Opinie o Powitanie z Afryką, Diani Sea Lodge 4 noce + objazd 3 noce

5.2/6
(313 opinii)
Atrakcje dla dzieci
4.5
Intensywność programu
4.9
Obsługa hotelowa
5.5
Pilot
4.9
Plaża
5.3
Pokój
5.3
Położenie i okolica
5.2
Program wycieczki
5.4
Rezydent
4.6
Sport i rozrywka
3.3
Transport
4.5
Wyżywienie
5.2
Zakwaterowanie
5.1
Zweryfikowane treści - Opinie pochodzą od Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
pani z lornetka
Dowiedz się, co sądzą inni
Nowość AI

Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.

    3.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    6

    dopłata do ostatniej doby po safari

    Barbara Urszula, Slupsk 09.01.2017 | Termin pobytu: marzec 2017 | Tagi: powyżej 65 lat, z rodziną

    Mile wspominamy wypoczynek w hotelu Neptune Palm Beach Resort. Hotel kameralny, wyżywienie dobre. Nie zrozumiałym jest dla mnie żądanie dopłaty za ostatnią dobę po safari do wczesniej wykupionego hotelu w naszym przypadku to kwota 800zł za jedną noc i śniadanie.Przzecież w hotelu nasz pokój był cały czas przez nas zajęty i po powrocie z safari dalej wypoczywaliśmy przez 7 dni. Z takiej formy zwiedzania korzystaliśmy wczesniej w innych biurach i nikt nie żądał takich dodatkowych opłat, inni klienci zostali przewiezieni do wybranego hotelu /wiekszość z niską dopłatą 140zl/a my spedziliśmy noc w Mombasie w hotelu bez działającej klimatyzacji, to nie był wypoczynek po safari a raczej całonocna sauna.Męczarnia.

    3.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    9

    afryka dzika, rainbow sknera

    Grzegorz 09.10.2024 | Termin pobytu: wrzesień 2024 | Tagi: 46-55 lat, z rodziną

    unikajcie safari z rainbow! używają starych zdezelowanych busików, podczas gdy wszyscy inni tzw. jeepów (land roverów, toyot). transport samolotem enter air to także porażka. czymś takim można latać gdzieś blisko, a nie na 10godzinny lot podczas którego muszą dotankowywać! mało miejsca na nogi, wszystko płatne dodatkowo. przejazdy po 500 km dziennie po afryce takim złomem to powinien być kryminał. rainbow wstydźcie się!

    3.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    4

    Jacek Piotr, Inowrocław 15.09.2021 | Tagi: 46-55 lat, w parze

    wycieczka na safari ok ,obiady w drodze powrotnej z safari i na wycieczce fakultatywnej organizowanej przez Rainbow u lokalnych restauratorów {uwaga można odchorować}.

    3.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    5

    Ach ta Kenia

    Magda, Pomorze 08.11.2019 | Tagi: 36-45 lat, w parze

    Mam mieszane uczucia odnośnie tej wycieczki. Na pewno niezapomniane wrażenia zapewnia widok dzikich zwierząt niemalże na wyciągnięcie ręki. Stada słoni, bawołów, zebr, liczne żyrafy, hipopotamy, strusie, antylopy, guźce, hieny, szakale i...moje wymarzone lwy. Mimo, że safari było 3-dniowe, nadal czuję pewien niedosyt. Chciałoby się tam posiedzieć dłużej i poobserwować więcej. Pięknie zaprezentowało nam się również wyłaniające się ponad chmury Kilimandżaro. Lodge na terenie parków, w których nocowaliśmy mają naprawdę dobre warunki. W Tsavo prąd był od godziny 17 do 23, a w Amboseli prąd był przez całą dobę. Lodga w Amboseli była bardzo urokliwa, tworzyła taką jakby małą wioseczkę z domków, do których prowadziły wypielęgnowane ścieżki wśród bujnej zieleni. I to właściwie wszystko co mnie zachwyciło na wycieczce do Kenii. Poza parkami narodowymi Kenia jest brudna, moim zdaniem niezadbana. Stan dróg tragiczny. Transport odbywał się małymi busami, Kierowcy jeździli bardzo szybko, nierzadko pchając się na "trzeciego" czy na czołówkę. No i pilot... Pan Darek. Nie kwestionuję jego wiedzy, bo w sumie coś tam nam poopowiadał, ale jego nastawienie, postawa, sposób przekazywania informacji to porażka. Zadufany w sobie, podejście olewcze, odpowiadanie na pytania od niechcenia... Aż się nie chciało z nim gadać. Zaraz po przylocie otrzymaliśmy zestaw informacji o hotelu, w którym jesteśmy, o wycieczkach fakultatywnych i z numerami telefonów do 6 osób z Rainbow z informacją, że w razie pytań możemy zadzwonić do którejkolwiek osoby, a ona nam udzieli informacji. Pan Darek oczywiście był na tej liście. Ale na pytanie odnośnie pobytu w hotelu na ostatni nocleg kazał nam dzwonić do rezydentki, bo on nie wie. Chyba prościej byłoby jednak jemu zadzwonić i się wszystkiego dowiedzieć. Poza tym w cenę opłat, których dokonywaliśmy na miejscu za część tzw. objazdową, według informacji biura wliczone były napiwki dla kierowców i innych osób obsługujących wycieczkę. Tymczasem Pan Darek "sugerował" nam, że powinniśmy dawać też sami napiwki i to chociażby z 5$ od osoby. Lekka przesada. Wiem, że tam jest bieda, ale skoro biuro pobiera od nas pieniądze na napiwki, to już nie powienno na mnie wpływać, że mam dawać dodatkowe i to w takich wysokościach. No chyba że sama tego chcę. I jeszcze kilka słów odnośnie pobytu w hotelu w Mombasie. Mieszkaliśmy w hotelu Kenya Bay. bardzo urokliwy kameralny hotel położony nad oceanem. Miła obsługa, dobre jedzenie. I o ile ktoś przebywał na terenie samego hotelu, to ok. Ale jak już się chciało wyjść na spacer na plażę to zaraz oblegani byliśmy przez tzw. Beach boysów, którzy zamęczali nas swoimi gadkami i ofertami lokalnych wycieczek. I szli z nami krok w krok ciągle nadając. 3 dni pobytu i ani razu spaceru tylko we dwoje. Nie da się. Oni są jak szarańcza. Bardzo męczący. I tak jest na całej szerokości plaży, przy każdym hotelu. Ostatni nocleg był w hotelu Reef, owianym niechlubną sławą. Mnie się hotel w miarę podobał, chociaż rzeczywiście pokoje wymagają remontu. Ale jest tam duża restauracja, dużo terenu, spore baseny, wiele animacji, dobre jedzenie. Dla rodzin z dziećmi polecam.

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    23

    Dobre założenia gorzej z realizacją

    EWA, Reda 12.03.2024 | Termin pobytu: luty 2024 | Tagi: 56-65 lat, w parze

    Zachwycił nas program wyjazdu Powitanie z Afryką /4 dni w hotelu Sarova w Mombasie, 3 dni na Safari i 7 dni odpoczynku w hotelu Baobab przy pięknej plaży Diani/. Wyruszyliśmy bardzo pozytywnie nastawieni. Jakie było nasze zdziwienie, że zarówno w jedną jak i w drugą stronę lecieliśmy czeskimi liniami Smartwings, które absolutnie nie powinny obsługiwać tak długiego lotu. Poza tym, że siedzenia są bardzo nie wygodne i ciasne, to brak porządnego serwisu / 3 kanapki, w tym jedna na ciepło -odpłatnie/, darmowa szklanka wody i nic poza tym. Pierwszy raz spotkaliśmy się z tym, że w samolocie można płacić tylko kartą…ciekawe?!..Po tym locie myśleliśmy, że już tylko dobre rzeczy nas czekają, ale niestety nie. Po przyjeździe do wybranego hotelu /koło północy /okazało się , że nie ma dla nas /4osoby/pokoju i przewiozą nas do innego hotelu. Bardzo nas to zdenerwowało, bo hotel był wybierany pół roku wczaśniej, zrobiona była dopłata do opcji all incl. i do pokoju z lepszym widokiem. Postanowiliśmy szukać pomocy u rezydentów. Jak bardzo zdziwiliśmy się, że rezydentka p. Dominika powiedziała, że nic nie może w tej sytuacji zrobić, że do nas nie przyjedzie i musimy jechać do innego hotelu, a może na następny dzień coś się uda zrobić. Nadmieniam, że w tym hotelu mieliśmy być tylko 4 dni. Chciał nie chciał zgodziliśmy się na to, nie usłyszeliśmy od p.Dominiki nawet słowa „przepraszam”, a wręcz padło stwierdzenie, że tak bywa, jak się kupuje wycieczkę last minute. Podkreślam, że wycieczka z wymienionymi dopłatami była wykupiona pół roku wcześniej. Na drugi dzień sami zaczęliśmy dopytywać się o możliwość powrotu do wybranego hotelu, bo p.Dominika o godz. 10.30 jeszcze nie raczyła się tym zainteresować. Jednym słowem rezydentka, która chyba jest w Kenii na wczasach i na pewno jest do wymiany. Bardzo nie sympatyczna osoba. Jeżeli będziecie mieli jakikolwiek problem to radzimy dzwonić do innego rezydenta. Jest wtedy nadzieja, że zajmie się problemem i pomoże. Zawsze trzeba mieć nadzieję, bo jeżeli chodzi o rezydentów Rainbow w Keni to sprawiają wrażenie jakby byli tam za karę. Jest to dodatkowy powód przez który raczej nie będziemy korzystać z ofert biura Rainbow. Kiedy znaleźliśmy się już w naszym wybranym hotelu to wszystko już było ok. Nawet za ten niemiły incydent z pokojami zaproponowano nam wycieczkę do Mombasy, z której skorzystaliśmy . Safari odbyło się w przyjaznej atmosferze. Udało nam się zobaczyć sporo zwierząt .Warto mieć ze sobą lornetkę. Będzie dobrze, jak traficie dobrego kierowcę, który potrafi wytropić zwierzynę. Jeżeli chodzi o rezydentów to były 2 panie na 8 busów. Warunki noclegowe na safari nie są z górnej półki, ale całkiem przyzwoite. Chociaż żałujemy, że nie nocowaliśmy w domkach na palach, o których wszyscy mówią. Po safari przewieziono nas do hotelu Baobab przy plaży Diani. Hotel super, pięknie położony, ludzie z obsługi bardzo pozytywni, uśmiechnięci, dobre jedzenie i zespół animatorów, który długo zostanie w pamięci. Ten hotel z czystym sumieniem możemy polecić . Trzeba uważać na małpki, są złośliwe. W tym hotelu nie potrzebowaliśmy pomocy rezydentów, więc nie było chwil stresowych i nerwowych. Chociaż mieliśmy kontakt z osobami, które czekały na spotkanie z rezydentem dzień przed naszym wyjazdem i niestety nie pojawił się o ustalonej godzinie. Pojawiła się tylko kartka z godziną, o której zabierają nas z hotelu na lotnisko. Reasumując, tak jak napisałam na początku, program tego wyjazdu jest ok i może, gdyby nie te parę rzeczy, o których napisałam , to wrócilibyśmy bardzo zadowoleni. A tak wiemy jedno, nigdy więcej z Rainbow.

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    3

    Powitanie z Afryką, pożegnanie z Rainbow

    Paweł 23.07.2025 | Termin pobytu: lipiec 2025 | Tagi: 36-45 lat, w parze

    Wrażenia mieszane. Przed wyjazdem – problemy z komunikacją na każdym kroku, począwszy od finalizacji opłaty (brak bramki płatności – konsultant przesyłał link mailowo!), poprzez realizację karty eTA (tutorial od Rainbow był nieaktualny i zawierał błędy – ponownie potrzebna była pomoc kolejnych konsultantów). Załóżmy, że to „wypadek przy pracy”. Lot z przesiadką w Hurghadzie linią EnterAir zapamiętam jako wyjątkowy – niestety w negatywnym sensie, i to w obie strony. Prawie 10 godzin lotu bez szklanki wody, w klaustrofobicznych warunkach. Koszt wycieczki łaczny: blisko 10 000 zł za osobę. Jeden z klientów, oburzony standardem przewoźnika, wykupił powrót Lufthansą (!). Transfer z lotniska – bez zarzutu, wszystko przebiegło sprawnie. Hotel docelowy - powyżej oczekiwań. Lodges podczas safari – ok. Czysto, schludnie. Chociaż inni uczestnicy mieli problemy- brak prądu, czy problemy z wodą. Obsługa w hotelach na najwyższym poziomie, bardzo pomocna. Wyżywienie - urozmaicone, zazwyczaj powyżej oczekiwań. Safari – podróż wykańczająca, nie z powodu pogody czy warunków drogowych, ale z powodu katastrofalnego stanu technicznego pojazdów przeznaczonych do obsługi turystów. Zdezelowane, potencjalnie niebezpieczne samochody (cztery), które mocno kontrastowały z zadbanymi, choć leciwymi, Land Roverami widywanymi na postojach. Nasz „bolid” z dziurami w poszyciu i połamanymi fotelami zasysał czerwony pył jak odkurzacz. Wszystkie rzeczy, jak i my sami, byliśmy pokryci brudem i pyłem – na tle uczestników safari z innych firm wyglądaliśmy jak upolowana zwierzyna. Brakuje słów, by opisać warunki, w jakich przyszło nam zwiedzać piękne tereny dzikiej Kenii... Podróż dla osób o końskim zdrowiu i żołądku ze stali, nie polecam również astmatykom, sami mieliśmy pewne problemy z nabraniem oddechu wokół ulatniającego się wszędzie pyłu … Na pytanie, dlaczego skorzystano z usług firmy Safari Classic, pilot Radosław odpowiedział: „to zależy od kontrahenta, nie mam czasu o tym rozmawiać”. Po czym Pan Radosław udał się 100 m dalej i stał tam 15 minut przeglądając swój telefon. Złoto. Drugi z pilotów Rainbow przez całe trzy dni safari poświęcił nam łącznie niecałą godzinę swojej uwagi. Preferował jeden z czterech pojazdów – przynajmniej ten był czysty w środku. Nie sposób odmówić mu instynktu samozachowawczego. Miał okazję się wykazać przy (oczekiwanej) awarii jednego z aut w drodze do wioski Masajów... Rainbow powinno również wytłumaczyć się z sytuacji, w której dwoje turystów nie zostało uwzględnionych na liście uczestników safari (!) – musieli na własną rękę organizować odpłatne zwiedzanie parków narodowych. Sprawa zapewne skończy się w sądzie. Jedyną kompetentną osobą z Rainbow była pani Zuzanna – nota bene obecna w Kenii tylko na zastępstwo. Osoba o wysokiej kulturze osobistej, zaangażowana w swoją pracę – dziękujemy! Wycieczka do Mombasy za 60 USD – nieporozumienie, kompletna strata czasu: Fort Jesus bez zwiedzania muzeum, park baobabów przeszliśmy w pięć minut, a jedyny interesujący sklep z kenijskim rękodziełem – poniżej kwadransa. Nie warto.

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    129

    ocena wycieczki

    ROBERT, Brzeg 19.03.2018 | Termin pobytu: luty 2018 | Tagi: 46-55 lat, ze znajomymi

    Wycieczka sama w sobie bardzo miłą, ciekawą, interesującą, edukacyjną przygodą. Zakwaterowanie, wyżywienie, atrakcje spełniły moje oczekiwania. Jedyne do czego mam ogromne wątpliwości i zastrzeżenia to opieka rezydenta i kontakt oraz logistyka. Ogólnie super sprawa i polecam

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    26

    Mogłoby być lepiej

    Marzena, Gdynia 05.12.2022 | Termin pobytu: listopad 2022 | Tagi: 26-35 lat, samemu

    Minusy - przelot małym samolocikiem smartwings na takiej trasie 6500km to nie jest dobry pomysł. Ciasno, starta czasu na międzylądowanie, brak posiłków w cenie biletu; - pilot wycieczki, Pan Krzysztof, to tam był za karę, znudziła mu się ta praca ewidentnie. W pewnym momencie nawet zasnął. Żeby się czegokolwiek od niego dowiedzieć to trzeba było prosić. A jak już się odezwal.laskawie to opowiadał glupstwa. Najlepsza była jego odpowiedź na sugestie pani z wycieczki, że biuro nie poinformowało, że trwa krótka pora deszczowa. Odpowiedz Pana Krzysztofa: "trzeba było sobie sprawdzić w internecie, przecież biuro nie będzie zniechęcało a poza tym zapłaciła Pani za mało". Za mało każdy z nas zapłacił za wycieczkę żeby być godnym opowieści Pana Krzysztofa na safari. - Jedna osoba na kilka busów na safari przesiadająca się to jest pomysł tragiczny. Równie dobrze wycieczka mogłaby być bez pilota. - plaże w Kenii są bajeczne ale niestety człowiek nie może się tym nacieszyć w spokoju bo jest od razu dosłownie nękany przez lokalsow (sprzedaż wszystkiego po zawyżonych cenach ale mistrzem był Pan, który oferował odpłatnie ochronę przed takimi jak on). Ja rozumiem biedę, kupiłam kilka rzeczy ale przecież całego kraju nie zbawię. Plusy: - Pan Michał i Pani Paulina. Im się jeszcze chce. Wycieczka z Panem Michałem do Mombasy była bardzo udana, przyjemna atmosfera, Pan kontaktowy, dużo wie o tym miejscu. Zazdrościliśmy innej grupie Pani Pauliny na Safari. - mimo małej pory deszczowej, w Amboseli bardzo dużo zwierząt, - ocean, plaże i rafy koralowe przepiękne. Podsumowując, ciekawy kierunek, mimo wszystko warto tam pojechać i zobaczyć zupełnie inny świat. Jeśli trafi się dobry przewodnik na safari to wycieczka będzie bardzo udana. Następnym razem jednak już się wysile i nie skorzystam z wycieczki objazdowej z biura podróży. Widać,że rainbow idzie w ilość a nie w jakość. Na safari koniecznie trzeba wziąć duża lornetkę (nie jakaś mała ale porządną), żeby móc zobaczyć zwierzęta. Zdecydowanie lepiej logistycznie byłoby polecieć do Nairobi i stamtąd wyjazd do parków narodowych a potem zjechać na wybrzeże. Jeśli ktoś postanowił by sam zorganizować wyjazd to polecam w ten sposób. Następnie z Nairobi pociągiem 4h do Mombasy.

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    3

    Powitanie z Afryka

    Ewa, Grojec 23.02.2024 | Termin pobytu: luty 2024 | Tagi: 56-65 lat, w parze

    Hotele o bardzo niskim standarcie.Zawodna klimatyzacja. Braki w dostawie bieżącej wody.Niedziałające spłuczki WC. Długi czas oczekiwania na naprawy. Rezydenci po prostu mało kompetętni. Sympatyczna obsługa.

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    1

    Jakieś nie porozumienie

    Anna, --- 11.07.2025 | Termin pobytu: lipiec 2025 | Tagi: 36-45 lat, ze znajomymi

    Wakacje super zwiedzanie itp. Hotele to jakiś żart … wiem że to Afryka ale za takie pieniądze to można spać w lepszych warunkach. W każdym pokój syf, strach było się myć!!! Firma nie sprawdza w jakich warunkach ludzie mają spać. Biorą najtańsze hotele i radź sobie. Opiekunowie mają to gdzieś że jest brudno i wszystko leci tam, aż strach ruszać żeby nie wypadło. Jedzenie okropne zero świeżych warzyw!!! Za wszystko co się chciało trzeba było płacić i to takie ma być all inclusive ? Daje trzy gwiazdki bo Safari udane i tam chociaż noclegi były super. Dodatkowo mieślismy miłego pana który nas woził i tłumaczył nam w języku angielskim i polskim nawet. :) polecamy Pana Mesjasza który pracuje w firmie „Classic Safari’’ Pan uczy się dużo nas po polsku żeby jak najwięcej pokazać na Safari .

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem