-ale ona wiedziała gdzie może sobie pozwolić na takie obuwie?-my niestety nie? Autokar liczył 41 osób w tym dwoje dzieci. Kolejność usadzania w autokarze odbywa sie w kolejnośći wykupienia wycieczki? ale tu zaczyna się problem? Są osoby co wykupiły jako ostatnie-ale dodatkowo zapłaciły 60zl.za dobre siedzenie?i wtedy automatycznie spychają pozostałych do tylu! Czy to sprawiedliwe? nie wiem?ale chyba nie!!!! Na lotnisku w Faro po wylądowaniu-bylo trochę zamieszania bo autokary stały dosyc daleko,i nie bardzo bylo, wiadomo w ktorą stronę sie kierować. W moim samolocie było trochę zamieszania bo mieliśmy przymusowe lądowanie w PAryżu-zasłabł pan-ale wszystko okazało się ok i lecieliśmy dalej.{ten wątek nadaje się na inny temat-dlugo by pisac] Przejdę do samej wycieczki-warto! wycieczka dosyc wyczerpująca-pózne zjazdy do hotelu[około 20-20.30]pozne jedzenie,upał okropny-pewnie dlatego mam takie odczucie a może po prostu się STARZEJĘ. Lizbona-pieknie wszystko wedlug programu-urokliwa Alfama,zamek św.Jerzego,wieża Belem,i na ochłodę piekne oceanarium,i smaczne ciasteczka. Obidos-tu czas sie zatrzymał?piękne krete uliczki,sklepy z ceramiką,restauracyjki z pyszna kawusią i likierem wisniowym serwowanym w czekoladowych kieliszkach.Trzeba to skosztować!Ja zakupilam buteleczke wisnióweczki[A co żeby nie bylo] Alcobaca-piękne grobowce Ines i króla Piotra.Dalej jedziemy do Nazare-wioska rybacka gdzie kobiety czekając na rybakow- zakladają na siebie tyle spodnic ile dni nie ma męza w domu?A po powrocie mozna tylko sobie wyobrazać co sie dzieje?Ha ha ha ha. Pamiętajcie tam sprzedaja pyszne ciasteczka z migdalami-super pyszne. Aveiro-kolorowe łodzie rejs-przyjemny relaksik.Jedziemy do Porto-wiadomo winko i degustacja!Za duzo nie daja -zakupilam 2 butelki. Guimaraes-Bom Jesus do Monte-piekne barokowe schody [widoczne na licznych widokówkach] poświęconym pięciu zmysłom,i trzem cnotom głównym.Nie wiem dlaczego?ale caly czas myslalam że te schody są we Wloszech? Piekne widoki ładne zdjęcia. Warto wspomnieć o Fatimie?ladne sanktuarium hotel b.blisko sanktuarium,dużo sklepow z pamiatkami-aż za dużo? trochę przerysowane to wszystko-M.Boska na kieliszkach? Uczestniczylismy w wieczornym naborzeństwie z procesją.Rano o godz.5[tak tak o piatej]byla msza w języku polskim.Jest dużo czasu na modlitwe i celebrację tego cudownego miejsca.Głowna bazylika w remoncie-udostepnione dojście do grobow pastuszków.Trzeba być i przeżyć-WARTO! COIMBRA-biblioteka,spotkanie z żakami uczelni. Cabo da Roca-przylądek na końcu swiata[tak mowia] wietrznie[kórtki się przydały] piekne widoki -ładne zdjęcia.Dalej jedziemy do Cascais[kaszkajs] odpowiednik naszego Sopotu tylko niestety o wiele piękniejsze!!Czas wolny na probowanie sardynek-a zapachy grilowanych rybek towarzyszą nam podczas naszej podróży.Pieśni fado -nostalgia za morzem ,też nam towarzyszą-bo Serdżio puszcza w autobusie[ale nie jest to disco -polo]i nie kazdemu to sie podoba.Jest fakultet wieczór fado i lizbona nocą.Myślę ze to organizator powinien rozdzielić!Część wycieczki poszla na wlasną rękę na przechadzkę po Lizbonie? Wspomnę jeszcze o zakwaterowaniu na objezdzie :Hotele cztero gwiazdkowe:ale sieć hoteli typu Amazonia-pozostawia wiele do życzenia:totalna masakra-rozpadające się meble,smród pleśni,zapach domestosa w stolówce,niedomykające się drzwi,sanitariaty nie przymocowane do podłogi,-dlugo by wymieniać :ALE NIE SĄ TO CZTERY GWIAZDKI> Jest to moja nie pierwsza objazdówka ale sieć hotelowa niestety najgorsza.!!! Cala wycieczka wspaniała,fajna pilotka,dużo wrażeń ,widoków,wiadomości-jedno ale HOTELE!!!!
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Świetnie zorganizowana wycieczka zarówno pod względem programu, doboru miejsc do zwiedzania, organizacji czasu i możliwości poznania lokalnych atrakcji. Pani pilot okazała się niezwykle kompentną osobą z dużą wiedzą i umiejętnością przekazywania informacji w sposób wzbudzający zainteresowanie. Świetnie organizowała czas i rzeczowo odpowiadała na wszelkie pytania. Pokoje hotelowe były przyzwoite, czyste i dostosowane do potrzeb. Wyżywienie nie do końca musiało trafić w gusta uczestników wycieczki, jednakże zadbano o uwzględnienie zwyczajów żywieniowych uczestników przy serwowaniu dań. Kierowca autokaru okazał się świetnym kierowcą i bardzo życzliwą osobą. Sam autokar natomiast mógłby być wyposażony w regulowane siedzenia, rozkładane stoliczki i kieszenie na oparciach. Jedyne, niewielkie zastrzeżenia można mieć w zakresie proporcji czasu przeznaczonego na zwiedzanie poszczególnych miejsc, np. zbyt dużo czasu w Fatimie, a zbyt mało w Porto czy Lizbonie.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
znakomicie bardzo nam się podobało pierwszy raz byliśmy tak zachwyceni doborem programu wycieczki i intensywnością przeżyć doświadczeń
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Piękna Portugalia, zarówno architektonicznie jak i przyrodniczo.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Portugalię będę dobrze wspominał dzięki udanej wycieczce w połowie lutego 2025. Dobrze ułożony program i bardzo kompetentna oraz sympatyczna Pani Karolina wpłynęły na taką opinię. Hotele o wysokim standardzie jak na objazdówkę oprócz jednego w Fatimie. Pogoda dobra na zwiedzanie. Duży deszcz tylko ostatniego dnia zwiedzania w Lizbonie.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
To był strzał e dziesiątkę .Bardzo dobrze zaplanowana wycieczka ,Pani Anita przewodniczka bardzo konkretna osoba ,bardzo dobra komunikacja ,przekaz ,tempo .Plażowanie było równie- w pierwszym dniu się- udało zrobić piling stóp na plaży ,pozbierać muszelki ,oddychać wiatrem .Było duchowo -Fatima miałam na to cały wieczór i msze niedzielną .Hotele świetne Porto, Lizbona klękajcie narody cuuudnie .Podjęłam decyzję ,kliknęłam i poleciałam sama bo bliscy mieli obawy .Co zobaczyłam to Moje ,dziękuję Rainbow za taką możliwość. Tatiana
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Moc wrażeń!
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zacznę od tego, że na pewno warto się wybrać na tą wycieczkę. Największy plus dla pilotki Pani Edyty (niestety nie pamiętam nazwiska - na stałe mieszka w Portugalii), bardzo kompetentna, wiedza ogromna i z historii, i ze zwyczajów, podawała również wiele ciekawostek a wszystko w bardzo fajny i przystępny sposób. Organizacja jak to w Rainbow zawsze na 6. No a teraz po kolei: 1 dzień przylot do Faro i przejazd do hotelu Navegodores w Monte Gordo - mocno turystyczny, taki sobie na 1 noc za to jedzenie w postaci szwedzkiego stołu OK tylko na śniadanie brakowało jakiś owoców czy warzyw. Przylot w fajnej godzinie więc całe popołudnie do dyspozycji na spacer a nawet kąpiel w oceanie. 2 dzień i tu mały zgrzyt, ponieważ rozpoczyna się on długim przejazdem (343 km) do Sintry uważam, że wyjazd z hotelu powinien być co najwyżej o 7.00 rano, jeśli nie wcześniej, a nie o 8.30 tym bardziej, że Sintra zasługuje na głębsza uwagę niż tylko zwiedzenie Pałacu National i krótkiego wolnego czasu. Cabo do Roco super i wystarczający czas, za to Cascais tylko z wolnym czasem co jest w tym miasteczku jak najbardziej ok, ale zbyt krótki trzeba było wybierać czy chce się zobaczyć park i port czy centrum. Także jeszcze raz, ponieważ ten dzień jest bardzo napięty to powinien być maksymalnie wydłużony. Hotel Amazon Jamor w okolicach Lizbony jeden z lepszych na trasie, gdyby nie to, że wentylator od klimatyzacji w sąsiednim pokoju działał jak traktor i przy otwartym oknie dość przeszkadzał. Jedzenie OK. Tu spędziliśmy 2 noce. 3 dzień: zaczyna się od zwiedzania Lizbony, no cóż wrażenia jeśli chodzi o miasto takie sobie (zatłoczone i brudne) za to zabytki i widok z zamku św. Jerzego super. Czas wolny w centrum i do tego w wymiarze 2 godzin to kompletne nieporozumienie. Tym bardziej, że jak na stolice przystało ceny wysokie. Za to dzielnica po Expo98 z oceanarium super i tu mógł być właśnie ten czas dłuższy, bo dla każdego coś fajnego i centrum handlowe i wybrzeże i kolejka linowa i oceanarium, na którego zwiedzanie trzeba przeznaczyć co najmniej 1 godzinę. Tu niespieszny wyjazd z hotelu rano OK. 4 dzień: Rozpoczęliśmy od Obidos (najładniejsze miasteczko na całej trasie, więc 30 min więcej dobrze by było dodać do czasu wolnego). Potem przejazd do Coimbry, i tu oczywiście najważniejsza to przepiękna Biblioteka Joanita. I na koniec dnia Aveiro z cudownym rejsem po kanałach. Przepiękny dzień. Tylko ten hotel na koniec Joa o Paulo II, nawet jego wspaniałe położenie nie wynagrodzi tych 2 nocy spędzonych w nim. Późny Gierek, niestety zaniedbany z licznymi usterkami i co do obsługi też wiele do życzenia pozostaje. Jedzenie również najgorsze na całej trasie. 5 dzień: kolejne 3 urocze miasteczka warte zobaczenia Viano do Castello, Guimaraes i Braga no i tu zdecydowanie za krótki czas wolny. 6 dzień: to Porto no cóż tu poprzestałam bym tylko na rejsie po rzece i wizycie w bodedze jeśli jest to już tak bardzo niezbędny punkt każdej wycieczki. Ale na pewno szkoda czasu na starówkę, która jest po prostu obrzydliwa, no cóż wrażenie pozostanie może o to chodziło. Za to kolejne miasteczko tego dnia Alcobaca to perełka, w której przynajmniej godzina czasu wolnego poza zwiedzaniem opactwa Cystersów (warte zobaczenia) by się przydała. Na koniec dnia szybkie zwiedzanie Fatimy tzn. tu nie ma co zwiedzać, jak to również w innych opiniach ktoś zauważył. Za to hotel fajny (najlepsze wyposażenie) jedzenie też OK. 7 dzień: i tu dobrze, że była wycieczka do Tomaru, na którą notabene pojechało 80 % uczestników. I tu kolejna moja propozycja, albo czas wolny w Tomarze po zwiedzeniu siedziby Templariuszy (super), albo przejazd do Fatimy po resztę uczestników i jak najwcześniejszy powrót na wybrzeże, żeby jeszcze skorzystać z uroków plaży. Dwie godziny wolne w Fatimie to po prostu strata czasu, kto chciał to mógł zostać i miał czas na mszę i zwiedzanie. Podsumowując: w tych dniach gdzie były długie przejazdy i zwiedzanie kilku miasteczek zdecydowanie wcześniejsze wyjazdy z hoteli by się przydały. I koniecznie przesunięcie tych czasów wolnych. Duże miasta mamy na co dzień. Hotel Joa o Paulo II na pewno do zmiany. A tak na marginesie woda w basenach ok.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo udany wyjazd mimo pandemii i kłopotliwych maseczek. Portugalia to urokliwy ciekawy kraj, przyjazna atmosfera. Program ciekawy i intensywny, wspaniała pilotka - Pani Anita Ziegler, dobra, zgrana i niekonfliktowa grupa.