5.2/6 (252 opinie)
5.5/6
Pobyt 3 dni przed safari w hotelu Kenya Bay- hotel skromny ale w pokojach czysto, jedzenie bardzo dobre w dniu przyjazdu choć było już po 23:00 czekała na nas ciepła kolacja. Obłożenie w hotelu nie duże więc było bardzo kameralnie, cicho i spokojnie, obsługa bardzo miła, cały czas uśmiechnięta. Wi -Fi działało nawet w pokoju i na balkonie. Woda w oceanie cudownie ciepła. Na plaży kilku beach boysów ale nie byli aż tak bardzo nachalni jak czytałam w niektórych opiniach, Kupiliśmy od nich wycieczkę po Mombasie dużo taniej niż z biura i byliśmy bardzo zadowoleni, zobaczyliśmy dużo więcej niż oferowała wycieczka z biurem. Warto tez pojechać tuk tukiem do Parku Hallera, o 15 jest karmienie żyraf, o 16 karmienie hipopotamów i o 16:30 karmienie krokodyli, Bilet wstępu do Parku 1400 szylingów, tuk tuk 300 szylingów. 3 dniowe Safari w Tsavo West i Amboseli było spełnieniem naszych marzeń, te widoki na rozległą sawannę i dzikie zwierzęta w swoim naturalnym środowisku to po prostu trzeba zobaczyć i przeżyć. Noclegi w lodgach na safari super, w Parku Tsavo do wodopoju przychodziły słonie i bawoły, a pod balkonami siedziały pawiany. W lodgy AA Amboseli nocleg w namiotach- domkach, jedzenie dobre, miejsce z ogniskiem gdzie można chwilę posiedzieć wieczorem. Wioska Masajska- myślę że jak jest się pierwszy raz w Kenii to warto zobaczyć.
5.5/6
Pozytywnie
5.5/6
Hotel pobytowy Amani Tiwi jako kompleks ok obsługa średnio miła barmani znudzeni obsługą klienta brak muzyki, plaża nie do pływania wyżywenie słabe brak owoców i napoi, porcje mięsne wydzielane, język niemiecki nie funkcjonuje.
5.0/6
Fantastyczna podróż z safari i wypoczynkiem na przepieknej plaży Diani Beach. Hotle położony z dala od centrum miasta Ukunda ( do centrum handlowego mamy 15-20 min na nogach lub przejazd tuktukiem). Plaża w cześci hotelowej nie zachęca do kąpieli ( kamienie i nie sprzątane pozostałości palm) , można jednak przejść 20 m dalej i już mamy biały piasek i przyjemne zejście. Woda w oceanie bardzo ciepła i sprawająca , że nie chce się z niej wychodzić. Pod wodą w dalszej części do oglądania głównie jeżowce i kilka ryb. Leżaki ułożone w strefie pod palmami. Można poprosić, żeby obsługa przeniosła na słońce ( w słońcu leżąc nie da się wytrzymać dłużej nie 30 min,bo tak przypieka). Pomimo temperatury 35st. moża się przyzwyczaić , bo wieje przyjemny wiatr. W hotelu mamy 3 strefy leżakowania : przy basenie , od południowej strony na plaży strefa ciszy bez dzieci i od północnej strony , gdzie mamy wyjście na plażę długości kilku kilometrów. Mieszkaliśmy w domku z tarasem i widokiem na ocean. Taras w godzinach porannych zajmowały małpy w ilości 5-10 osobników, co niestety zniechęca później do leżakowania. Hotel posiada przepiękny ogród pomiędzy domkami i piętrowymi budynkami. W hotelu 4 noclegi. Obsługa pomimo późnego przyjadu przygotowała dla nas ciepła kolację. Jedzenie w miarę możliwości urozmaicone. Podczas kolacji gra pan na keybordzie tworząc przyjemny klimat. Safari w Tsavo West i Amboseli. Oba parki warte zobaczenie, przez swoją róźnorodność. Lodge w Tsavo trochę przestarzała. Namioty w Amboseli z odgłosami zwierząt towrzą nieasmowitą atmosferę. W busach 6-7 osób i przesiadający się pomiędzy 3 busami polski pilot. Droga powrotna z Amboseli do Mombassy trochę męcząca. Jedynymi zwierzętami , które nie widzieliśmy to nosorożec i hiena ( którą było słychać nad ranem w Amboseli ). Mieliśmy też pecha ,bo Kilimandżaro było zasłnięte przez chmury ( osoby które były dwa dni wcześniej miały szczęście). Minusem hotel Reef w Mombassie i jeżeli jechalibyśmy na tydzień to o wypoczynku po Safari, a przed lotem nie ma mowy. Jedynym plusem to lokalizacja hotelu blisko centrum handlowego i możwliść zakupienia upominków w normalnych cenach. ( W każdym sklepie podczas przystanku ceny zawyżane 5-10 razy, porównywalnie figurki lub magnesy można kupić na lotnisku bez targowania się).